BS
#16
Otli, nie mogę zachwalać czegoś, co sprzedaję, ale zapraszam do Kalisza na testy Wink Do wglądu parę innych zzabawek celem wyraźniejszeo porównania Smile
Odpowiedz
#17
Dzięki, ale mam kawał drogi do Kalisza i w najbliższym czasie praca nie pozwoli mi się wyrwać. Możesz jednak spróbować opisać brzmienie, z pożytkiem dla wszystkich.
Zresztą, skoro chcesz sprzedać, to powinieneś zachwalać. Smile
Odpowiedz
#18
Hehe no dobra, nie dość że zachwalam to jeszcze offtopuję Tongue Paczek BS nie znam, ale jeżeli to, co piszą tu o tych pakach jest prawdą, to ciężko będzie znaleźć bardziej zajebisty wzmacniacz niż ten AMP Big Grin

To jest piec, którym chciałaby być wszystkie heady hifi wyprodukowane po 1988 roku, piec "z którego" powstały SWRy SM (Steve Rabe współprojektował AMPa z gościem który zaprojektował Acoustica 360), Edeny WT i Thunderfunk - pierwsze kilkadziesiąt Thunderfunków to były właśnie poskładane ze starych części AMPy pod nową nazwą. AMPy produkowano do 1988 roku, później firmę kupił Gibson (head Gibson 420), pozostałości z fabryki Gibsona kupił Dave Funk, który prezentuje swoje wzmacniacze takimi filmikami:

https://www.youtube.com/watch?v=zUoYy5c0R_M
https://www.youtube.com/watch?v=zUoYy5c0R_M

w AMPie enhancer ma tylko jedno ustawienie, włącza się go przyciskiem na panelu albo footswitchem. Dave Funk nieco zmodyfikował i rozwinął konstrukcję, skupiając się głównie na końcówce mocy (współczesny basista podobno potrzebuje więcejWink i "współczesnych potrzebach" typu gniazda speakon, aktywne chłodzenie czy przycisk mute. Thunderfunka 420 sprzedaje miłościwie nam panujący admin Paka - firma Grube Brzmienie bez cienia ściemy w nazwie Smile

Gdybym nie miał samych paczek Ampega i Ashdowna i nie grał na preclu na stuletnich flatach, to bym posprzedawał swój head i preamp Ampega a zostawił sobie AMPa. Zresztą nawet z moimi paczkami i basem nie było żadnej zdrady (podczas gdy np. SWRów nie cierpię), chociaż wzmacniacz mógł pokazać może ze 20-30% tego, co potrafi Wink

Przepraszam za offtopa, ale sami prosili Big Grin
Odpowiedz
#19
Mazdah - grałam na Thunderfunku i jest IMHO na prawdę ok! Do BS-a 112 podpinałem też Orange'a Terrora 500 ( którego nota bene zajebano mi z fury) i było super. Myślę, że niezłą opcją jest m
Mark Bass typu Little Mark 3, czy coś w tym stylu np. stary Mark Bass F1 - dla tych, którzy chcą lekki zestaw.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości