Liczba postów: 1936
Liczba wątków: 30
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Zacytuję klasyka:
"Im dłużej grasz wolno, tym szybciej zagrasz szybko"
Dokładność i precyzja u basisty są na pierwszym miejscu. Nie może być sytuacji gdzie na wielkim koncercie, gdzie słychać każdy szczegół w ruchu palca, nagle zanika bass, albo jest krótkie plumknięcie. Nie trzeba też wcale zagrać fhuj szybkiej przebieżki, tylko zwyczajnie szybkiej i precyzyjnej, co do dźwięku.
Metronomowe ćwiczenia są tu najmilej widzianymi gośćmi ;)
Liczba postów: 578
Liczba wątków: 8
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
0
08-28-2012, 11:24 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-28-2012, 11:28 PM przez billbo.)
Koledzy mądrze piszą. Chciałbym zwrócić jednak uwagę na jeszcze jeden aspekt, który mi bardzo pomógł. W skrócie, należy otworzyć umysł na szybsze tempa. Bardzo dobre wytłumaczenie polecił Groza w innym temacie: http://www.youtube.com/watch?v=JJRjEpjd9S4
Chciałbym jeszcze podkreślić jedną rzecz. Wyniesiona co prawda z gry na innym instrumencie, ale na basie sprawdza się równie skutecznie. Siłowe granie do niczego nie prowadzi (może do kontuzji), a cały agresor, pierdolnięcie w brzmieniu bierze się z energii skumulowanej na opuszku palca przy kontakcie ze struną. Tak mnie kiedyś zaintrygowała Burning'owa historia z przesterem z palca - działa;)
(08-28-2012, 11:24 PM)billbo napisał(a): Chciałbym jeszcze podkreślić jedną rzecz. Wyniesiona co prawda z gry na innym instrumencie, ale na basie sprawdza się równie skutecznie. Siłowe granie do niczego nie prowadzi (może do kontuzji), a cały agresor, pierdolnięcie w brzmieniu bierze się z energii skumulowanej na opuszku palca przy kontakcie ze struną. Tak mnie kiedyś zaintrygowała Burning'owa historia z przesterem z palca - działa;)
U mnie jest ogromny problem z tym, że się spinam...Oj, chyba bede musiał do kogoś na lekcje pójść..
Liczba postów: 993
Liczba wątków: 6
Dołączył: Sep 2010
08-29-2012, 07:33 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-29-2012, 07:34 AM przez jb90.)
(08-28-2012, 07:59 PM)zee napisał(a): http://www.youtube.com/watch?v=mxG0jm-dn5Y&feature=plcp
http://www.youtube.com/watch?v=QY-EOk0bj8I&feature=plcp
To jest niezła metoda. Choć to tylko część tematu w zasadzie. Wcześniej dobrze zerknąć na jego filmy o palcowaniu prawą łapką jeśli masz z tym problem.
Sorry, że nie na temat, ale chciałem zapytać tylko o jedną rzecz i już zaniecham ;) dlaczego ten gość gra w rękawiczkach ? (Swoją drogą to może być dobre - syf nie dostaje się do zwojów owijki, sznurki żyją dłużej i portfel jest syty :D - fajny patent)
Liczba postów: 16400
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
Facet ma problem neurologiczny polegający między innymi na zaciskaniu się mięśni. Nic ciekawego ;)
Gram na nerwach.
(08-29-2012, 08:18 AM)miklo napisał(a): Facet ma problem neurologiczny polegający między innymi na zaciskaniu się mięśni. Nic ciekawego ;)
Sam kminię czy sobie rękawiczek nnie kupić, ale pisałem do gościa i okazało się, że choruje na coś innego niż ja.
Liczba postów: 4241
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(08-29-2012, 07:33 AM)jb90 napisał(a): Sorry, że nie na temat, ale chciałem zapytać tylko o jedną rzecz i już zaniecham ;) dlaczego ten gość gra w rękawiczkach ? (Swoją drogą to może być dobre - syf nie dostaje się do zwojów owijki, sznurki żyją dłużej i portfel jest syty :D - fajny patent) Tak, jak mówi Miłosz - jest chory, ale patent podpatrzył właśnie u oszczędnego kolegi. ;)
http://scottsbasslessons.com/odds-and-sods/the-gloves
btw: ciekawe rzeczy czasem ma w lekcjach. :)
Liczba postów: 22
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
Nie chciałem zakładać nowego wątku więc napiszę tutaj.
Problem mój polega na tym, że po 1h+ grania na próbie zaczynają boleć mnie palce. Głównie prawej ręki, którą o struny uderzam.
Po graniu nawet 2h w domu nie odczuwam tego tak dotkliwie. W domu gram na 10calowej niskowattowej popierdziałce, a w sali prób na 2x12 Kustom 100W.(IMO moje osobiste kombo ma bardziej selektywny dźwięk, ten w salce to jakiś truposz) Może problem polega na złej akustyce salki? Może podświadomie mocniej uderzam o struny gdy nie potrafię się usłyszeć ? Proszę o rady i sugestie, bo zaczyna mi to już dokuczać.
Liczba postów: 4297
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
9
(09-15-2012, 10:07 AM)HighPower napisał(a): Może podświadomie mocniej uderzam o struny gdy nie potrafię się usłyszeć ? Proszę o rady i sugestie, bo zaczyna mi to już dokuczać.
A słyszysz na zestawie optymalnie to co grasz?
Bo mnie się zdaje, iż nie :)
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Liczba postów: 22
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
@up: Chyba w tym rzecz. Tylko wokalista ma za cichy sprzęt i zawsze się burzy żebym to ja się przyciszył.
Mi Burning wytłumaczzył ładnie jak rozwinąć szybkość. Sztuczka jest tak banalnie prosta i zaskakująca, że szok. Generalnie wszystko się zamyka w technice. Chodzi o ograniczenie ruchu palca do góry i w dół. Więc, bierzemy metronomik, ustawiamy go na 40 i ciśniemy ósemeczki, ze szczególlną uwagą poświęconą temu by nie odsuwać palca dalej niż 3mm od struny. Ograniczamy zbędne ruchy. I stopniowo sobie zwiększamy tempo aż do setki. A potem już da się zagrać większość rzeczy :)
Przydatna tu jest rampa, bo ogranicza wpadanie palcy pod struny, ergo ogranicza zbędne ruchy :)
Liczba postów: 1213
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2011
Reputacja:
1
02-10-2013, 08:41 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-10-2013, 08:41 AM przez bunialski.)
Ćwiczyliście granie palcem środkowym i serdecznym tylko? Wczoraj zacząłem to robić. Cholernie ciężko jest ale po jakimś czasie granie trzema paluchami, serdeczny, środkowy, wskazujący strasznie po tym zyskuje. Coś czuję że to jest ćwiczenie, które pozwoli mi przebić mur na którym rozwalam się od jakiegoś czasu. Dość często gram trzema palcami, ale serdeczny był ciągle za słaby. Dlatego ćwiczenie serdeczny/środkowy jest mega pomocne. Trzeba wrócić z tempem do początku poprawić ruch serdecznego i ruszyć dalej. Jaram się tym :)
Nie gram trzema palcami, więc nie wypowiem się. Z tego co wiem wszystko DA się zagrać dwoma. Matt Garrison jest tego dowodem, gra albo dwoma, albo czterema palcami, z tym że technika czteropalcowa u niego to zupełnie inny sound, mnóstwo ghostnote'ów i skojarzenia z flamenco.
Liczba postów: 1213
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2011
Reputacja:
1
Nie no trzeci paluch dodaje szybkości... Odpowiednio użyty!
|