Liczba postów: 5420
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Sprzęt niebasowy.
Szukam iPada - używanego.
Po wstępnym riserczu, wiem że 1 i 2 generację sobie odpuszczę, bo fajnie zaczyna się robić od 3 (Retina, większy RAM etc. )
Potrzebuję go przede wszystkim do obsługi Ableton Live (z klawiatury midi) i może do jakichś programów graficznych.
http://allegro.pl/apple-tablet-ipad-3-a1...84282.html
Czy coś takiego ma sens?
Na co zwracać uwagę? Gdzie szukać? Może jakieś alternatywy?
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 1
Dołączył: Feb 2015
Reputacja:
1
Panowie czy miał ktoś okazję bezpośrednio porównać Yamahę BB424x z BB1024x ? Warto zapłacić 2xtyle  za tą drugą?
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
Pinio miał 425X, ma 1025X.
Liczba postów: 1000
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
6
najbardziej to warto zapolować na używaną 1025 za cenę nowej 425
Ale generalnie tak, upgrade'y są realne i sprawiają że 1025 jest rzeczywiście lepszym instrumentem, choć niektóre to kwestia gustu - np lakierowany front główki. Za to zdecydowanie lepszy mostek i siodełko z tego samego materiału co progi już raczej sprawiają różnicę. Pickupy też są inne, i ja szczerze wolę osobiście chyba te z 415/425 - jakoś więcej tekstury mają, bardziej pierdzą niż w 1025 które są gładsze i grają "szerzej", zwłaszcza do dołu. Oba modele są dostępne w innych kolorach, to też może być ważne kryterium. Ja się mojej 415 nie wstydzę zabierać do ludzi, ktokolwiek by to nie był.
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 1
Dołączył: Feb 2015
Reputacja:
1
(01-31-2016, 11:48 AM)Marcin S napisał(a): najbardziej to warto zapolować na używaną 1025 za cenę nowej 425  Jasne, tyle że to chyba bardzo rzadkie instrumenty na rynku wtórnym. W każdym razie dzięki za info
Liczba postów: 2326
Liczba wątków: 45
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
10
Temat dość obszerny. Zależy czego szukasz. To są niuanse, ale jak dla mnie warte uwagi. Może nie tyle, co kosztuje nowa 1025 vs 425, ale patrząc na używki to TAK. Zbadaj ebay, czasem się pojawiają.
To, co Marcin napisał, z tym, że nie do końca zgodzę się co do brzmienia. 425 gra "grubiej", nowocześniej i mniej rozpoznawalnie. Taki dobry wół roboczy. Samo P mniej przypomina klasycznego precla, ale mimo wszystko ładnie się miksuje i robi robotę. Zawsze akustycy/dźwiękowcy chwalili brzmienie i jakość sygnału, a wymiataczem nie jestem. Samo J jest dość krzykliwe i ja nie umiałem znaleźć dla niego zastosowania, za to PJ jest ok, brzmi trochę jak bas z humbuckerem.
1025 brzmi bardziej w stronę klasycznego precla, jest więcej "drewna", lepsza odpowiedź na niuanse artykulacji, lepszy sustain. Samo J brzmi gładziej, ale nadal z pazurem. Ładnie miksuje się z P i w/g mnie świetnie nadaje się do kostki/klangu w sytuacji, gdzie bas ma robić mięso bez wybijania się ponad gitary.
Gryf w droższej jest nieco głębiej osadzony, a szyjka jest minimalnie grubsza. Wykończenie progów dokładniejsze, siodełko z mosiądzu, docisk, masywniejszy most i to co powyżej ujął Marcin. Pickupy mają styk z masą, są masywniejsze i lepiej wykonane. Kilka usprawnień można poczynić samemu czy też u lutnika niewielkim kosztem, ale czuje się nieco lepsze drewno oraz drobne zmiany konstrukcyjne. PS. nie próbujcie pytać w Yamasze ile kosztuje hardware, dramatycznie drogo...
W ogóle im dłużej na nim gram, tym więcej dostrzegam zalet i to jak wiele z tego wiosła można wyciągnąć samą grą. To co jedynie mógłby mieć "więcej" to nieco większy radius.
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(01-31-2016, 11:48 AM)Marcin S napisał(a): najbardziej to warto zapolować na używaną 1025 za cenę nowej 425 
Da się???
Liczba postów: 1000
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
6
wiesz co, na jednym LBGS jeden z wystawiających się sklepów miał dwie NOWE 1025 do puszczenia za ciut poniżej 400 funtów. Postanowiłem się z tym przespać i poprosić ówczesną narzeczoną o autoryzację (którą zatwierdziła), drugiego dnia oczywiście basówek już nie było. Najtaniej co widziałem używaną to 325f, ale ktoś gdzieś wspomniał że jakaś poszła za 250 bo nikt nie licytował. Yamahy mają słabą wartość odsprzedaży, bb415 kupiłem za 90 funtów, BB1500A za 140.
Liczba postów: 2326
Liczba wątków: 45
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
10
W ogóle z tych starszych BB jeśli chcesz 4-kę poluj. Ojciec naszego Yacooba ma bodaj 1200 i bardzo zacne wiosło. Trafiają się za bezcen. Trzeba polować. Jak chcesz kupić wiosło na już, to zazwyczaj nic nie ma
Ciekawi mnie TRBX, ale ten droższy. Ktoś ogrywał?
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(01-31-2016, 11:58 PM)Marcin S napisał(a): Yamahy mają słabą wartość odsprzedaży, bb415 kupiłem za 90 funtów, BB1500A za 140.
Takie rzeczy raczej nie u nas
Liczba postów: 1000
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
6
ogrywałem TRBX-y serii 300 i 500, i kurczę muszę powiedzieć że tańsze podobały mi się bardziej. Nie mają co prawda trybu pasywnego, i jest ten dziwny przełącznik z presetami EQ, ale jakoś tak z jajem to brzmi. Seria 500 jakby bardziej pro, pickupy wyglądają drożej, przełącznik aktyw-pasyw itd, ale brzmi sucho i generycznie. Gryfy są dokładnie te same z tego co dałem radę zauważyć.
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
02-01-2016, 02:47 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-01-2016, 02:48 PM przez Burning.)
A jaka jest różnica między BB1024X a 2024X?
Bo różnica w cenie zabójcza, a wg specyfikacji gryf jest klon/mahoń zamiast klon/nato
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 1000
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
6
2024 jest robiona w Japonii przez lutników tych samych którzy robią Eastów i Patituccich, 1024 na Tajwanie przez maszyny. Na pierwszy rzut oka różnią się kształtem wycięcia na przedramię:
poza tym magiczno-marketingowymi procesami wzbogacającymi rezonans drewna. W 2024 osprzęt jest niklowany, w 1024 chromowany (wewnętrznie, to ten sam mostek ze stalową płytą i mosiężnymi siodełkami). Organoleptycznie, 2024 daje się wyczuć jako bardziej finezyjny instrument, czuć że to najwyższa klasa - ta sama co najlepsze Fendery, Sadowskie, Lulle itd. Nawet pomimo "braku" egzotycznych drewien typu kredens. Zamawiając u dealera można poprosić o klon lub heban na podstrunnicy w 2024. Przy czym 1024 to już w pełni zawodowy instrument, zresztą nawet 424 też.
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
Dzięki.
Miałem "starą czterysetkę" i była bardzo fajnym preclem za tysia. Jako J i P/J działała imho średnio, ale dawała radochę z grania i jako rezerwowe wiosło służyła doskonale.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 19435
Liczba wątków: 50
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
21
(01-30-2016, 10:15 PM)barabas napisał(a): Sprzęt niebasowy.
Szukam iPada - używanego.
Po wstępnym riserczu, wiem że 1 i 2 generację sobie odpuszczę, bo fajnie zaczyna się robić od 3 (Retina, większy RAM etc. )
Potrzebuję go przede wszystkim do obsługi Ableton Live (z klawiatury midi) i może do jakichś programów graficznych.
http://allegro.pl/apple-tablet-ipad-3-a1...84282.html
Czy coś takiego ma sens?
Na co zwracać uwagę? Gdzie szukać? Może jakieś alternatywy? 
Nie bierz trójki, jest najmniej wspieraną wersją iPada obecnie, to już chyba 2 jest lepiej ogarniana. Ja mam 4 i poza minusami złącza lightning nie zauważyłem większych wad.
|