Ankieta: Czy uważasz, że muzyka obecnie jest produktem, a nie przekazem emocjonalnym?
Tak
47.62%
10 47.62%
Nie
0%
0 0%
Chuj mnie to obchodzi...
52.38%
11 52.38%
Razem 21 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

O kulturze, czyli weekendowy ból dupy - słuszny!
#31
Artykuł z cyklu "oszałamiające odkrycie naukowców, ten owoc to bomba witamin" albo inny pasjonujący felieton rodem z wp, interii albo onetu.
Całkiem zbędne jest to czepianie się Weekendu. Ot zwykły zespół jednego kawałka. Na przestrzeni lat niektórzy będą z emocjami odkrywać na nowo hity swojej młodości.
Poniżej młodzi mają próbkę jak robiono disco/pop etc. dwie dekady temu kiedy ledwo co zaczynałem podstawówkę. Szczytem klasy tego nazwać nie można aczkolwiek mi się bardzo teraz podoba i budzi wspomnienia. Może z Weekendem będzie tak samo ?


Co do kultury... na solowy występ wokalisty lao che spiętego który prezentował swój solowy album(kto o tym słyszał?) klub Hipnoza nabity do granic możliwości. Połączone to było z jakimś czytaniem wierszy przez poetów(to się chyba recital nazywa?) Bilety po 25pln. Ciekawe ile osób przyszłoby na Weekend za 25pln w niedzielę mocno wieczorową porą. To było rok temu. Nie wiem ja się nie znam ale jak grają murzyńcy jazz w tymże klubie to też pustek nie ma. Może to mały odnośnik ale na stolicę Górnego śląska to ważna buda w mieście więc jakimś tam barometrem jest.
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
Odpowiedz
#32
hehe, hiponoza to osobny temat, fakt tam sa zawsze dobre wystepy, ale tam zawsze chodzi modna, aspirujaca mlodziez z wyzszych klas spolecznych, ktora musi tam bywac.

Teraz generacja brodatych chlopcow w kanadyjskich kratach, a za 2 sezony zastapi ich generacja ubranych na calo czarno chlopcow z duzymi bialymi box logo na ubraniach - i tak to sie tam juz kreci, tylko trendy sie zmieniaja.
Odpowiedz
#33
a/
Varga nie mówi nic nowego, dokonuje kompilacji spostrzeżeń badaczy postmodernizmu, parafrazuje Baumana i Szlendaka;
b/
nic nowego nie mówią, jednak spostrzeżenia o popkulturyzacji polityki i połączeniu premierowskiego łojenia w gałę ze spadkiem czytelnictwa dosyć ciekawe;
c/
Varga robi tu to, co umie najlepiej, czyli narzeka na polaczkowatość, cebulowatość i dziurawe drogi; pełna krasa jego jęczybulstwa w "Trocinach".

Szkoda mi Bratkowskiego, bo to dobry obserwator rzeczywistości. Niemniej - warto przejrzeć ten wywiad chociażby po to, żeby wiedzieć, kogo nie słuchać w tej debacie.
Na marginesie - menago Weekendu sporo musiał dać, żeby tak pojechali po tej kapeli, bo o Ceziku ani słowa, o Abstrachujach ani słowa, a to nie mniejsze sławy jutuba niż panowie trzej. Product placement pierwsza klasa.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
#34
b) nie wierzę w żadne kampanie mające na celu zwiększenia czytelnictwa - ten kto uważa, że książki to wartościowe "hobby" to czyta bez tego, a ktoś kto uważa ksiązki za nude i rozrywkę dla frajerów to choćby go przypalali to zdania nie zmieni.

Bardziej mnie niepokoi i trochę smuci, w globalnej perspektywie, że obecnie kultura(filmy, książki, sztuki teatralne) nie mają już takiego wpływu nawet na elity jak dawniej. Wydaje mi się, że dawniej pewne filmy rozpoczynały debate, oddziaływały w większym stopniu na naszą cywilizację, teraz może przez tydzień pogadają w mediach, i znajdują kolejny temat. Brak jakiegoś długotrwałego oddziaływania.
(Varga chyba coś podobnego pisze, ale on zachowuje się wyjątkowo zaściankową widząc brud tylko w naszym Polskim kącie, a nie na całym świecie. A pod tym względem, Polska jedzie na tym samym wózku co reszta świata.)

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości