Youtube - Wielcy , mniejsi i całkiem mali :)

[yarzenioova]

Petrucci dorobił się wreszcie pełnoprawnego klona.

Humma Kavula

[Basstard]

Ten motyw TADADA-TADADA-TADADA na jednym dźwięku był już w ilu numerach? 74632509386128 tak mniej więcej?

Owszem, zagrane wyśmienicie, muzycy mają skill klasy kurwamać, ale jest to dramatycznie wtórne. Nie znaczy, że złe - po prostu totalnie nieodkrywcze.

[groza]

Ten motyw TADADA-TADADA-TADADA na jednym dźwięku był już w ilu numerach? 74632509386128 tak mniej więcej?

Owszem, zagrane wyśmienicie, muzycy mają skill klasy kurwamać, ale jest to dramatycznie wtórne. Nie znaczy, że złe - po prostu totalnie nieodkrywcze.

No wiesz, twój post też nic nie wnosi w rozwój języka polskiego. Czy to problem?

[Doman]

[Basstard]

Ten motyw TADADA-TADADA-TADADA na jednym dźwięku był już w ilu numerach? 74632509386128 tak mniej więcej?

Owszem, zagrane wyśmienicie, muzycy mają skill klasy kurwamać, ale jest to dramatycznie wtórne. Nie znaczy, że złe - po prostu totalnie nieodkrywcze.

No wiesz, twój post też nic nie wnosi w rozwój języka polskiego. Czy to problem?

Oczywiście, że nie. Tak samo problemem nie jest to, że Vic razem z paroma wyśmienitymi muzykami nagrał numer, który już gdzieś słyszałem, i to nie raz, nie dwa i nie piętnaście. Nie robi mi to krzywdy. Tak samo też ani Tobie ani im krzywdy nie robi mój krytycyzm.

Sorry, ale to, że w czymś swe mistrzowskie paluchy maczają muzycy klasy absolutnie kosmicznej, nie znaczy, że z automatu mamy przed tym klękać.

[Sugarocker]

Szkoda, ze jak tacy wysmienici muzycy z innej 'bajki' zaczynaja robic cos co mozna wrzucic pod 'metal', to wychodzi wlasnie cos takiego.
Fajnie, ze Vic kombinuje, w koncu. Ja osobiscie czekam na cos brzmiacego inaczej niz Dream Theater...

[yarzenioova]

Vic wraz z muzykami od dziwnych instrumentow pojawiajacych sie na nagraniu nikogo nie udaja i jako jedyni przyciagaja uwage w tym utworze.Umowmy sie, ze sama obecnosc Wootena tu mocno przyciaga uwage w niecodziennym jak dla niego środowisku. Niestety ten utwór jest jak kolejny kawalek DT,mimo genialnych przebiegow to wszystko juz bylo. A Vic nie pasuje ani technika gry ani brzmieniem do tej stylistyki jak dla mnie.Mnie się nie podoba, zdecydowanie wolę Jaworznickie Animations które inspirowane DT bardzo mocno wyrosło z kopiowania i grają swoje w bardzo inspirujący i nietuzinkowy sposób.A na pewno nie podrabiają już swoich idoli.

Cieszylem sie na ten mariaż Vica z niejazzowym projektem szkoda po prostu, że tak odtwórcze dzieło z tego wyszło.

Czemu jest krytycznie?Bo każdy spodziewał się po tym projekcie świeżego podejścia do progresu,może więcej jazzujących harmonii a wyszedł odgrzany kotlet i tribute dla DT.Nic nie wnosi i trudno,nie ma obowiązku sluchania i pisania historii muzyki na nowo,a szkoda bo się fajnie zapowiadało.Ktoś kto nie ma swojej świadomości muzycznej tylko mocno wzoruje się na innych wykonawcach nie powinien moim zdaniem mieć decydującego wpływu na kompozycje.Tu inspiracje słychać na riffie począwszy,lickami klawiszowymi rozwijawszy na miarowych uderzeniach w blachy skończywszy.Herbata wzniosła krzyk u sąsiada.
Humma Kavula

[Doman]

Jest całość:

Dobra, posłuchałem. Kotlet straszny. Nie podoba mi się. Jakbym nie wiedział że gra tam Wooten to bym tego nie zauważył.

[paluch1986]

Mój gitarowy kocha DT, pewnie mu się spodoba

[Bigos]

Chyba wielu gitarzystów ma to zboczenie

[Basstard]

Oj tak. Cała masa. Cienkostrunni masturbatorzy

[paluch1986]

Thin stringed peasants!

[Basstard]

O, to, to!

[Ramcel]

Nie tylko gitarzystów, nasz garowy też jest drimfjetrowym onanistą.
Jakby jeszcze tak potrafił zagrać, to można by mu było wybaczyć, ale że nie umie...

[Ramcel]