Szukam dobrego studia nagrań

[Dex]

Temat ok ale o kasie za nagrania się raczej nie rozmawia - chyba, że na priv

[domelius]

Rozglądam się za studiem, gdzie mógłbym z zespołem nagrać kolejny album. Na ich stronie jest napisane, że można z nimi się ugadać na pewną kwotę za nagrywki całego albumu. Ile w twoim przypadku to wyszło?

Wszystko zależy od tego, w jaki sposób chcecie nagrywać i ile czasu chcecie przy tym spędzić. Realizator wyceni Wam to indywidualnie. Mogę jedynie stwierdzić, że koszty w żadnym wypadku nie przerastają wyników.
Wydaje mi się jednak, że z thrash metalem powinniście poszukać czegoś innego.

to po co ten temat?

To jest temat o szukaniu dobrego studio, nie taniego, prawda?

[Kempes]

to po co ten temat?

To jest temat o szukaniu dobrego studio, nie taniego, prawda?

Prawda, ale gdzie napisałem, że chodzi o szukanie taniego studia?

[domelius]

to po co ten temat?

To jest temat o szukaniu dobrego studio, nie taniego, prawda?

Prawda, ale gdzie napisałem, że chodzi o szukanie taniego studia?

To po co ten komentarz? ;]

[Kotwa]

Rozglądam się za studiem, gdzie mógłbym z zespołem nagrać kolejny album. Na ich stronie jest napisane, że można z nimi się ugadać na pewną kwotę za nagrywki całego albumu. Ile w twoim przypadku to wyszło?

Wszystko zależy od tego, w jaki sposób chcecie nagrywać i ile czasu chcecie przy tym spędzić. Realizator wyceni Wam to indywidualnie. Mogę jedynie stwierdzić, że koszty w żadnym wypadku nie przerastają wyników.
Wydaje mi się jednak, że z thrash metalem powinniście poszukać czegoś innego.

Dzięki za info. Próbki brzmią super, ale skoro realizatorowi nie bardzo uśmiecha się nagrywać metal, to trudno.

Zna ktoś podobne studio na górnym śląsku?

[Wrzos]

Rozglądam się za studiem, gdzie mógłbym z zespołem nagrać kolejny album. Na ich stronie jest napisane, że można z nimi się ugadać na pewną kwotę za nagrywki całego albumu. Ile w twoim przypadku to wyszło?

Wszystko zależy od tego, w jaki sposób chcecie nagrywać i ile czasu chcecie przy tym spędzić. Realizator wyceni Wam to indywidualnie. Mogę jedynie stwierdzić, że koszty w żadnym wypadku nie przerastają wyników.
Wydaje mi się jednak, że z thrash metalem powinniście poszukać czegoś innego.

Dzięki za info. Próbki brzmią super, ale skoro realizatorowi nie bardzo uśmiecha się nagrywać metal, to trudno.

Zna ktoś podobne studio na górnym śląsku?

Nie sądzę żeby tak powiedział czy miał coś faktycznie przeciwko metalowi. To raczej Domel go nie poleca to tego. Zadzwoń i pogadaj.

[domelius]

Szymon nie słucha thrash metalu, ale na pewno chętnie zmierzy się z tematem.
Mi chodzi o zdroworozsądkowy wniosek, że to studio jest nakierowane na jednak inne brzmienia i ukręcenie klasycznego, thrashowego soundu niekoniecznie będzie tam łatwe.

[tapczan]

Geograficznie trochę daleko, niemniej polecę Metal Sound Studio, Świebodzin, Lubuskie.
Warunki nie są rewelacyjne, w zależności od wrażliwości estetycznej można powiedzieć, że straszne, ale...
Studio nazywa się jak się nazywa nie bez powodu, ceny są bardzo sensowne a gość który to prowadzi dosłownie żyje thrashem.
Minus - ma dość małe pomieszczenie. Jeśli szukacie naturalnego ambientu w garach to się nie nada. Nagrywanie na setę też nie wchodzi w grę.

https://www.facebook.com/mss.poland

[Kotwa]

Dzięki panowie. Chciałbym na kolejnym albumie zmienić brzmienie. Wiem jaki ma być efekt finalny, nie wiem jak tego dokonać. Nadal dla mnie to czarna magia, dlatego fajnie byłoby nagrać to w studio, które jest z założenia ukierunkowane ku oldskulowemu/wintydżowemu brzmieniu.

[Alfik]

Panowie...

Kurcze gdzie jest napisane i skąd wywnioskowaliście, że studio i realizator musi się specjalizować w danym gatunku.
Jeśli mówimy o dobrym realizatorze to musi sobie tak samo poradzić z orkiestrą symfoniczną ,akustycznym jazzem, heavy metalem jak i disco polo.
Jak jest kiepski to owszem nauczy się kilku patencików popularnych w danym gatunku i leci na rutynie i presetach odwalając sklonowane jedna od drugiej produkcyjki.

Oczywiście inaczej jest w przypadku studiów. Są obiekty przeznaczone tylko dla orkiestr i np mają wielką salę i ogromny park mikrofonowy oraz kilka fortepianów, inne mają za to wiele mniejszych pomieszczeń i masę np. wzmacniaczy gitarowych, werbli, a także Rhodesy, Hammondy, Wurlitzery i stada innych klawiszy. Inne są czymś pomiędzy... np. kameralistyka, jazzowy Big Band, czy rockowe bębny w S4 brzmią dokładnie tak samo dobrze... Jeszcze inne mieszczą się w laptopie z kradzionymi pluginami, i mędrkowaniu na forach o super jakości wtyczkach.

Gdyby wszyscy mieli taką ścisłą specjalizację jak wam się wydaje, to nie powstały by płyty "Metaliki" i np. Deep Purple z orkiestrami symfonicznymi...

Chyba, że dla kogoś studio do muzyki metalowej to takie, w którym siedzi pan Heniek i równa do grida z uporem maniaka niedoćwiczone i niezbyt precyzyjne wypociny kolegów. Po czym układa z próbek perkusje do grida 32jkowego i okrasza wszystko taką ilością pluginów, aby zrównać to do niesłuchalnej przesterowanej limiterem do granic możliwości papki o widmie szumu różowego.

Nie mniej jednak wydaje mi się, że Kotwa chce osiągnąć brzmienie wczesnych kapel trashowych. Taki materiał trzeba zagrać na żywo w dobrych pomieszczeniach na dobrych gratach z taką ekspresją, że wióry lecą. Po czym trzeba to zarejestrować na bardzo dobrych gratach i w jak najsurowszy sposób zmiksować. Wtedy okazuje się że nikt z plugin metalowych warriorów nie potrafi tego zrobić, bo nie ma pojęcia gdzie postawić mikrofon do pieca, nie mówiąc już o bębnach, jak te bębny nastroić, jak nagrać jak skompresować itd.... Nie wspominając nawet już o tym, że po prostu nie ma do tego wystarczająco dobrego sprzętu.

[Burning]

studio do muzyki metalowej to takie, w którym siedzi pan Heniek i równa do grida z uporem maniaka niedoćwiczone i niezbyt precyzyjne wypociny kolegów. Po czym układa z próbek perkusje do grida 32jkowego i okrasza wszystko taką ilością pluginów, aby zrównać to do niesłuchalnej przesterowanej limiterem do granic możliwości papki o widmie szumu różowego.

Niestety zwykle takie jest wymaganie "klienta", dlatego przestałem nagrywać metal

[Kotwa]

Panowie...

Kurcze gdzie jest napisane i skąd wywnioskowaliście, że studio i realizator musi się specjalizować w danym gatunku.
Jeśli mówimy o dobrym realizatorze to musi sobie tak samo poradzić z orkiestrą symfoniczną ,akustycznym jazzem, heavy metalem jak i disco polo.
Jak jest kiepski to owszem nauczy się kilku patencików popularnych w danym gatunku i leci na rutynie i presetach odwalając sklonowane jedna od drugiej produkcyjki.

Oczywiście inaczej jest w przypadku studiów. Są obiekty przeznaczone tylko dla orkiestr i np mają wielką salę i ogromny park mikrofonowy oraz kilka fortepianów, inne mają za to wiele mniejszych pomieszczeń i masę np. wzmacniaczy gitarowych, werbli, a także Rhodesy, Hammondy, Wurlitzery i stada innych klawiszy. Inne są czymś pomiędzy... np. kameralistyka, jazzowy Big Band, czy rockowe bębny w S4 brzmią dokładnie tak samo dobrze... Jeszcze inne mieszczą się w laptopie z kradzionymi pluginami, i mędrkowaniu na forach o super jakości wtyczkach.

Gdyby wszyscy mieli taką ścisłą specjalizację jak wam się wydaje, to nie powstały by płyty "Metaliki" i np. Deep Purple z orkiestrami symfonicznymi...

Chyba, że dla kogoś studio do muzyki metalowej to takie, w którym siedzi pan Heniek i równa do grida z uporem maniaka niedoćwiczone i niezbyt precyzyjne wypociny kolegów. Po czym układa z próbek perkusje do grida 32jkowego i okrasza wszystko taką ilością pluginów, aby zrównać to do niesłuchalnej przesterowanej limiterem do granic możliwości papki o widmie szumu różowego.

Nie mniej jednak wydaje mi się, że Kotwa chce osiągnąć brzmienie wczesnych kapel trashowych. Taki materiał trzeba zagrać na żywo w dobrych pomieszczeniach na dobrych gratach z taką ekspresją, że wióry lecą. Po czym trzeba to zarejestrować na bardzo dobrych gratach i w jak najsurowszy sposób zmiksować. Wtedy okazuje się że nikt z plugin metalowych warriorów nie potrafi tego zrobić, bo nie ma pojęcia gdzie postawić mikrofon do pieca, nie mówiąc już o bębnach, jak te bębny nastroić, jak nagrać jak skompresować itd.... Nie wspominając nawet już o tym, że po prostu nie ma do tego wystarczająco dobrego sprzętu.

Nie zamieniłem z Tobą chyba ani jednego słowa na temat tego, jak to sobie wyobrażam, a jednak trafiłeś w sedno. Wiem czego chcę, wiem mniej więcej dzięki czemu to osiągnąć. Ale potrzebuje jeszcze tego elementu studyjno - realizatorskiego, na temat którego nie mam pojęcia.

[domelius]

Panowie...

Kurcze gdzie jest napisane i skąd wywnioskowaliście, że studio i realizator musi się specjalizować w danym gatunku i tak dalej i tak dalej...

Czy to znaczy, że Andy Sneap robi źle, że nie nagrywa lo-fi garage noise, a Albini ssie pałe, bo nie urobi dobrego, nowoczesnego metalcore'a?

[paka]

Piotr Gruenpeter, realizator bez wlasnego studia per se - ale jezdzi wszedzie i na pewno bedzie w stanie polecic odpowiednie miejsce.
https://www.facebook.com/satanicaudio

[groza]

Dzięki panowie. Chciałbym na kolejnym albumie zmienić brzmienie. Wiem jaki ma być efekt finalny, nie wiem jak tego dokonać. Nadal dla mnie to czarna magia, dlatego fajnie byłoby nagrać to w studio, które jest z założenia ukierunkowane ku oldskulowemu/wintydżowemu brzmieniu.

To o czym mówisz to jest w większości robota zespołu na sali prób.

Nagrywacie próby?

Jak nie kupcie zooma, 450zł kosztuje najprostszy. Jeśli salka jest ok to da radę to ustawić dobrze (trzeba upolować miejsce - potrwa ale do zrobienia) i nagrywać, słuchać, nagrywać, słuchać.

Jak na takim nagraniu będzie bardzo źle to znak, że jest chujowo ugrane i żaden realizator tego nie naprawi.

Potem to już kwestia gościa który skuma stylistykę i nagrywając nie spierdoli tego co jest wypracowane przez zespół + przypilnuje wykonu i kwestii technicznych.