Orange Terror Bass + OBC....
#1
Szukałem...szukałem....i szuuukałem....nie znalazłem na forum.

Więc pytam...

Kupiłem parę dni temu gitarę basową. Tak jak pisałem w innym wątku na chwilę obecną nagłaśniam się poprzez Line6 HX Stomp i monitor aktywny KRK Rokit5.

Bardzo mi się podoba gra na gitarze basowej, i chciałbym jednak zainwestować w jakiś zestaw do gry w domowym zaciszu. Wiem, że wygląd nie stanowi brzmienia, ale od zawsze podobał mi się design firmy Orange. Zacząłem więc analizować ofertę...i w oko mi wpadł taki zestaw jak Terror Bass oraz paka OBC 112.

No i tu pierwsze pytanie....

Czy wzmacniacz 500W powiedzmy na pace 8 Ohm mający 250W ma sens w domowym zaciszu?

Na forum w trakcie wyszukiwania znalazłem informacje, że występują problemy z "lecącymi' tranzystorami stopnia końcowego. To jakaś wada fabryczna czy błąd uzytkownika?


Może możecie mi polecić jakieś inne produkty, które będą lepiej zainwestowanymi pieniędzmi?

A może zostać na tym HX Stomp ale zainwestować w jakieś większe monitory aktywne? bo szczerze powiem, że jak patrzę na tą membranę to mam niekiedy obawy przy mocniejszym ataku na struny, że odleci w kosmos 0.o
Odpowiedz
#2
(12-23-2019, 09:20 AM)Kojot napisał(a): Czy wzmacniacz 500W powiedzmy na pace 8 Ohm mający 250W ma sens w domowym zaciszu?
Nie. To zdecydowanie za dużo. Chcesz grać samemu czy z bębniarzem?
Jeśli samemu, w zupełności wystarcza np. Ampeg BA108 v2 lub BA110 v2 i cokolwiek o mocy 15-60W.
Odpowiedz
#3
Samemu bo przy moich umiejętnościach dla innych kontakt ze mną był by stratą czasu Smile
Odpowiedz
#4
Interfejs i słuchawki to też spoko opcja do grania dla siebie- przy okazji będziesz mógł się nagrywać.
Odpowiedz
#5
(12-23-2019, 12:51 PM)fabol napisał(a): Interfejs i słuchawki to też spoko opcja do grania dla siebie- przy okazji będziesz mógł się nagrywać.

Zdecydowanie polecam tę opcję Big Grin

A do domowego grania w pojedynkę spokojnie sprawdzi się nawet ~30 watowe combo z 10 calowym głośnikiem. Big Grin
Rickenbacker 4003 | Rickenbacker 360 | Wal Mk I copy | Hofner 500/1 | Bass VI | Epiphone EB0

Hammond L100 | Leslie 760


'69 Fender Bassman 50 | '69 Zelmer 100 | '67 Sunn Sonic

'73 Fender Bassman Ten | 70s Fender Twin Reverb | Vox AC30
Odpowiedz
#6
(12-23-2019, 04:17 PM)Husky napisał(a):
(12-23-2019, 12:51 PM)fabol napisał(a): Interfejs i słuchawki to też spoko opcja do grania dla siebie- przy okazji będziesz mógł się nagrywać.

Zdecydowanie polecam tę opcję Big Grin

A do domowego grania w pojedynkę spokojnie sprawdzi się nawet ~30 watowe combo z 10 calowym głośnikiem. Big Grin

Interfejs to strzał w dziesiątkę, zwłaszcza że usłyszysz wszystkie babole bez koloryzowania wzmacniacza. Do tego jakieś komponowanie, robienie projektów kawałków itp.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
#7
Dzięki za informacje Smile
Odpowiedz
#8
W domowym zaciszu - tak. Używałem potężniejszych zestawów w domowym zaciszu, kumpel ma w salonie SVT-CL i paczkę 8x10.
W bloku - kompletnie niewykonane. Wiem, bo nie mogę grać Sad
Odpowiedz
#9
(12-24-2019, 11:33 AM)mazdah napisał(a): W domowym zaciszu - tak. Używałem potężniejszych zestawów w domowym zaciszu, kumpel ma w salonie SVT-CL i paczkę 8x10.
W bloku - kompletnie niewykonane. Wiem, bo nie mogę grać Sad

I dobrze że nie możesz. Słuchawki i jeździć na salkę.
Jegomościa co na mojej klatce kaleczy na elektryku mam ochotę znaleźć i pod mur postawić. Żeby jeszcze jakiś progres robił.
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
[Obrazek: 5oTDjh4.png]
Odpowiedz
#10
Najgorsze mieć za ścianą osobę, która się uczy grać na skrzypcach....mi się tak trafiło niegdyś Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości