Liczba postów: 1000
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
6
w sumie wersję 200w na 115 też wziąłbym chętniej niż ba115. Ale to tylko dodanie opcji do dyskusji - ba115 da już radę zagrać klubową sztukę, sam kilka zagrałem. I używki zdarzają się za śmieszne pieniądze, więc na pewno warto go brać pod uwagę.
Liczba postów: 1000
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
6
mam na myśli, że nowego Rumble 200 wziąłbym chętniej niż ampega 115. Ampega ba115 hp ani hpt nie znam bliżej.
Mazdah, nowe Rumble ze starszymi wspólną mają tylko nazwę - myślę że nie bez powodu krąży fama iż mają Genz-Benzowe geny (że Fender kupił GB i go zamknął to akurat dość znany fakt, jak też to że poprzedni właściciele/designerzy GB pracują teraz dla F). Próbowałem swego czasu stare Rumble dość ekstensywnie - z paczuszkami 1x8 i 112 z tej serii które zresztą uważam za szalenie udane i żałuję że nie kupiłem póki "były" - i faktycznie ten 350 head jest słaby. Nowe potestowałem może w sumie przez 10h przy kilku okazjach i nie widzę słabych punktów - przynajmniej dopóki nie kręci się gałkami od "bajerów" typu drive, vintage tone czy jak to tam nazwali itd. GB Streamlinera znam z kolei z warsztatu lutnika do którego od ponad roku wpadam co tydzień potestować/setupować nowe basy - dopiero niedawno zmienił to na head Glockenklanga. A/B nie robiłem, ale mam wrażenie że GB i nowy Rumble to bardzo podobne wzmacniacze. Nie podoba mi się bardziej niż ToneHammer 500 czy 350, ale w swojej klasie cenowej moim zdaniem wymiata.