Liczba postów: 1029
Liczba wątków: 31
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
5
Ten biały spec przeczy teorii,że najlepsze eurosy to full-klony....niekoniecznie....z olchą też żre...
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
tak szczerze mówiąc to niewiele tutaj słychać - subbass, brak środka, wyciągnięta górka i bardzo duża kompresja - no ale to uroki nagrywania audio komórką czy tam jakąś kamerą.
Liczba postów: 1213
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2011
Reputacja:
1
02-08-2014, 04:41 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-08-2014, 04:46 PM przez bunialski.)
Mnie się Precel zdecydowanie bardziej podoba od Jazza. Ja bardziej preclowy jestem. Widać że nie jest to śmigadło trzeba się napracować grając ale odwdzięcza się wyśmienicie. Ten egzemplarz świetnie gada przytuliłby takiego..
Liczba postów: 1889
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
2
Nic nadzwyczajnego. Po prostu widać że głównie brzmią umiejętności także ostatni fenomen tych całych Pedull jest dla mnie niezrozumiały.
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
Wczoraj ogralem Jazza Standard i Precla za jakies 5900zl USA.Oba brzmialy porownywalnie slabo,podobnie jak te w tym temacie. Poza tym byly koszmarnie ustawione,akcja 6mm,lodka i struny z 2011 chyba. Skutecznie lecze sie z ochoty na Fendera.Setup duzo daje co prawda,ale nawet moj Pike nigdy nie brzmial tak slabo,chocbym nie wiem jak stare mial struny i jak wielka lodke bym mial bo mi sie nie chcialo nad setupem popracowac.
Pedulla za to bardzo przyjemna.
PS Czas popracowac nad ta technika prawej reki zeby jak Pendofskowicz ergonomicznie grac po dwie oktawkowe szesnastki.