Youtube - Wielcy , mniejsi i całkiem mali :)
(10-13-2015, 07:12 PM)Alfik napisał(a): jak widać panowie uznali, że przeciętny DI będzie jednak lepszy niż GK....

Nic mnie bardziej nie wk... niż branie na przody sygnału prosto z instrumentu. Ostatnio - Rawa Blues, spodek. Ampeg z lodówą, a na górze gafrem przyklejony PASYWNY dibox do wpięcia się z basem, a z diboxa do pieca. Mnie to nie boli, mam kompresor, ale inni? Ale to pikuś, bo jakby był aktywny, to problem pozostaje. W świetle moich ostatnich odkryć, gdzie pasmo wzmacniacza basowego kończy się dość gwałtownie na 100Hz, a nagłośnienie bas puszcza chyba tylko w suby, cięte na 80Hz, do tego coś buczy i bulgocze... i okazuje się, że to, co idzie z przodu nie ma nic wspólnego z tym, co słyszy muzyk ze wzmacniacza - to jest zupełnie co innego, są to dokładnie dwa rozdzielne brzmieniowe zbiory częstotliwości bez części wspólnej Wink
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Odpowiedz
(10-13-2015, 08:04 PM)przemak napisał(a):
(10-13-2015, 07:12 PM)Alfik napisał(a): jak widać panowie uznali, że przeciętny DI będzie jednak lepszy niż GK....

Nic mnie bardziej nie wk... niż branie na przody sygnału prosto z instrumentu. Ostatnio - Rawa Blues, spodek. Ampeg z lodówą, a na górze gafrem przyklejony PASYWNY dibox do wpięcia się z basem, a z diboxa do pieca. Mnie to nie boli, mam kompresor, ale inni? Ale to pikuś, bo jakby był aktywny, to problem pozostaje. W świetle moich ostatnich odkryć, gdzie pasmo wzmacniacza basowego kończy się dość gwałtownie na 100Hz, a nagłośnienie bas puszcza chyba tylko w suby, cięte na 80Hz, do tego coś buczy i bulgocze... i okazuje się, że to, co idzie z przodu nie ma nic wspólnego z tym, co słyszy muzyk ze wzmacniacza - to jest zupełnie co innego, są to dokładnie dwa rozdzielne brzmieniowe zbiory częstotliwości bez części wspólnej Wink

Przerabiałem to na jednej sztuce, po czym nawet pytałem o jakiś preamp mikrofonowy do racka żeby wozić ze sobą i z niego dawać sygnał do DI Wink Alf polecił fajną sprawę wtedy, ale jeszcze się nie dorobiłem :/ Przy okazji, pewien kultowy nasz rodowity zespół, miał dokładnie w ten sam sposób nagłaśniany bas.
Odpowiedz
To jest KURWA standard. W dodatku gadałem z kolegą, topowym (bez podtekstów, naprawdę) krajowym realizatorem koncertowym, i usłyszałem takie kfiatki, że strach - musi buczeć w miejscu odsłuchowym, wtedy z boku będzie dobrze, bez dudniącego dołu nie ma mocy, bas z diboxa jest najlepszy, tylko mu trzeba zdjąć górę i puścić dołem, wtedy stopa idzie wyżej, jak system jest słabo nastrojony, to faktycznie werbla i kotłów może nie być słychać... jakby był na Rawie w spodku Wink
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Odpowiedz
(10-13-2015, 09:07 PM)przemak napisał(a): To jest KURWA standard. W dodatku gadałem z kolegą, topowym (bez podtekstów, naprawdę) krajowym realizatorem koncertowym, i usłyszałem takie kfiatki, że strach - musi buczeć w miejscu odsłuchowym, wtedy z boku będzie dobrze, bez dudniącego dołu nie ma mocy, bas z diboxa jest najlepszy, tylko mu trzeba zdjąć górę i puścić dołem, wtedy stopa idzie wyżej, jak system jest słabo nastrojony, to faktycznie werbla i kotłów może nie być słychać... jakby był na Rawie w spodku Wink

Ponieważ jest to całkiem zabawne, możesz kontynuować Wink
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
(10-13-2015, 09:07 PM)przemak napisał(a): To jest KURWA standard. W dodatku gadałem z kolegą, topowym (bez podtekstów, naprawdę) krajowym realizatorem koncertowym, i usłyszałem takie kfiatki, że strach - musi buczeć w miejscu odsłuchowym, wtedy z boku będzie dobrze, bez dudniącego dołu nie ma mocy, bas z diboxa jest najlepszy, tylko mu trzeba zdjąć górę i puścić dołem, wtedy stopa idzie wyżej, jak system jest słabo nastrojony, to faktycznie werbla i kotłów może nie być słychać... jakby był na Rawie w spodku Wink

Jak słyszę od realizatora koncertowego, że bass ma być niżej od stopy...

z resztą obecny tutaj Majek też prawił tego typu herezje

to mi się nóż w kieszeni otwiera a zazwyczaj noszę ich kilka.

Mam taką teorię, że realizatorom Live (generalizując - jest parę chlubnych wyjątków) po kilku latach słuch tępi się na tyle, że powinni co najwyżej iść na emeryturę.
Poza tym ich interesuje tylko jak im brzmią przody, a nie jak na nich brzmi zespół.

Czasami mam też wrażenie że większość z nich to techniczni z awansu lub Ci, którzy byli za słabi do pracy w studio.

Ilekroć jeździłem na koncerty to udawałem człowieka nieobeznanego w temacie...

Ileż to się wtedy bzdur i mitów nasłuchałem...

Pamiętam jak graliśmy przed Braćmi ładnych parę lat temu na jakimś charytatywnym występie i kłóciłem się z panem od nagłośnienia, że chce bas z paki a nie z linii.
On mi na to, że nie ma mikrofonów,
no to wyjmuje D112 i MD 421 z walizki
no to pan mi na to że ok, ale żebym dał sygnał z linii bo tak będzie profesjonalniej...

Ja mu na to, że przecież u Braci jest mikrofon do paki... (mieli swojego akustyka)

a on na to że to tylko dlatego, że ta paczka rzyga jakimś przesterem...

no ja zadowolony:

Wie pan moja też rzyga tylko jakimś przesterem.

odpuścił...

Jakież było zdziwienie owego pana miecia jak
przed koncertem witam się z Piotrkiem a on:

Cześć Błażej dostałem ostatnio te nagrania - bardzo fajnie wyszły pamiętasz może na jakim kompresorze mnie nagrywałeśSmile


Mam słownie 5ciu kolegów, którzy bardzo dobrze kręcą Live ilekroć mam nagrać jakiś koncert to błagam organizatora aby po nich dzwonił.

Moim faworytem obecnie jest Maciek Mularczyk i ekipa z "Wytwórni" w Łodzi. Absolutna profeska.


1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
(10-13-2015, 10:07 PM)Alfik napisał(a): ... ich interesuje tylko jak im brzmią przody, a nie jak na nich brzmi zespół.

To się nadaje do sygnaturki!!! Jest właśnie tak - na pytanie, dlaczego były takie kijowe proporcje, że słyszałem buczenie, bas i stopę, wokal, werbel zza sciany (że saksofonista był w jednym zespole to było WIDAĆ, a nie słychać), a kotłów zero otrzymuję odpowiedź, że jak jest system źle nastrojony, to tak może być...

(10-13-2015, 10:07 PM)Alfik napisał(a): Ilekroć jeździłem na koncerty to udawałem człowieka nieobeznanego w temacie...

Ileż to się wtedy bzdur i mitów nasłuchałem...

Potwierdzam - mina ekipy jak ktoś znany mówi cześć i porusza tematy - bezcenna Wink


Podstawowym zadaniem realizatora na koncercie bluesowym było klepanie tap tempo i ustawianie dileja na solówki... Jak wyklepał tempo, to często było po połowie utworu, a na co dilej cwierćnutowy w bluesie na solo i wokal to wiedzą tylko oni. Za to Bartkowi z Boogie Boys musiałem na karteczce napisać, że ma być dokładnie 130ms dużo, bo nikt wie, co to jest slap w odpowiednim tempie...
Ale spoko, na następnej Rawie za jakieś pięć lat zagram, przejdzie mi Wink
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Odpowiedz
(10-13-2015, 09:07 PM)przemak napisał(a): bas z diboxa jest najlepszy, tylko mu trzeba zdjąć górę i puścić dołem, wtedy stopa idzie wyżej, jak system jest słabo nastrojony, to faktycznie werbla i kotłów może nie być słychać...

Kurwa, to jest tak prawdziwie smutne...

(10-13-2015, 10:07 PM)Alfik napisał(a): Jak słyszę od realizatora koncertowego, że bass ma być niżej od stopy...

Ja mam na takie okazje zjebane wyjście liniowe i Audixa i5 w futerale od basu. Niech chuj kombinuje jak z tego puścić niżej stopy. mrgreen

(10-13-2015, 10:07 PM)Alfik napisał(a): Poza tym ich interesuje tylko jak im brzmią przody, a nie jak na nich brzmi zespół.

Emotka_2934

(10-13-2015, 10:07 PM)Alfik napisał(a): Ilekroć jeździłem na koncerty to udawałem człowieka nieobeznanego w temacie...

Robiłem kilka razy tak samo, ale jednak szybciej jest wpaść na FOH, zagadać ich na śmierć wymaganiami i wskazówkami i iść robić swoje.

(10-13-2015, 10:07 PM)Alfik napisał(a): Moim faworytem obecnie jest Maciek Mularczyk i ekipa z "Wytwórni" w Łodzi. Absolutna profeska.

Dawno nie byłem w Wytwórni, ale dwa razy byłem na koncertach na których przody były położone po całości. Selektywności zespołów zero. Choć nie wiem czy wtedy zespołowi "akustycy" nie kręcili tych sztuk. Kto tam aktualnie siedzi?

Odpowiedz
Tak, svt CL i dibox wpięty przed piec to powszechny widok. Jak se ustawisz piec czysto to powiedzmy, że spoko, ale kto CLkę czysto ustawia...
Odpowiedz
(10-14-2015, 04:55 PM)groza napisał(a): ale kto CLkę czysto ustawia...

Bry Wink
Zdjęcie z Rawy - gaina nie widać, ale był lustrzanym odbiciem mastera, a barwa na zero - niby woodysy ustawiają, ale żebym nie zapomniał Wink

[Obrazek: cl.jpg]
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Odpowiedz



Ja pierdole...

Ależ Guy Pratt ma Groove


Ciesze się, że Najlepszy Gitarzysta Wszechczasów nagrywa ciągle płyty i koncertuje - Kawał świetnej i ponadczasowej muzy.

P.S. Wyprzedzając przy takim Groove nie przeszkadzają mi nawet EMG Smile

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
(10-19-2015, 01:03 PM)Alfik napisał(a): Ja pierdole...
Ależ Guy Pratt ma Groove
P.S. Wyprzedzając przy takim Groove nie przeszkadzają mi nawet EMG Smile

A Ashdown? Wink
Odpowiedz
ashdown mi nigdy nie przeszkadzał.
Są lepsze, ale nigdy nie miałem problemu z ukręceniem na ABM sensownego brzmienia

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
Heh, a ja od dłuższego czasu nosiłem się z pytaniem co byś zrobił, gdyby w Studiu 7 pojawił się np. Bobby Vega, wyjął z futerału Jazza na EMG i zaczął grać kostką Wink Czy zaoferowałbyś mu któregoś ze swoich, czy stwierdził, że na tyle rozkurwia kosmos, że niech już gra na tym, co przyniósł Wink
Odpowiedz
Boby, to amator. Kostka i EMG mówią same za siebie Tongue

A Guy zagrał rewelacyjnie. Fiu fiu. Za to solówki pana gitarzysty ciężko mi się słuchało Tongue
Gram na nerwach.
Odpowiedz

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 23 gości