Dywagacje na temat uniwersalnego brzmienia w ciągu ostatnich 60 lat.
#16
(05-15-2011, 10:19 PM)hubertgal napisał(a): przypominam, że to jest temat dotyczący allegro, a nie tego kto na czym gra. proszę prowadzić dalszą dyskusję w mordce albo w innym odpowiednim temacie.

Oczywiście racja, więc już nie będę podawał kolejnych argumentów i przykładów, którymi właśnie miałem sypnąć mrgreen . Ucinając dyskusję z mojej strony powiem tylko, że pewne Twoje przykłady Błażej, to takie trochę niejazzowe a o tym dyskusja była - ale już się zamykam Wink
Odpowiedz
#17
@Hubert: Wydziel z tego wątek. Fajna gadka może być Smile Przynajmniej coś się będzie działo Big Grin
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#18
Żez na basie ELEKTRYCZNYM???

HEREZJA!

Prawdziwy żez można grać wyłącznie na kontrabasie i wyłącznie z trębaczem-heroinistą w zespole grającym na plastikowej trąbce z lombardu wykupionej 10 minut przed koncertem*. Wszystko inne to rozkapryszone białe przygłupy nie rozumiejące prawdziwego żezu!!!

Emotka_2755

* - zastępczo może być saksofonista-heroinista napierdalający bez sensu tyle nut ile się da na sekundę, ale różniący się od metalowego szarpidruta tym, że ma dla tego bardzo mądro brzmiącą nazwę której nikt nie kuma (ale głupio się przyznać). tylko musi mądro wyglądać w garniturze na czarno-białych zdjęciach.
Odpowiedz
#19
Zgodnie z prośbą miklo, stworzyłem nowy temat z użyciem postów z tematu o Allegro, proszę o prowadzenie dalszej dyskusji tutaj.
Odpowiedz
#20
Dzięki!

Jeden z moich ulubieńców gra na takim stacku, jak z tyłu widać:

[Obrazek: 1183wtmk.jpg]

Ampeg zdaje się Big Grin

Fenderów jest sporo w jazzie, ale faktycznie ogromna ilość gości pyka na zupełnie innych sprzętach. Nawet czterostrunowych Wink Chyba nie ma wzorca metra.
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#21
W Allmanach gra na fenderze road worn (mim) i mu o dziwo brzmi i jedno i drugieSmile
Odpowiedz
#22
Rainbow 
No wzorca nie ma, ale jakoś mam wrażenie, że właśnie coraz częściej muzycy (zwłaszcza jazzowi) odchodzą już od tego standardu typu: Fender + Ampeg.
OMG
Odpowiedz
#23
Ampega w ogóle kojarzę tylko u Oteila. Zazwyczaj są to jednak nowocześnie brzmiące wzmaki. Fenderów nadal jest sporo, ale nie są również żadnym standardem. W jazzie są często nieco inne wymagania - dość często gra się nie tylko przy główce na gryfie Wink

http://youtu.be/vU8O5Ek8B5c
http://youtu.be/_yA_8CjfIME
http://youtu.be/VsuYOg-KS3A
http://youtu.be/cXdJxhIZFp4

Równie łatwo można jednak znaleźć gości z jazz bassami Smile I faktycznie - zazwyczaj innych marek są basy więcej niż 4 strunowe.
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#24
(05-15-2011, 10:33 PM)solartron napisał(a): Oczywiście racja, więc już nie będę podawał kolejnych argumentów i przykładów, którymi właśnie miałem sypnąć mrgreen . Ucinając dyskusję z mojej strony powiem tylko, że pewne Twoje przykłady Błażej, to takie trochę niejazzowe a o tym dyskusja była - ale już się zamykam Wink

Proste, wydaje mi się że jazz będąc górnolotną i dość wysublimowaną muzyką bardzo często grany jest przez basistów dla których bas "robiący robotę" to zdecydowanie za mało Smile
Odpowiedz
#25
(05-16-2011, 09:43 AM)miklo napisał(a): Ampega w ogóle kojarzę tylko u Oteila. Zazwyczaj są to jednak nowocześnie brzmiące wzmaki. Fenderów nadal jest sporo, ale nie są również żadnym standardem. W jazzie są często nieco inne wymagania - dość często gra się nie tylko przy główce na gryfie Wink

Heh, na Ampegu gra/grał jazz Mike Pope, na paczkach grywa Bona i wieluuu naprawdę wielu kontrabasistów jazzowych.


a moim zdaniem uniwersalne i mięso-ziemniaczane brzmienie basu sprawdząjace sie w miksie i nadające energię i groove każdej muzyce w ciągu 60 lat ostatnich to Fender Precision Bass i kropka Wink

a co do jazzmanów grających na F- jazzbassach lub topornych konstrukcjach jazzbassowych/Fenderowych to podejrzewam, że jest ich tylu, ilu grających na tych nowoczesnych Wink

wymienię tylko:

Bonę (jak ktoś bywa na koncertach, to wie, że zazwyczaj pół koncertu gra na swoim starym Fenderze fretlessie/albo Pensie/albo DeGierze, bo Youtube nie jest tu żadnym wyznacznikiem),
Marcusa

i Ci wyznaczający standardy współczesnego basu i muzyki (nie pitolenia dla sztuki na płytach dla basistów):

Linley Marthe
Avishai Cohen
Michael League (Snarky Puppy, John Ellis, Brubeck, Roy Hargrove - choć tu najczęściej Precision http://www.myspace.com/michaelleagueplaysmusic)
Victor Bailey


w ogóle co za dyskusja - wiadomo, że w historii standard basowego brzmienia to Fender, a wiele z tych nowoczesnych konstrukcji po kilkanaście Kzłotych przyniesionych do studia albo postawionych w kontekście muzyki pop/rock po prostu się nie sprawdza...a mięcho fendera sprawdza się w każdym składzie i daje zespołowi uniwersalna sekcyjną pompę i headroom;

przecież większość tych nowoczesnych basów gra we fusion (albo jazz-rcku, w odróżnieniu od prawdziwego Fusion) albo gospel, czyli dość hermetycznych gatunkach Wink



Do tego jeżeli dodać revival Precision Bassu (ostatnio w Stanach gra w każdym możliwym gatunku od Pino po radiowe popowe piosenki), to o czym dyskutować.


poza tym sprzęt to kurde tylko narzędzie i każdy świadomy muzyk dobiera właściwe i wygodne narzędzie do pracy/sztuki, która chce wykonać ... ech.

EDIT:
(05-15-2011, 10:33 PM)solartron napisał(a):
(05-15-2011, 10:19 PM)hubertgal napisał(a): przypominam, że to jest temat dotyczący allegro, a nie tego kto na czym gra. proszę prowadzić dalszą dyskusję w mordce albo w innym odpowiednim temacie.

Oczywiście racja, więc już nie będę podawał kolejnych argumentów i przykładów, którymi właśnie miałem sypnąć mrgreen . Ucinając dyskusję z mojej strony powiem tylko, że pewne Twoje przykłady Błażej, to takie trochę niejazzowe a o tym dyskusja była - ale już się zamykam Wink

moim zdaniem bardzo jazzowe (chyba że jazzem nazywamy to, co kultywują Ci, którzy od 30 lat nie wyściubili nosa z salki prób/posady na akademii) - jazz jest i zawsze był muzyka rozwojową i czerpiącą z innych gatunków i od paru lat różni się od tego co grało się w klubach w latach 50tych ( a ci, którzy tego nie zrozumieli narzekają, że są biedni i nie maja grań Wink )

Jeff Andrews - kupa jazzowych albumów nie tylko z muzyka Parkera
Will Lee (nikt nie gra tak walkingu na elektryku oprócz Antony'ego Jacksona), świetny album Tribute to Bird puknięty na jazzbassie
Linley (z Zawinulem najprawdziwsze fusion)
Bailey - kupa jazzowych albumów w karierze nagranych z tuzami

a jeżeli już jesteśmy jazzowymi purystami, to oto Will Lee w purystycznie jazzowym repertuarze, z piękna i wzruszającą (bo ostatni wykon Davisa Jr z nieodżałowanego Rat Pack) interpretacja standardu:

http://www.youtube.com/watch?v=Ls33JN395OE

pozdr!


Odpowiedz
#26
(05-15-2011, 11:33 AM)mazdah napisał(a):
(05-15-2011, 11:31 AM)Marek napisał(a): Nie kumam co Wy widzicie (słyszycie) w tych Fenderach. Emotka_2755

Zwyczajnie: robią robotę. Zawsze i wszędzie, od 60 lat.
Fender jest równie pewny jak śmierć i podatki Wink
ja tam sie na żezie nie znam, ale jak odpalam Black Sabbath - Hand of Doom to Precel + SVT robi robotę Emotka_2755
obecni w studio 7 wiedzą co lubię Wink
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#27
kolejna akademicka dyskusja, która skończy się wymianą argumentów i linków wg własnych zdań i racji,
moja racja jest najmojsza i tylko ja mam rację,
potem 10 osób napisze "+666 stary", "+10000000000000 maaan", "+1 zgadzam się", "chuja wiesz, w nogach śpisz",
a potem ktoś dojdzie do wniosku że te wszystkie wypowiedzi się uzupełniają i że każdy ma po części rację

+1 Mackie

http://www.youtube.com/watch?v=T_3Jc54k1Es
http://www.youtube.com/watch?v=s9WFW4pZcXQ

oba żrą, reprezentują inne epoki i są uniwersalne

he he

Odpowiedz
#28
Tyle, że w grze disko lajnów jest tyle dżezu, co we mnie wyglądu amanta Smile

A tutaj fajny przykład podejścia do klasyki po nowoczesnemu (łącznie z instrumentem Wink )

http://youtu.be/5LvinqAH9ps
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#29
(05-15-2011, 11:31 AM)Marek napisał(a): Nie kumam co Wy widzicie (słyszycie) w tych Fenderach. Emotka_2755


Chciałem tylko wyrazić swoją opinię że nie podoba mi się brzmienie żadnego fendera taki o stary papeć (moim ideałem na ten moment to kenn-smith).

Druga sprawa że wyglądają po prostu ciulato.

Wracając do brzmienia to wiadomo lubimy to co już znamySmile skoro fender jest od dawna ,to dla wielu pewnie jest to jakiś wzór dobrze brzmiącego instrumentu .Ale wiadomo że to raczej przyzwyczajenie.mrgreen


Odpowiedz
#30
jeśli nie lubisz Black Sabbath to jesteś głupim chujem i spierdalaj Wink
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości