Baza lokali koncertowych
#16
Jeśli chodzi o Wrocław to mogę również polecić klub Ciemna Strona Miasta.

Klimaty raczej ciężkie. Sprzęt nie światowej klasy ale nadrabiaja fantastycznym realizatorem, który mega ogarnia to co dzieje się na scenie i przed nią. Pozostała obsługa również bez zarzutu. Sala na jakieś 100 osób max, chociaż słyszałem opowieść ze było i 150 na którymś tam koncercie Vader.
outreband.com

Odpowiedz
#17
Naniesione. Współsprawstwo mile widziane mrgreen
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
#18
Korba w Katowicach - kultowa melina, metal metal i jeszcze raz metal. Koncert załatwia się jednym telefonem, miło, klimatycznie. Idealne dla podziemia. Jest nagłośnienie, ale w tym miejscu to jest mało ważne Big Grin
Metalcave w stolicy - spoko akustyk, ale właściciel dość niemiło nastawiony do kapel. Chociaż, to mogło być przez to, że któryś z kapeli pił wódkę niekupioną w klubie Big Grin Około 80 osób wejdzie luzem.
Charvel Model 2B
Charvel Eliminator
Aria ZZB Custom
Odpowiedz
#19
Ja ze swojego miasteczka (Gorzów Wlkp.) mogę wskazać trzy miejsca:
CKN Centrala
Mixcooltura
Klub Mostowa
W Centrali typowy underground - warunki surowe, wjazd najczęściej z bramki ale odwiedziły już to miejsce kapele takie jak Arrows of Love z UK czy The Kurws i da się zagrać świetny koncert (zmieści się z 50-100 osób) lokalizacja zdecydowanie na muzykę alternatywną. Mixcooltura to mniej miejsca i bardziej nadaje się na typowo kameralne występy i zazwyczaj takowe się tu odbywają. Mostowa 5 to lokal gdzie wpadają bardzo różne kapele od jakichś hiphopowych, popowych począwszy przez rockowe, metalowe będące w trasie.
Odpowiedz
#20
j4444 a Jazz Club pod Filarami?
Odpowiedz
#21
(06-09-2014, 09:19 AM)herp napisał(a): j4444 a Jazz Club pod Filarami?

Jazz Club oczywiście nieśmiertelny i działa - można uzupełnić i już dodaję linka Jazz Club Pod Filarami, pisałem bardziej o nowych lokalizacjach, te kluby które podałem działają od ok 2 lat.
Odpowiedz
#22
(06-06-2014, 11:50 AM)tapchan napisał(a):
(06-06-2014, 11:34 AM)Kapral napisał(a): Alive we Wrocławiu.

Mam traumatyczne przeżycie związane z organizacją imprezy w tym klubie. Granie za bramkę, 33% bramki dla klubu. Koncert zaklepany z półtoramiesięcznym wyprzedzeniem. Na stronie promującej wydarzenie błędy ortograficzne. Zgłoszone wielokrotnie adminom nigdy nie zostały poprawione. Wysłałem im gotowe plakaty zgodnie z prośbą na miesiąc przed wydarzeniem. Termin sprawdziłem - ani sesja, ani mecze, konkurencyjnych imprez brak. Niemniej poprosiłem ich o weryfikację, czy termin jest ok. No i wg. nich niby ok.

Przyszło 5 (słownie PIĘĆ) osób - mój kumpel ze studiów z małżonką, kuzyn dziewczyny perkusisty z koleżanką i akustyk. Nawet menago z którym dogadywałem koncert nie raczył się pofatygować Undecided

Dla mnie sytuacja bardzo mocno śmierdzi totalną lachą wyłożoną na promocję ze strony klubu. Tym bardziej, że cały czas podkreślałem w rozmowach, że nie znam specyfiki Wrocławia i każda rozmowa kończyła się zapewnieniem z ich strony, że wszytko biorą na siebie i ogólnie jest super. Dobrze o tyle, że to był ostatni dzień trasy i mieliśmy po drodze, więc bardziej zabolało tak naprawdę ego niż portfel, niemniej bardzo ostrożnie będę w przyszłości podchodził do tego klubu. A już na pewno nie zabiorę się za organizowanie tam czegokolwiek na własną rękę za bramkę.

Ale poza tym faktycznie klub fajny. Dobra technika i fajna akustyka. Właścicielka przesympatyczna, przeprosiła za sytuację i darowała mi swoje 33% bramki Smile

Niestety z żalem muszę potwierdzić słowa tapchana odnośnie fatalnej organizacji w Alive we Wrocławiu. To jest ten sam problem co z Leśniczówką w Chorzowskim Parku - jeśli kapela sama nie zatroszczy się o publikę to raczej na 90% będziecie grali do pustych ścian. Niestety nie polecę tego lokalu.

Za to z okolicy polecam:
PUB U GLUSIA w Rudzie Śląskiej. Koncerty co prawda tylko w lato, ale gratis macie obsługę techniczną, open bar i jeszcze gażę, a do tego lokal ma wyrobioną publikę która przychodzi na większość koncertów. Szczerze to ciężko się tam ostatnio dopchać na jakiekolwiek granie Smile

MUSEUM MUSIC REPUBLIC w Bytomiu. Można wynegocjować przyzwoite stawki, duża scena, duży lokal. Cenią dobrą muzykę, sympatyczna menagerka, właściciel trochę mniej rozmowny, ale płacą i nie marudzą. Klimaty Jazz, Blues, Funky, Rock wszelkich odmian.

VIOLINOWA GOSPODA w Zabrzu. Trochę ciężej z publiką, ale organizacja na piątkę. Super właścicielka, wszystko zgodnie z ustaleniami. Muzyka raczej łagodniejsza.


EDIT:
Myślę, że warto też wypisać lokal, którego nikomu nie poleciłbym
Jest to klub Gotyk w Bytomiu. Jeśli jednak decydujecie się grać tam i umówiliście się na jakąś gotówkę to radzę to mieć na piśmie. Niestety właściciel, Pan K., wyciulał nas mimo dotrzymania słowa z naszej strony.
Odpowiedz
#23
Podbijam.

Miasta wojewódzkie, powiatowe, gminne, wsie, kolonie, pola, lasy? Anyone?

mrgreen
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
#24
(06-11-2014, 10:15 AM)Magic napisał(a):
(06-06-2014, 11:50 AM)tapchan napisał(a):
(06-06-2014, 11:34 AM)Kapral napisał(a): Alive we Wrocławiu.

Mam traumatyczne przeżycie związane z organizacją imprezy w tym klubie. Granie za bramkę, 33% bramki dla klubu. Koncert zaklepany z półtoramiesięcznym wyprzedzeniem. Na stronie promującej wydarzenie błędy ortograficzne. Zgłoszone wielokrotnie adminom nigdy nie zostały poprawione. Wysłałem im gotowe plakaty zgodnie z prośbą na miesiąc przed wydarzeniem. Termin sprawdziłem - ani sesja, ani mecze, konkurencyjnych imprez brak. Niemniej poprosiłem ich o weryfikację, czy termin jest ok. No i wg. nich niby ok.

Przyszło 5 (słownie PIĘĆ) osób - mój kumpel ze studiów z małżonką, kuzyn dziewczyny perkusisty z koleżanką i akustyk. Nawet menago z którym dogadywałem koncert nie raczył się pofatygować Undecided

Dla mnie sytuacja bardzo mocno śmierdzi totalną lachą wyłożoną na promocję ze strony klubu. Tym bardziej, że cały czas podkreślałem w rozmowach, że nie znam specyfiki Wrocławia i każda rozmowa kończyła się zapewnieniem z ich strony, że wszytko biorą na siebie i ogólnie jest super. Dobrze o tyle, że to był ostatni dzień trasy i mieliśmy po drodze, więc bardziej zabolało tak naprawdę ego niż portfel, niemniej bardzo ostrożnie będę w przyszłości podchodził do tego klubu. A już na pewno nie zabiorę się za organizowanie tam czegokolwiek na własną rękę za bramkę.

Ale poza tym faktycznie klub fajny. Dobra technika i fajna akustyka. Właścicielka przesympatyczna, przeprosiła za sytuację i darowała mi swoje 33% bramki Smile

Niestety z żalem muszę potwierdzić słowa tapchana odnośnie fatalnej organizacji w Alive we Wrocławiu. To jest ten sam problem co z Leśniczówką w Chorzowskim Parku - jeśli kapela sama nie zatroszczy się o publikę to raczej na 90% będziecie grali do pustych ścian. Niestety nie polecę tego lokalu.

Graliśmy w Alive koncert organizowany nie przez klub, a człowieka z zewnątrz, który orientował się w potencjalnym zainteresowaniu muzyką, którą gramy. Technicznie ogarnięte, ludzi mnogość, merczu nasprzedawalim, finansowo wszystko zgodnie z ustaleniami.

Zwróćcie uwagę, że na koncerty w dużych miastach nie chodzi się dlatego, że są i coś się dzieje. Ludzie przyjdą zainteresowani konkretną muzyką konkretnej nazwy. Ta troska o własną publikę, nad którą ubolewacie, to oczywista oczywistość i posiada dużo mniej pretensjonalną nazwę, mianowicie budowanie bazy fanów.
Zapnij pasy, do całkowitej negacji istnienia pozostały 4 posty.

http://majorkong.bandcamp.com/
Odpowiedz
#25
(06-18-2014, 09:13 AM)domelius napisał(a): Zwróćcie uwagę, że na koncerty w dużych miastach nie chodzi się dlatego, że są i coś się dzieje. Ludzie przyjdą zainteresowani konkretną muzyką konkretnej nazwy. Ta troska o własną publikę, nad którą ubolewacie, to oczywista oczywistość i posiada dużo mniej pretensjonalną nazwę, mianowicie budowanie bazy fanów.

10/10
Charvel Model 2B
Charvel Eliminator
Aria ZZB Custom
Odpowiedz
#26
(06-22-2014, 02:45 PM)Kotwa napisał(a):
(06-18-2014, 09:13 AM)domelius napisał(a): Zwróćcie uwagę, że na koncerty w dużych miastach nie chodzi się dlatego, że są i coś się dzieje. Ludzie przyjdą zainteresowani konkretną muzyką konkretnej nazwy. Ta troska o własną publikę, nad którą ubolewacie, to oczywista oczywistość i posiada dużo mniej pretensjonalną nazwę, mianowicie budowanie bazy fanów.

10/10

Jeżeli jadę na kompletnie nieznany grunt jakieś 600km dalej to chyba logicznym jest, że jadę sobie te bazę fanów wyrobić i mogę oczekiwać wywieszenia paru plakatów na mieście i w okolicy oraz przynajmniej delikatnej organizacji promocji w internecie. Tych parę godzin za kółkiem najczęściej kręcę niestety ja Smile
Odpowiedz
#27
Ten post jest czwartym z kolei postem nie na temat.

domelius, Kotwa, Magic - może jakieś ciekawe miejscówki wymienicie zamiast się przekomarzać? Emotka_2755
Gram rocka, grunge, covery oraz wesela Cool
Odpowiedz
#28
(06-08-2014, 11:02 PM)Kotwa napisał(a): Korba w Katowicach - kultowa melina, metal metal i jeszcze raz metal. Koncert załatwia się jednym telefonem, miło, klimatycznie. Idealne dla podziemia. Jest nagłośnienie, ale w tym miejscu to jest mało ważne Big Grin
Nieco o Korbie - ostroznie dla dojezdzajacych.
Miala byc promocja, nocleg na miejscu, kaska z biletow plus pizza dla kapeli.
Zagralismy dla 8 osob, przy czym 4 fanow z fejsa. Nocleg na miejscu w sali prob u gory (mega grzyb), bez lazienki (sikanie pod klubem nad ranem). Pizza smaczna, wlasciciel mily.
Uwaga - skonczylismy koncert kolo 23ej pozniej dalismy ostro w palnik, bo tam nie dalo sie spac na trzezwo. Okolo 2-3 w nocy impreza sie rozkrecila, zaczal sie jakis hardcore, pojawilo sie sporo skinow i zrobilo sie nieswojo. Zawinelismy sie do gory na sale prob, gdzie dokonczylismy dziela samozniszczenia.
Odpowiedz
#29
(06-23-2014, 12:47 PM)tapchan napisał(a): Ten post jest czwartym z kolei postem nie na temat.

domelius, Kotwa, Magic - może jakieś ciekawe miejscówki wymienicie zamiast się przekomarzać? Emotka_2755

pisałem przede wszystkim o klubie alive. masz źle otagowane przekomarzanie.
Zapnij pasy, do całkowitej negacji istnienia pozostały 4 posty.

http://majorkong.bandcamp.com/
Odpowiedz
#30
Nie wiem czy to odpowiednie miejsce jak nie to sory za spam. Taka luźna propozycja -
Chętny ktoś na granie w Białym? Robimy samojebkę w ZmianieKlimatu i poszukujemy chętnych do współpracy, szeroko pojęty ale ogarnięty rock w temacie. Sporą część budżetu wywalamy na nagłośnienie żeby grało tak więc nie jestem w stanie zagwarantować nic po za zwrotem kosztów i noclegiem ( jak potrzebny ) w kanciapie ( nie takiej w piwnicy a takiej prawie jak w domu ; ) ) , dorzucimy wódeczkę ale dupy musicie zakombinować sami ; ). Co zostanie z biletów po wyrównaniu kosztów pójdzie na gości.
Jak coś info na privvv - termin tak ok koniec lipca
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości