DIY prośba o zdjęcie sansampa DI
#16
Szeregowe kondensatory wzięły się stąd, że oryginalnie był pomiędzy nimi przełącznik na JFetach. Kolega opuścił przełącznik i zostały dwa szeregowe kondensatory.
Jeśli chodzi o regulację BASS/TREBLE, to widać na wykresie jedną ciekawą rzecz. Wykres jest w decybelach (czyli logarytmiczny tak jak czułość ludzkiego ucha). Potencjometry były zmieniane z krokiem 10%. I o ile przy basie widać liniowe zmiany na wykresie (czyli na prawdę logarytmiczne - tak jak ucho ludzkie potrzebuje), to dla regulacji TREBLE widać poważną nieliniowość. Zmiana pomiędzy 90% i 100% jest olbrzymia. To oznacza, że ostatnie 10% ruchu gałki powoduje olbrzymi przyrost wysokich tonów na wyjściu. I tu konstruktorzy tego efektu się nie popisali. Albo założyli, że nikt nie będzie rozkręcał gałek na 100%. Ale to jest błędne założenie - jak jest gałka, to na pewno ktoś będzie nią kręcił.

Marek
Odpowiedz
#17
(02-07-2011, 06:59 AM)Markus napisał(a): Szeregowe kondensatory wzięły się stąd, że oryginalnie był pomiędzy nimi przełącznik na JFetach. Kolega opuścił przełącznik i zostały dwa szeregowe kondensatory.

No to zwykły babol - bo wypadkowo zmniejszamy wypadkową pojemność Undecided - dodatkowo ciągle zastanawia mnie ten U2D. Jest równie bez sensu jak kondensatory przed nim. Równie dobrze można wywalić ten stopień - teraz to kolejny generator szumów. Zresztą cały ten układ jest zaprojektowany po "amerykńsku" - tyle zbędnych rzeczy, że i tak sukces, że da się tego używać Wink. Zastosowane elementy do niskoszumowych nie należą, ale to można tłumaczyć potrzebą ograniczenia poboru prądu.
Całość można zrealizować znacznie prościej a przy okazji zmniejszając szumy i energochłonność (dla bateryjek). Wystarczy część opampów zastąpić jfetami.

(02-07-2011, 06:59 AM)Markus napisał(a): Jeśli chodzi o regulację BASS/TREBLE, to widać na wykresie jedną ciekawą rzecz. Wykres jest w decybelach (czyli logarytmiczny tak jak czułość ludzkiego ucha). Potencjometry były zmieniane z krokiem 10%. I o ile przy basie widać liniowe zmiany na wykresie (czyli na prawdę logarytmiczne - tak jak ucho ludzkie potrzebuje), to dla regulacji TREBLE widać poważną nieliniowość. Zmiana pomiędzy 90% i 100% jest olbrzymia. To oznacza, że ostatnie 10% ruchu gałki powoduje olbrzymi przyrost wysokich tonów na wyjściu. I tu konstruktorzy tego efektu się nie popisali. Albo założyli, że nikt nie będzie rozkręcał gałek na 100%. Ale to jest błędne założenie - jak jest gałka, to na pewno ktoś będzie nią kręcił.

Marek

Baxandall w ogóle funkcjonuje dlatego, że nasze ucho znacznie słabiej reaguje na zmiany w pasmie góry. W praktyce te zmiany, które wychodzą z obliczeń nie mają aż takiego znaczenia. Ale Marku oczywiście masz rację - taka jest charakterystyka wypadkowa tej konstrukcji Emotka_2497
Można oczywiście ograniczyć wzmocnienie dla górki dodając szeregowo rezystory do potencjometru ( i modyfikując kondensatory tak aby nie przesunąć pasma).
Robi się też baxandalle na logarytmicznych potach, ale wtedy odpowiednio modyfikuje się gałąź danego pasma - ale działa to tak samo, tyle że z innym typem pota Wink
Odpowiedz
#18
(02-07-2011, 07:47 AM)solartron napisał(a): dodatkowo ciągle zastanawia mnie ten U2D.
O ile dobrze kojarzę, to jest filtr dolno-przepustowy w topologii Sallen&Key. Taki jak tu opisany: http://en.wikipedia.org/wiki/Sallen_Key_filter . Częstotliwość odcięcia można policzyć ze wzoru - wychodzi ok. 3kHz. Bez tego to dopiero byłby jeden wielki szum. Ten stopień z filtrem Presence ma w porywach wzmocnienie 40dB. Ogólnie, to chyba nie jest wskazane w tym preampie ustawiać potencjometry w skrajnych położeniach Rolleyes.

Marek

Odpowiedz
#19
(02-07-2011, 06:31 PM)Markus napisał(a):
(02-07-2011, 07:47 AM)solartron napisał(a): dodatkowo ciągle zastanawia mnie ten U2D.
O ile dobrze kojarzę, to jest filtr dolno-przepustowy w topologii Sallen&Key. Taki jak tu opisany: http://en.wikipedia.org/wiki/Sallen_Key_filter . Częstotliwość odcięcia można policzyć ze wzoru - wychodzi ok. 3kHz. Bez tego to dopiero byłby jeden wielki szum. Ten stopień z filtrem Presence ma w porywach wzmocnienie 40dB. Ogólnie, to chyba nie jest wskazane w tym preampie ustawiać potencjometry w skrajnych położeniach Rolleyes.

Marek

To co jest tu:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/peln...b1f92.html

i tu

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/peln...bc1a4.html

i tu

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/peln...2d00a.html

oznaczone jako U2D topologią Sellen-Key'a nie jest. To pewnie kolejny błąd w schemacie dla symulatora.

Odpowiedz
#20
Ja patrzyłem na symbole na oryginalnym schemacie - tam jest inna numeracja niż w tej symulacji. Spójrz Paweł na schemat, który był wcześniej. W tej symulacji to jest trochę "krzywo" narysowane. Kolega opuścił przełącznik, ale zostawił dwa kondensatory (wejście i wyjście przełącznika), obciął wzmacniacze od wyjścia symetrycznego, oporniki, które były na jego wejściu zamienił na jeden opornik, itd. Może to kiepsko wygląda ale ma sens. Ten układ to jest po prostu bufor, który był za przełącznikiem na J-Fetach. A skoro opuszczono przełącznik, to trudno powiedzieć, czy bufor jest tu celowy. Opornik R30 do masy (pozornej) był tak naprawdę dzielnikiem (dwoma opornikami) na wejściu wzmacniaczy do DI. Nie przejmowałbym się tą częścią układu. Jeśli są w tym preampie szumy, to zająłbym się raczej częścią z filtrem Presence i układem Drive. Tam są olbrzymie wzmocnienia i jeśli jest tam błąd, to właśnie on może skutkować szumami. Ja nie odważyłbym robić układu z nieoryginalnego schematu (z dużym prawdopodobieństwem z błędami). Zresztą widzę, że autor tematu już sie tym nie interesuje. A szkoda, bo chyba był blisko "wyjścia na prostą" Cool.

Marek
Odpowiedz
#21
(02-07-2011, 10:40 PM)Markus napisał(a): Ja patrzyłem na symbole na oryginalnym schemacie - tam jest inna numeracja niż w tej symulacji. Spójrz Paweł na schemat, który był wcześniej. W tej symulacji to jest trochę "krzywo" narysowane. Kolega opuścił przełącznik, ale zostawił dwa kondensatory (wejście i wyjście przełącznika), obciął wzmacniacze od wyjścia symetrycznego, oporniki, które były na jego wejściu zamienił na jeden opornik, itd. Może to kiepsko wygląda ale ma sens. Ten układ to jest po prostu bufor, który był za przełącznikiem na J-Fetach. A skoro opuszczono przełącznik, to trudno powiedzieć, czy bufor jest tu celowy. Opornik R30 do masy (pozornej) był tak naprawdę dzielnikiem (dwoma opornikami) na wejściu wzmacniaczy do DI. Nie przejmowałbym się tą częścią układu. Jeśli są w tym preampie szumy, to zająłbym się raczej częścią z filtrem Presence i układem Drive. Tam są olbrzymie wzmocnienia i jeśli jest tam błąd, to właśnie on może skutkować szumami. Ja nie odważyłbym robić układu z nieoryginalnego schematu (z dużym prawdopodobieństwem z błędami). Zresztą widzę, że autor tematu już sie tym nie interesuje. A szkoda, bo chyba był blisko "wyjścia na prostą" Cool.

Marek

Masz rację Marku Emotka_2497 teraz dopiero przejrzałem schemat - tam rzeczywiście są układy Sellen-Keya - a to na końcu to "resztka" z DI. Tak czy inaczej w tej konstrukcji jest o kilka buforów na opampach za dużo. Projektowane na wyrost Wink
Odpowiedz
#22
Witam dzięki za kupe informacji , wiedza na temat na pewno się powiększy - temat cały czas mnie interesuje , ale jestem na szkoleniu - nie mam za wiele możliwości na odpisanie na cokolwiek . Jak wrócę postaram się coś sensownego napisać . W moim sansampie gt-2 podobnie jak w podpowiedzi Marka ostatnie 10% powoduje straszne szumy - chyba tego się nie przeskoczy . To teraz prosił bym o\podpowiedz , co dokładnie można by było opcjonalnie wyciąć ze schematu - już mógł bym ostatniego bufora zastapić np bc550 , a jak wygląda sprawa z 2 przed korekcja ?
Odpowiedz
#23
(02-09-2011, 05:34 PM)bulabla napisał(a): W moim sansampie gt-2 podobnie jak w podpowiedzi Marka ostatnie 10% powoduje straszne szumy - chyba tego się nie przeskoczy . To teraz prosił bym o\podpowiedz , co dokładnie można by było opcjonalnie wyciąć ze schematu - już mógł bym ostatniego bufora zastapić np bc550 , a jak wygląda sprawa z 2 przed korekcja ?
Sugestie Solartorna są pewno słuszne ale jak bym raczej doprowadził do porządku to co masz. Przecież jak n.p. naprawiasz hamulce w samochodzie, to wymieniasz jedocześnie silnika, tylko najpierw doprowadzasz hamulce do porządku. Robienie wielu modyfikacji jednocześnie przeważnie kończy się klęską. Przypomnę tylko, że nie do końca jesteś pewien, czy schemat jest bezbłędny.
Proponuję najpierw dojść do wprawy z symulacjami. Naucz się jak je prawidłowo robić - to być może pozwoli Ci rozwiązać problem z szumami. Przecież filtr zawsze można dać łagodnieszy i nie musi być tak duży zakres regulacji.
Później proponowałbym przekazać konkretne informacje co nie działa. Pisałeś, że czysty tor ma duże szumy. Oryginał nie ma takich problemów. Zakładam, że umiesz odłączyć tor z DRIVE. Wtedy nie powinno być takich strasznych szumów. Porównałbym działanie czystego toru z oryginałem (jeśli masz taką możliwość). Jeśli działa inaczej, to w dalszym ciągu masz błąd i trzeba go szukać. Dopiero jak to rozwiążesz, to możesz zająć się filtrem PRESENCE i DRIVE. Jak już wszystko będzie dobrze działać, to dopiero kombinowałbym jak uprościć układ.

Marek

Odpowiedz
#24
Witam właśnie wróciłem ze szkolenia . Przećwiczyłem robienie analiz w programie i widzę podobne wykresy . Wcześniej nigdy nie bawiłem się takimi programami tylko w szkole , ale workbanch nie był za ciekawy . Teraz używam multisim 10 - ciekawy program , bardzo obszerny Smile. Zawsze projekty wykonywałem na płytce stykowej , jednak problemy i ciekawość skusił mnie do napisania tematu.
Wracając do tematu .. dodanie kondensatora 1u w sansampie gt-2 (100n przed korekcja) słyszalnie podbiło niskie częstotliwości ..
Spróbuje jeszcze raz zlutować sansampa bass drivera( stał się dawcą organów dla GT-2 Smile - rzeczywiście popełniłem błąd z tymi 2 kondensatorami , teraz widzę że pojemność zmniejszy się o połowę Shy . Po zlutowaniu opisze jeszcze raz co dokładnie dzieje się z efektem . W najbliższym czasie postaram się wrzucić naprania sansampa gt-2 z czymś co przypomina bassa. Dzięki i pozdrawiam
Odpowiedz
#25
(02-10-2011, 07:45 PM)bulabla napisał(a): Przećwiczyłem robienie analiz w programie i widzę podobne wykresy .
Szybki jesteś Wink. Ja uważam, że do nauczenia się takiego programu potrzeba kilka miesięcy. Powinieneś umieć zrobić charakterystykę częstotliwościową układu, umieć zmierzyć oporność wejściową/wyjściową układu, zmierzyć szumy, zrobić analizę Fouriera, używać parametrów dla wybranych elementów, itp. Na takie coś potrzeba trochę więcej czasu niż 2 dni.
(02-10-2011, 07:45 PM)bulabla napisał(a): Wracając do tematu .. dodanie kondensatora 1u w sansampie gt-2 (100n przed korekcja) słyszalnie podbiło niskie częstotliwości ..
Nie wiem, czy mnie dobrze zrozumiałeś. Jeśli grasz na tym na basie, to właściwą wartością jest 2,2uF (a nie 1 uF), a jeśli grasz na gitarze, to być może dół został świadomie obcięty i nic nie trzeba robić.
(02-10-2011, 07:45 PM)bulabla napisał(a): ... rzeczywiście popełniłem błąd z tymi 2 kondensatorami , teraz widzę że pojemność zmniejszy się o połowę Shy .
Nie byłbym tego taki pewien (że to jest błąd). To źle wygląda na symulacji (Solartron odnosił się do symulacji), natomiast w prawdziwym układzie, jeśli ta masz przełącznik na JFetach, to jest całkiem sensowne (one oddzielają składową stałą i muszą być użyte). Jeśli z symulacji wychodzi, że 1uF tnie w tym miejscu pasmo, to możesz znów dać 2,2uF. Ale jeśli nie masz tam przełącznika, to już zupełnie inna para kaloszy.

PS: robisz fajne obudowy - pracuj dalej i coś z tego będzie.

Marek
Odpowiedz
#26
Nieśmiało zapytam jak prace nad BDI?
Odpowiedz
#27
(04-14-2011, 08:13 AM)pinio napisał(a): Nieśmiało zapytam jak prace nad BDI?

Witam Smile na razie wszystko stoi w miejscu - obecnie wykonuje 2 efekty ala sansamp gt-2 . Jeden z nich robię pod bass - czyli będzie połączenie sansampa gt-2 i bdi . Zobaczę co z tego wyjdzie . Koncepcja chyba dobra , patrząc na sansampa bass drivera to "prawie" gt-2 z blendem Smile pozdrawiam
Odpowiedz
#28
[Obrazek: 2b67441ee40ab7c8med.jpg]

Witam , właśnie kończę prace nad modyfikowanym gt-2 na bass drivera - dodany blend itd . Przypomnę że z bass driverem ( schemat najprawdopodobniej behringera innego w internecie nie ma ) miałem potworne problemy z szumami . W tym projekcie wygląda to dużo lepiej . Basista niedługo zrobi nagrania to postaram się coś przesłać , jego ocenia jest pozytywna , porównując do bass drivera bechringera bo tylko ataki był w jego zasięgu , efekt brzmi na pewno inaczej, wiadomo że ustawiając na brit czy california gra agresywnie( tu nie potrzeba żadnych big muffuf czy czegoś do dopalania tego Big Grin ) , ale na tweed już jak svt " bardziej okrąglej - ocena basisty" niż bass driver , jest gruz i knur ...

Chciałbym odświeżyć troszkę temat oryginalnego bass drivera , kontaktowałem się z człowiekiem który grał na tech21 bass driver i twierdzi że szumy są minimalne wręcz zaskakująco minimalne !
W swoich efektach stosuje rezystory przewlekane metalizowane 1% 5ppm - 100% w efekcie . W moim bass driverze było tak samo . W oryginalnym są smd i teraz pytanie czy , troszkę uciekając od wszystkiego co było wcześniej napisane . Czy Rezystory przewlekane mają skłonność do większych szumów niż elementy smd powierzchniowe powiedzmy o takich samych parametrach ? Czy ktoś ma doświadczenie w tej materii . Dziękuje i pozdrawiam
Odpowiedz
#29
Diabeł tkwi w szczegółach. To, że ktoś grał na tym i powiedział, że nie było szumów, to nic to nie znaczy. Przecież chyba ustaliliśmy, że szumy są po (znacznym) rozkręcaniu wysokich i średnich tonów. Więc jeśli ten ktoś nie rozkręcał wysokich i średnich tonów, to jego informacja jest kompletnie bezużyteczna.
Podobna sprawa jest z opornikami. Być może rezystory przewlekane mają trochę większe szumy ale znacznie ważniejsze jest to, że są większe (co powoduje, że na płytce są dłuższe ścieżki i sama płytka jest większa), istotny jest projekt płytki (długości ścieżek i łączenia mas). Ale według mnie najistotniejszy jest sam projekt układu i fakt, czy są błędy na zdobytym schemacie).
Efekt na zdjęciu jest bardzo ładny. Jedyne co bym poprawił, to te wielkie śruby przy przełącznikach. Powinny być znacznie mniejsze i schowane w obudowę. Inaczej przełączanie będzie bardzo utrudnione.
Może diodę umieściłbym w innym miejscu (bo tu przy przełączaniu ją zasłaniasz co kłóci się z celem użycia tej diody).
A jak zrobiłeś tą grafikę? To jest folia?

Marek
Odpowiedz
#30
Witam , rozumiem że ocena czyjaś nie jest obiektywna - możliwe że na maxa nie rozkręcał Smile musiał bym sam to sprawdzić i ocenić .
Poświęciłem troszkę czasu w nocy i doszedłem do wniosku że schemat bass drivera behringera różni się od tech21 . Jedyne zdjęcie jakie posiadam
http://k41.pbase.com/o4/69/465269/1/5286...ASSDI1.jpg
wskazuje że od level (lewy dół ) idzie rezystor 1k i do input2+ nóżka nr 7 - w behringerze nie ma żadnego rezystora 1k w otoczeniu level. Podobnie do potencjometru hi (środkowy potencjometr) dochodzi rezystor tu nie wiadomo jakiej wartości (zamazane zdjęcie ale wielkości 1k,10k itd ) . Dopiero po przejściu przez rx trafia do kondensatora a potem do przewlekanego 100n ,który jest przed samym baxandalem . Może się myślę w swoich spostrzeżeniach - mając jakieś dokładniejsze zdjęcie mógł bym coś więcej powiedzieć - zastanawiam się nad zakupem na ebayu jakiegoś taniego bass drivera , uszkodzonego Big Grin

Dziękuje za ocenę efektu - zastosuję się w przyszłości do krytycznych uwag .
Obudowa jest chemicznie "wygrawerowana" , są to wypukłości wgłębienia , na zdjęciu tego nie widać dokładnie . Żadna folia czy farba ,aczkolwiek zastanawiałem się nad sitodrukiem własnej roboty , ale za dużo trzeba by było zainwestować a wykonanie pewnie było by mizerne .

Wracając do tematu prosił bym posiadaczy bass drivvera tech21 o wysłanie zdjęć wnętrza efektu - najlepiej jakby była to wersja z 1 przełącznikiem suwakowym - tam wystarczy tylko dół płytki bez rozkręcania całego efektu . Dziękuje i pozdrawiam
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości