Sire Marcus Miller Bass
#76
Pewnie, że jest różnica, w końcu to Sztingrej z humbuckerem, a tu dżez z dwoma singlami. Ja aktualnie mam naprawdę fajny egzemplarz Laklanda 55-02 z Bartolini z 2003 roku i o ile na początku miałem odsyłać Sire to teraz skłaniam się ku sprzedaży Laklanda. Poza tym jak słusznie zauważyłeś Sire ma radius, relief, a jak się okazuje również setup hehe.
P.S. Przepaści na pewno nie ma i nawet się odważę stwierdzić, że American Deluxe ma się czego poważnie obawiać. Z drugiej strony może to być efekt placebo u mnie, stąd niech inni posiadacze tego wiesła się wypowiedzą.
Odpowiedz
#77
(12-06-2015, 08:43 PM)Sobass napisał(a):
(12-06-2015, 01:47 PM)Krulik napisał(a): Panie, gejboard cały zbajpasowany! Wink

No i jak się to to ma do mjuzikmena ? Jest przepaść, czy nie słychać tych paru tysięcy różnicy w cenie ?
Porównywałem Stingraya 5 i dwa Sire,olchowy i jesionowy. Różnica jest oczywiście słyszalna, bo to dwie różne konstrukcje(Stingray warczy z humbaSmile ale z Sire absolutnie nie ma zdrady. Do gustu przypadła mi szczególnie olcha/palisander, (wersja jesionowa brzmiała niestety bardzo biednie) Natomiast olcha - szerokie, miękkie, wyrównane brzmienie. Moim zdaniem,fajny, plastyczny preamp, łatwy do ustawienia, jeżeli wiesz czego chcesz. W trybie pasywnym też brzmiał bardzo dobrze. Egzemplarz który miałem dobrze miksował się w kapeli, nie przykrywał i nie wystawał jak czasami robi to Stingray. Gryf jest dość masywny ale dobrze wyprofilowany. Przyzwyczaiłem się w ciągu jednej próby. Moim zdaniem za sumę 1900zł możemy kupić dobrze brzmiącego 5 str. jazz bassa.
Żeby nie było nam za słodko, Sire jak większość basówek posiada swoje wady.
Klucze dość słabo trzymają strój, mój egzemplarz miał trochę pociętą podstrunnicę, przypuszczam, że podczas wykańczania progów. Obydwa egzemplarze miały głucho "brzmiące" miejsca na gryfie. Szczególnie na strunach H i E. Przyznaję, że gdyby nie te głuchoty, to piękna olcha zostałaby u mnie.
A tak trzeba szukać dalejSmile

Odpowiedz
#78
(12-07-2015, 10:10 AM)duchoss napisał(a): Porównywałem Stingraya 5 i dwa Sire,olchowy i jesionowy. Różnica jest oczywiście słyszalna, bo to dwie różne konstrukcje(Stingray warczy z humbaSmile ale z Sire absolutnie nie ma zdrady. Do gustu przypadła mi szczególnie olcha/palisander, (wersja jesionowa brzmiała niestety bardzo biednie) Natomiast olcha - szerokie, miękkie, wyrównane brzmienie. Moim zdaniem,fajny, plastyczny preamp, łatwy do ustawienia, jeżeli wiesz czego chcesz. W trybie pasywnym też brzmiał bardzo dobrze. Egzemplarz który miałem dobrze miksował się w kapeli, nie przykrywał i nie wystawał jak czasami robi to Stingray. Gryf jest dość masywny ale dobrze wyprofilowany. Przyzwyczaiłem się w ciągu jednej próby. Moim zdaniem za sumę 1900zł możemy kupić dobrze brzmiącego 5 str. jazz bassa.
Żeby nie było nam za słodko, Sire jak większość basówek posiada swoje wady.
Klucze dość słabo trzymają strój, mój egzemplarz miał trochę pociętą podstrunnicę, przypuszczam, że podczas wykańczania progów. Obydwa egzemplarze miały głucho "brzmiące" miejsca na gryfie. Szczególnie na strunach H i E. Przyznaję, że gdyby nie te głuchoty, to piękna olcha zostałaby u mnie.
A tak trzeba szukać dalejSmile

Dzięki.

Wiadomo, że różnice w brzmieniu będą między jazzem a mm, nieprecyzyjny byłem - bardziej mi chodziło o "jakość" samego brzmienia, wynikającą z różnicy w klasie instrumentów (seryjna budżetówka kontra mejd in juesej za ciężkie pieniądze) a nie niuanse pomiędzy dwoma typami gitar.

Ja mam cały czas głupie pomysły, żeby się z mojego MM przesiąść na coś tańszego, ale mam z kolei takie doświadczenie, że mój bas się fajnie klei w kapelach, i to różnych, z jakimi grałem - chałturniczych, folkowych, bluesrockowych. Z reguły jest tak, że koledzy są szczęśliwi bo choć grać nie umiem, to bas im brzmi w sekcji. Dlatego głupie pomysły mi przechodzą. Ale mój MM jest dżenderowy, bo jest HH, mam dwa pikapy, więc i możliwości więcej, a ja najczęściej gram na ustawieniu "jazzbasowym".

Mam cały czas gasa na Fendera Marcusa czwórkie, bo chciałbym mieć dżeza, i takiego Sira to bym właśnie upatrywał jako tańszy odpowiednik Fendera czterostrunowego. Jednak, choćbym chciał, to chyba na razie MM nie sprzedam Wink.



Odpowiedz
#79
(12-07-2015, 11:10 AM)Sobass napisał(a): [quote='duchoss' pid='516899' dateline='1449483005']
Mam cały czas gasa na Fendera Marcusa czwórkie, bo chciałbym mieć dżeza, i takiego Sira to bym właśnie upatrywał jako tańszy odpowiednik Fendera czterostrunowego. Jednak, choćbym chciał, to chyba na razie MM nie sprzedam Wink.
Jak nie musisz to nie sprzedawaj. MM to jednak MM. Chętnie bym porównał tego Sire do mojego QMT.
Fender Jazz Bass Deluxe FMT5 => MM Stingray5 => Cort GB5 Custom => Aguilar TH700 + PTC Audio Lil'B 115 + 112


Odpowiedz
#80
Powiem szczerze że zaciekawiły mnie te basy na moje ucho brzmią bdb jak za taką cenę, mam do was kilka pytań czy wersja jesion/klon i olcha/palisander mają takie same rozstawy przetworników bez względu na wersje?
jakie maja rozstawy czy jest to rozstaw ala fender 70' czy 60'?
i czy jest jakaś duża różnica w brzmieniu względem jesion/klon a olcha/palisander słuchałem próbek ale wiadomo na żywca jak miał ktoś okazje posłuchać to inaczej Smile wydaje mi się że klon jest taki bardziej strzelający a palisander dźwięk lekko zmatowiony
jeśli bym już się zdecydował to miałoby być to wiosło uniwersalne do grania chałtur i w muzyce rock/blues i nie wiem czy lepszy klon czy palisander by był Smile dylematy... Smile
Odpowiedz
#81
dwa teściki znalazłem Smile może kogoś zaciekawi

http://www.bonedo.de/artikel/einzelansic...-test.html

http://www.bonedo.de/artikel/einzelansic...-test.html
Odpowiedz
#82
Jaką 5 strun polecilibyście na chałturę? olcha/palisander, czy jesion/klon?

Odpowiedz
#83
Sire V7 do metalu ? Ktoś coś słyszał, widział, grał ? Bo mam GAS na Jazza, te Siury są ładne, w przystępnej cenie i do tego leworęczne robią Wink
Odpowiedz
#84
(12-13-2015, 01:18 PM)jakubek13 napisał(a): Jaką 5 strun polecilibyście na chałturę? olcha/palisander, czy jesion/klon?

Jesion/klon, coby nie muliło? Wink

Rickenbacker 4003 | Rickenbacker 360 | Wal Mk I copy | Hofner 500/1 | Bass VI | Epiphone EB0

Hammond L100 | Leslie 760


'69 Fender Bassman 50 | '69 Zelmer 100 | '67 Sunn Sonic

'73 Fender Bassman Ten | 70s Fender Twin Reverb | Vox AC30
Odpowiedz
#85
Właśnie też tak myślałem, ale spotkałem się tutaj z jedną opinią, że jeśli Sire to olcha+palisander, że jesion głuchy...
Odpowiedz
#86

(12-13-2015, 01:18 PM)jakubek13 napisał(a): Jaką 5 strun polecilibyście na chałturę? olcha/palisander, czy jesion/klon?

Ja kupiłem jesion/klon i grając prosto w stół przez Di-boxa mogę powiedzieć, że ta kombinacja ma więcej definicji w brzmieniu w porównaniu do instrumentów z palisandrem, czy nawet hebanem na podstrunnicy i np. olchowym korpusem. Nie grałem na Sire w kombinacji palisander/olcha bo z góry założyłem, że przy mojej konfiguracji sprzętu zabrzmi lepiej klon/ jesion. Wszystkie moje wcześniejsze instrumenty miały palisander lub heban na podstrunnicy i Sire to pierwszy grat z klonem. Przyznam, że sam jest zaskoczony jak to wiosło klei się w miksie.
Odpowiedz
#87
Nie masz porównania do Fendera Deluxa Mexa z nowszych roczników może?, bo głownie między nimi wybieram, z przewagą w strone Sire na obecną chwilęSmile
docelowo będzie grał z Markbassem 250 i NoisyBox 112 na Faital
Odpowiedz
#88

(12-13-2015, 02:05 PM)jakubek13 napisał(a): Nie masz porównania do Fendera Deluxa Mexa z nowszych roczników może?, bo głownie między nimi wybieram, z przewagą w strone Sire na obecną chwilęSmile
docelowo będzie grał z Markbassem 250 i NoisyBox 112 na Faital

Niestety nie mam porównania do Fendera Deluxe MiM, w zasadzie jest to pierwszy mój bas typu jazz, no chyba, że Laklanda 55-02 do tego zaliczyć. W Thomannie masz 30 dni na zwrot więc zawsze możesz oddać jak Ci nie będzie pasował.
Odpowiedz
#89
(12-13-2015, 01:33 PM)Viking napisał(a): Sire V7 do metalu ? Ktoś coś słyszał, widział, grał ? Bo mam GAS na Jazza, te Siury są ładne, w przystępnej cenie i do tego leworęczne robią Wink

Ty se musisz to kupić Wink :

http://www.hagstromguitars.eu/index.php/...iking-bass

Odpowiedz
#90
porównanie kilku jazzów, w tym sire. co prawda po japońsku, ale jak się wsłuchacie, to idzie zrozumieć mrgreen

W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości