Liczba postów: 2194
Liczba wątków: 11
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
(05-19-2010, 02:06 PM)miziolo napisał(a): punkty zaczepu strun w basówce są bardzo ważne, więc bardzo istotne jest żeby siodełko i mostek były wykonane z solidnego materiału o ile w przypadku progu zerowego nie ma to właściwie żadnego znaczenia to w jazz bassie będzie miało znaczne, poza lekką zmianą brzmienia będzie znaczna poprawa sustainu i instrument się wyrówna struny będa grać z jednakową głośnościa. Mam Marcusa piątkę wymieniłem siodełko na mosiężne i mostek na badassa i jest bardzo poważna poprawa
Generalnie zawsze marginalizowałem wpływ badassa na brzmienie, do dziś Korzystając z chwili wolnego, postanowiłem do jazzbasa '68 zainstalować badassa, którego wczesniej wyjąłem z pearla. Chciałem przeprowadzić test czy wyczuję różnicę miedzy starym a nowym. Cholera faktycznie innaczej się odezwał po instalacji, jakby wiecej jaj dostał, więcej góry i jakoś jeszcze bardziej jazzbassowo brzmi. Chyba bede musiał kupić badassa z czasem i go zainstalować na stałe.
Liczba postów: 6389
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
7
05-20-2010, 09:24 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-20-2010, 09:32 AM przez paka.)
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Liczba postów: 2194
Liczba wątków: 11
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
05-20-2010, 09:41 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-20-2010, 09:45 AM przez unclefucker.)
paka, nigdy bym nie pomyślał, żeby ingerować w niego, ale tak mnie jakoś podkusiło i kurka wodna spodobała mi się ta zmiana. Musze zagrać próbę i jakiś gig, wtedy będę wiedział co i jak. Jeśli z kapelą róznica nie będzie tak wyczuwalna to wróce do starego, hyhy
edit...ciekawi mnie jaka różnica byłaby w preclach..hm
Liczba postów: 402
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Wujku, a nie mówiłem?
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Liczba postów: 4241
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Wujku, obiecaj, ze zostawisz oryginalny mostek w szufladzie gotow do uzycia, to sie Paka uspokoi
Ja wymienilem most w japoncu na Hipshota i roznica jest zasadnicza. Wlasnie, Wuju, moze Hipshot? IMO praktyczniejszy niz BA.
Co do siodelek, mam fachowe info z pierwszej reki
Plastikowe w moim jazzie odmowilo wspolpracy i zawiozlem do Nexusa na wymiane. Chcialem mosiadz, ale dalem sie przekonac do grafitu.
Mosiadz - rozjasnia brzmienie, dodaje dzwona
Grafit - jest neutralny brzmieniowo i zostawi mi wiecej wintydzowego charakteru wiosla.
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
05-20-2010, 02:08 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-20-2010, 02:15 PM przez miziolo.)
(05-20-2010, 12:54 PM)goly napisał(a): Wujku, obiecaj, ze zostawisz oryginalny mostek w szufladzie gotow do uzycia, to sie Paka uspokoi
Ja wymienilem most w japoncu na Hipshota i roznica jest zasadnicza. Wlasnie, Wuju, moze Hipshot? IMO praktyczniejszy niz BA.
Co do siodelek, mam fachowe info z pierwszej reki
Plastikowe w moim jazzie odmowilo wspolpracy i zawiozlem do Nexusa na wymiane. Chcialem mosiadz, ale dalem sie przekonac do grafitu.
Mosiadz - rozjasnia brzmienie, dodaje dzwona
Grafit - jest neutralny brzmieniowo i zostawi mi wiecej wintydzowego charakteru wiosla.
w sprawie wintydżu to może lepiej namówić na kościane takie były początki
(05-19-2010, 06:55 PM)jabłecznik napisał(a): Miziol - Zapomniałeś o jednej sprawie. Było ileś serii fendera wprowadzających zmiany również przez ciebie wymienione.
Jakoś dziwnie się składa, że konsument masowy nie chce od tej firmy wielkich innowacji tylko klasycznego fenderowskiego brzmienia.
Różnica między fenderem za kadencji cbs, a japończyków jest taka, że kiedyś rządzili księgowi, teraz marketingowcy. Jak myślisz, wysyp basów z serii artist jest całkowicie przypadkowy?
ps. Wcale nie neguje faktu, że w podjęciu decyzji pomaga im kwestia ceny. Myślę jednak, że różnica w cenie takiego siodełka jest tak mała, że decydują inne aspekty.
trzymając wintydżowe brzmienie powinna być kość a tu już w grę wchodzą przepisy które zabraniają używać kości w masowej produkcji, można uzywać kości syntetycznej i ona jest na pewno droższa niż plastikowe,. fender produkuje masowo gitary i cięcie kosztu nawet o 50 centów przy tych ilościach robi. Jak sie poogląda koncerty to coraz więcej poważnych basistów przesiada sie na customowe kopie jazza bądź precla. Jazz bass i precision to wybitnie proste konstrukcje i wiele tu sie nakombinowac nie da, wieć custom tkwi tu właśnie w takich szczególach jak most, siodełko, jakość progów itp....
Liczba postów: 2194
Liczba wątków: 11
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
Hm ostatecznie zostawiam z orginalnym, żeby paka nie dostał rozstroju żołądka
Nagrałem szybciutko siakiś szicik z badassem i bez, ciekawe czy poznacie który szicik jest z a który bzyy. A może w ogóle nie ma różnicy , wiosło wpięte prosto w linie, goldwave, bez korekcji..stare strunki odświeżone w dykcie.
http://w96.wrzuta.pl/audio/3phv7R1QOhn/jazzzibz
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 13
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
(05-20-2010, 02:39 PM)unclefucker napisał(a): Hm ostatecznie zostawiam z orginalnym, żeby paka nie dostał rozstroju żołądka
Nagrałem szybciutko siakiś szicik z badassem i bez, ciekawe czy poznacie który szicik jest z a który bzyy. A może w ogóle nie ma różnicy , wiosło wpięte prosto w linie, goldwave, bez korekcji..stare strunki odświeżone w dykcie.
http://w96.wrzuta.pl/audio/3phv7R1QOhn/jazzzibz
Powiem szczerze że nie wiem czy jest jakaś różnica między tymi próbkami, a jeśli jest to bardzo minimalna, bo mi to brzmi bardzo podobnie.
Liczba postów: 402
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
05-20-2010, 03:10 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-20-2010, 03:17 PM przez jabłecznik.)
@Miziol - co masz na myśli mówiąc kość syntetyczna? Przecież fender stosuje w swoich basach imitację kości z jakiegoś specjalnego tworzywa, który (jak podejrzewam) od plastiku sporo się różni.
Cytat:String nuts are made from Cyclovac, a simulated bone
Widzisz, to co powiedziałeś pokazuje, że jednej rzeczy nie rozumiesz. To nie ma być instrument dla "poważnych basistów". To jest instrument dla mas. Przez to, że paru ludzi zacznie grać na innym instrumencie fender nie straci.
Na pewno tam w tej firmie jest cały sztab ludzi zajmujących się marketingiem, którzy cały czas zastanawiają się co zrobić żeby basy się lepiej sprzedawały - bo o to chodzi.
Wcale nie mówię, że taki standardowy fender mi odpowiada. Dlatego go odpowiednio zmodyfikowałem.
ps1. Pamiętasz może taki ciekawy case, jak to coca-cola zmieniła recepturę napoju? Bardzo szybko przywrócili starą.
@Wujek: Świetny. Daj znać jakby tym razem z wawą wypaliło. Jestem strasznie ciekawy tego basu. No i wydaje mi się że 1. to badass.
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Liczba postów: 4241
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
05-20-2010, 03:14 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-20-2010, 03:26 PM przez goly.)
Wuju, obstawiam, ze 1. jest z. Rajt o' rong?
Miziolo - bardzo mozliwe, ze kosc jest "więcej wintydz". Grafit, jak rzekl mi pan Jacek, jest neutralny i juz. I podobnoz diablo wytrzymaly - a o to rowniez mi chodzilo. Jakby chcial byc tak strasznie wintydzowy, to bym mostka nie wymienial
(05-20-2010, 02:39 PM)unclefucker napisał(a): Hm ostatecznie zostawiam z orginalnym, żeby paka nie dostał rozstroju żołądka
Nagrałem szybciutko siakiś szicik z badassem i bez, ciekawe czy poznacie który szicik jest z a który bzyy. A może w ogóle nie ma różnicy , wiosło wpięte prosto w linie, goldwave, bez korekcji..stare strunki odświeżone w dykcie.
http://w96.wrzuta.pl/audio/3phv7R1QOhn/jazzzibz
Pierwsza jest ciut głośniejsza. Pierwsza z dupązłą?
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
05-20-2010, 03:40 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-20-2010, 03:57 PM przez miziolo.)
(05-20-2010, 02:39 PM)unclefucker napisał(a): Hm ostatecznie zostawiam z orginalnym, żeby paka nie dostał rozstroju żołądka
Nagrałem szybciutko siakiś szicik z badassem i bez, ciekawe czy poznacie który szicik jest z a który bzyy. A może w ogóle nie ma różnicy , wiosło wpięte prosto w linie, goldwave, bez korekcji..stare strunki odświeżone w dykcie.
http://w96.wrzuta.pl/audio/3phv7R1QOhn/jazzzibz
mam podobne odczucia jak Gruby głośniejsza i jakby bardziej czytelne grube struny więc wydaje mi sie że pierwsza z dupązłą. Unkclefucker kiedy rozstrzygnięcie konkursu??
(05-20-2010, 03:10 PM)jabłecznik napisał(a): @Miziol - co masz na myśli mówiąc kość syntetyczna? Przecież fender stosuje w swoich basach imitację kości z jakiegoś specjalnego tworzywa, który (jak podejrzewam) od plastiku sporo się różni.
Cytat:String nuts are made from Cyclovac, a simulated bone
Widzisz, to co powiedziałeś pokazuje, że jednej rzeczy nie rozumiesz. To nie ma być instrument dla "poważnych basistów". To jest instrument dla mas. Przez to, że paru ludzi zacznie grać na innym instrumencie fender nie straci.
Na pewno tam w tej firmie jest cały sztab ludzi zajmujących się marketingiem, którzy cały czas zastanawiają się co zrobić żeby basy się lepiej sprzedawały - bo o to chodzi.
Wcale nie mówię, że taki standardowy fender mi odpowiada. Dlatego go odpowiednio zmodyfikowałem.
ps1. Pamiętasz może taki ciekawy case, jak to coca-cola zmieniła recepturę napoju? Bardzo szybko przywrócili starą.
@Wujek: Świetny. Daj znać jakby tym razem z wawą wypaliło. Jestem strasznie ciekawy tego basu. No i wydaje mi się że 1. to badass.
To że to jest instrument dla mas rozumiem swietnie, to ze siedza tam ludzie którzy kminią co zrobic żeby sprzedawać więcej instrumentów tez jest jasne. pytanie. czy te rozwiazania ą pomyślane pod kątem przydatności instrumentu w zespole juz dla mnie jasne nie sa. kupiłem synature Marcus Miller 5, mogłem wtedy dopłacić 500pln i mieć Custom shopa nie zrobiłem tego sam nie wiem czy załuje czy nie. W custom shopie byłu noislessy i dlatego pewnie wybrałem Marcusa który ma wintydzowe pickupy. Marcu jest instrumentem zrobionym bardzo marketingowo jak go testujesz w sklepie jest świetnie piękny dół sprężynka w górze wszystkie zagrywki Marcusa wychodzą jak z płyty a potem w zespole już nie jest tak bajkowo, mi ciągle brakowało skutecznego środka. wszystko załatwiła zmiana elektroniki teraz basóweczka idzie po miksie jak czołg, co śmieszniejsze koniecznie chciałem elektronike z regulacją środka bo go miałem za mało a teraz wszystko super i to właściwie bez kręcenia. Nasuwa mi sie myśl że w oryginalnej elektronice środek jest podcięty na stałe bo wtedy gitara solo(przy testowaniu w sklepie) brzmi przyjemniej dla ucha.
Liczba postów: 2194
Liczba wątków: 11
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
He dobra nie bedę was trzymał w niepewności pierwszy szicik nagrany był z użyciem tego
Uploaded with ImageShack.us
Dodam, że mostka nie ustawiałem i struny były nieco wyżej nad pickupami niż z oryginalnym.
Wszyscy wygraliście po cukierku
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Całe szczęście . Będę mógł zasnąć spokojnie, moje pierdzielenie o poprawianiu jazzbassa ma jednak jakiś sens
Liczba postów: 6389
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
7
(05-20-2010, 04:10 PM)unclefucker napisał(a):
[*]
|