12-21-2014, 11:02 PM
Witam, specjalnie zalogowalem sie zeby Was Panowie ostrzec.
Jakis czas temu zakupilem bass na Allegro. Dogadalem sie z gosciem co do ceny, zrobilem przelew. Gosc, od ktorego kupilem bass posiadal konto na Allegro z samymi pozytywami, wygladalo to wiarygodnie - w koncu Allegro, do tego same pozytywy, porzadny opis. Zalicytowalem, aukcja sie skonczyla.
Otrzymalem dane zgadzajace sie z danymi od Allegro i nr konta.
Wplacilem pieniadze.
Tutaj ciekawostka, pewnie wiecie, ze wystarczy podac nr konta a w danych wpisac np XXX i kasa i tak bez problemu dojdzie. Sic. Tutaj byly dane czlowieka, od ktorego hacker przejal konto. A sam nr konta byl nalezacy do hackera.
Po jednym dniu otrzymalem wiadomosc od Allegro, ze konto zostalo przejete, (prawdziwy Pan X zorientowal sie o tym, ze ktos wystawil cos na jego koncie i poinformowal Allegro).
Wyruszylem na Policje, zlozylem zeznania ze wszystkim co potrzeba.
Wczoraj, niestety, sytuacja sie powtorzyla. Zakupilem sprzet, rowniez od czlowieka, ktory mial same pozytywy. Tym razem po zakonczeniu aukcji poprosilem o zdjecie basu z kartka, 'bass dla Allegrowicza'. Niby chore, ale mowie sobie, czemu nie. Pewnie sie nie obrazi, a zasmieje najwyzej.
Rowniez jak w poprzednim przypadku dostawalem odpowiedzi w miare sprawnie.
Jedna z nich, ktora tlumaczy dlaczego nie dostane zdjecia basu z kartka, a co najwyzej zdjecie spakowanego basu.
'Wlasnie jade do rodziny na Swieta, bass jest u znajomego bo zostal na miejscu, mi sie basu brac nie chcialo, glupie to bedzie jesli wroce specjalnie, zeby odpakowac bass i zrobic zdjecie...'.
Mysle sobie, no, rozumiem. Nic, poczekam z ta wplata na to zdjecie.
Dzis zadzwonil telefon od prawdziwego posiadacza konta, ze ktos sie wlamal na jego konto, wszystkie wiadomosci ze mna sa w spamie i chcial zrobic porzadek w tym folderze i wszystko zobaczyl, ze mam nie wysylac kasy, wlasnie powiadomil Allegro o tym i zmienia sobie wszedzie hasla. No i ze nigdy nic nie sprzedawal na Allegro, tylko kupowal, zgadza sie.
Takze Panowie, ostroznie. Jak widac, pozytywy, gwiazdki i inne gowna nie daja pewnosci. A, ze sytuacja powtorzyla sie dwa razy, ze sprzetem basowym, to juz w ogole.
Oczywiscie jest ochrona kupujacych, ale po co psuc sobie nerwy.
Pozdrowienia dla Was, Wesolych Swiat.
Jakis czas temu zakupilem bass na Allegro. Dogadalem sie z gosciem co do ceny, zrobilem przelew. Gosc, od ktorego kupilem bass posiadal konto na Allegro z samymi pozytywami, wygladalo to wiarygodnie - w koncu Allegro, do tego same pozytywy, porzadny opis. Zalicytowalem, aukcja sie skonczyla.
Otrzymalem dane zgadzajace sie z danymi od Allegro i nr konta.
Wplacilem pieniadze.
Tutaj ciekawostka, pewnie wiecie, ze wystarczy podac nr konta a w danych wpisac np XXX i kasa i tak bez problemu dojdzie. Sic. Tutaj byly dane czlowieka, od ktorego hacker przejal konto. A sam nr konta byl nalezacy do hackera.
Po jednym dniu otrzymalem wiadomosc od Allegro, ze konto zostalo przejete, (prawdziwy Pan X zorientowal sie o tym, ze ktos wystawil cos na jego koncie i poinformowal Allegro).
Wyruszylem na Policje, zlozylem zeznania ze wszystkim co potrzeba.
Wczoraj, niestety, sytuacja sie powtorzyla. Zakupilem sprzet, rowniez od czlowieka, ktory mial same pozytywy. Tym razem po zakonczeniu aukcji poprosilem o zdjecie basu z kartka, 'bass dla Allegrowicza'. Niby chore, ale mowie sobie, czemu nie. Pewnie sie nie obrazi, a zasmieje najwyzej.
Rowniez jak w poprzednim przypadku dostawalem odpowiedzi w miare sprawnie.
Jedna z nich, ktora tlumaczy dlaczego nie dostane zdjecia basu z kartka, a co najwyzej zdjecie spakowanego basu.
'Wlasnie jade do rodziny na Swieta, bass jest u znajomego bo zostal na miejscu, mi sie basu brac nie chcialo, glupie to bedzie jesli wroce specjalnie, zeby odpakowac bass i zrobic zdjecie...'.
Mysle sobie, no, rozumiem. Nic, poczekam z ta wplata na to zdjecie.
Dzis zadzwonil telefon od prawdziwego posiadacza konta, ze ktos sie wlamal na jego konto, wszystkie wiadomosci ze mna sa w spamie i chcial zrobic porzadek w tym folderze i wszystko zobaczyl, ze mam nie wysylac kasy, wlasnie powiadomil Allegro o tym i zmienia sobie wszedzie hasla. No i ze nigdy nic nie sprzedawal na Allegro, tylko kupowal, zgadza sie.
Takze Panowie, ostroznie. Jak widac, pozytywy, gwiazdki i inne gowna nie daja pewnosci. A, ze sytuacja powtorzyla sie dwa razy, ze sprzetem basowym, to juz w ogole.
Oczywiscie jest ochrona kupujacych, ale po co psuc sobie nerwy.
Pozdrowienia dla Was, Wesolych Swiat.