Bassturbation 2011 Studio 7 Piaseczno

[Brylant]

dla mnie to byla sciana gruzu i to doslownie -- nie dalo sie ani jednego dźwięku rozroznic - nie wiem moze o to chodzi, dla mnie rownie dobrze moglby by to byc nienaciagniete struny uderzane o progi bez wiekszego sensu. Szkoda, ze inni o podobnym zdaniu co moje sie nie wypowiedza.

A słyszałeś o czymś takim jak gust? Niekoniecznie twoim zdaniem "dobry przester" będzie tak samo podobał się Burnowi i odwrotnie. Pewnie jakbyś usłyszał moje brzmienie po szczurze, to byś stwierdził, że ucina dół, sieje siarą i szatanem, ale to jest właśnie mój sound... W końcu nie kupowałem ten sprzęt, aby sobie Mroku stwierdził "oooo zajebisty przester"...

[miklo]

Słuchajcie - dajcie spokój. I Burn ma gust i Mroku. Każdy może wyrazić swoje zdanie, choć Mroku mógłby użyć formy "w mojej ocenie" czy coś w ten deseń. Ale i tak wiadomo o co chodzi.

[groza]

[Basstard]

https://picasaweb.google.com/10048769479...1302836370
Czy to jakas demoludowska konstrukcja? Jak brzmi?

a to nie bajurowy defil?

Onże. I - co ciekawe - da się na nim grać, i to bez płaczu. Mi się podobał

[macius]

Nekrodefil Bajrura nie był najgorszym basem na zjeździe

to co było najgorsze?

[Basstard]

Skajłej.

[miklo]

Nekrodefil Bajrura nie był najgorszym basem na zjeździe

to co było najgorsze?

Alfikowy jazz

[Xoov]

dla mnie to byla sciana gruzu i to doslownie -- nie dalo sie ani jednego dźwięku rozroznic - nie wiem moze o to chodzi, dla mnie rownie dobrze moglby by to byc nienaciagniete struny uderzane o progi bez wiekszego sensu. Szkoda, ze inni o podobnym zdaniu co moje sie nie wypowiedza.

Nie wiem, o którym dokładnie momencie mówisz, ale fakt – też nie mogłem rozróżnić dźwięków. Tylko że Burn ma tego świadomość i jemu się tak podoba

[goly]

blazej na prezydenta.

Z tym sie nie moge nie zgodzic akurat. Santo subito!

[Burning]

dla mnie to byla sciana gruzu i to doslownie -- nie dalo sie ani jednego dźwięku rozroznic - nie wiem moze o to chodzi, dla mnie rownie dobrze moglby by to byc nienaciagniete struny uderzane o progi bez wiekszego sensu. Szkoda, ze inni o podobnym zdaniu co moje sie nie wypowiedza.

Nie wiem, o którym dokładnie momencie mówisz, ale fakt – też nie mogłem rozróżnić dźwięków. Tylko że Burn ma tego świadomość i jemu się tak podoba

Tu nie chodzi o to, co mi się podoba, tylko co leży w kontekście kapeli.
Moją rolą w Sphere jest wypełnić przestrzeń między garami, a gitarami i dowalić do tego tonę "kurwy".
Idealna czytelność, czy emancypacja basu nie jest tu priorytetem.
Czy sprawdza się w gatunku - oceńcie sami:
http://burning.wrzuta.pl/audio/6vR8ue4eW...bka_sphere
Jest to takie samo ustawienie jak prezentowałem w Piasecznie, po zebraniu mikrofonami i dodaniu odrobiny góry z DI (w paczcie nie używam horna).
Jeśli się komuś nie podobało - nie widzę problemu, ani nie czuje się urażony
Kwestia gustu. Ja np. Nie przepadam za soundem Hellborga (mimo jego nazwiska )

[WoRW]

burn - co do próbki, to nagraj to jeszcze raz na prezlu . Bas klei tutaj talerze z gitarami, si?
Mi się CLka podobala, ale efekt w kostce niezupełnie, w sumie w ogóle :d

[Burning]

jeśli nie słychać w dole, gdzie się kończą gitary, a zaczyna bas - to znaczy, że dobrze klei
jeśli słychać czytelnie bas w górze - to znaczy, że i tak jest czytelny jak na deathmetal
Ja jestem kontent, bo całość zapierdala..
wolę, gdy wszystko razem żre, a ja niknę, niż gdy wszystko jest oddzielnie, odklejone i traci na mocy, mimo, że mnie lepiej słychać. Ot - taki głupi jestem, że dobro kapeli przedkładam nad swoje.

[WoRW]

Przyznam szczerze, ze jeszcze nigdy nie slyszalem basu w deathmetalu, tu est chociaz gora .
Wydaje mi sie jednak, że gdyby nie ta góra to nie byłoby różnicy czy w ogole jest bas czy go nie ma.

[Pecu]

Zapewne usłyszałbyś, gdyby ten bas nagle przestał grać. Ale ja tam się nie znam

[Burning]

Może znajdę miks bez basu gdzieś na dysku, imho poczujesz różnicę (o ile słuchasz na czyms innym niż głośniczki z monitora/laptopa)

Na pierwszej płycie grałem na jazzopodobnym basie wpiętym w head tranzystorowy, teraz miałem inny pomysł, bo i sound całej kapeli inny... tak jak mówię - nie zmuszam, żeby się podobało. A krytyka nauczy mnie sporo na przyszłość

co do fuzza - fajnie gada z preclem na flatach i tranzystorowym headem, zupełnie nie do Sphere