Fajnie wygląda. Teraz musisz jeszcze tylko stack knobs sobie założyć

mazdah, nice, I like it

(06-03-2011, 08:49 AM)mazdah napisał(a):



Jazz Bass Kompletny

Jak dla mnie - wygląda to śmiesznie bo kawał pickupu sterczy poza "popielniczką". I teraz wyjścia są 2. Albo nasz układ 60 albo zamontowałeś nie jak w 70, czyli z bardzo do tyłu

a jak dziewczynie trochę cycusia wystaje to też tak się czepiasz?

(06-03-2011, 09:55 AM)solartron napisał(a): Jak dla mnie - wygląda to śmiesznie bo kawał pickupu sterczy poza "popielniczką". I teraz wyjścia są 2. Albo nasz układ 60 albo zamontowałeś nie jak w 70, czyli z bardzo do tyłu

We wszystkich jazzach które widziałem trochę wystawał - fakt czasem trochę mniej, czasem trochę bardziej. Bliżej się nie da, blacha opiera się na mostku. Mostka nie chce mi się wymieniać, chociaż trochę mnie ten Wilkinson wkurwia. Jednak co zwykła blacha, to zwykła blacha a nie jakieś pseudoklasyczne wynalazki.

(06-03-2011, 10:07 AM)mazdah napisał(a):

(06-03-2011, 09:55 AM)solartron napisał(a): Jak dla mnie - wygląda to śmiesznie bo kawał pickupu sterczy poza "popielniczką". I teraz wyjścia są 2. Albo nasz układ 60 albo zamontowałeś nie jak w 70, czyli z bardzo do tyłu

We wszystkich jazzach które widziałem trochę wystawał - fakt czasem trochę mniej, czasem trochę bardziej. Bliżej się nie da, blacha opiera się na mostku. Mostka nie chce mi się wymieniać, chociaż trochę mnie ten Wilkinson wkurwia. Jednak co zwykła blacha, to zwykła blacha a nie jakieś pseudoklasyczne wynalazki.

No to zobacz np. tego z 72 - absolutnie nic nie wystaje

http://cgi.ebay.pl/FENDER-JAZZ-BASS-VINT...27bb83334b

A powinno

(06-03-2011, 11:19 AM)mazdah napisał(a): A powinno

Czy na którejkolwiek fotce widzisz pickup czy tylko fragmencik ucha?
U Ciebie widać PICKUP i ucho dlatego wygląda to dla mnie śmiesznie

Bardziej zakryć się nie da, nie z tym mostkiem. A zmieniać mi się nie chce, szkoda czasu na takie pierdoły

(06-03-2011, 12:03 PM)mazdah napisał(a): Bardziej zakryć się nie da, nie z tym mostkiem. A zmieniać mi się nie chce, szkoda czasu na takie pierdoły

To skoro aspekty wizualne to pierdoły to po co zakładałeś te blachy

buahahaha owned
Ale te jazzy paskudne, precla byście se kupili

(06-03-2011, 12:37 PM)solartron napisał(a):

(06-03-2011, 12:03 PM)mazdah napisał(a): Bardziej zakryć się nie da, nie z tym mostkiem. A zmieniać mi się nie chce, szkoda czasu na takie pierdoły

To skoro aspekty wizualne to pierdoły to po co zakładałeś te blachy

Bo jego to pewnie jebie jak to wygląda, ale laski pod sceną lecą na blachy, a one nie zauważają takich pierdół ile przystawki mu wystaje

(06-03-2011, 12:45 PM)Pecu napisał(a): laski pod sceną (...) nie zauważają takich pierdół ile (...) mu wystaje

Bidny...

(06-03-2011, 12:40 PM)Burning napisał(a): buahahaha owned
Ale te jazzy paskudne, precla byście se kupili

Włacha

(06-03-2011, 12:45 PM)Pecu napisał(a):

(06-03-2011, 12:37 PM)solartron napisał(a):

(06-03-2011, 12:03 PM)mazdah napisał(a): Bardziej zakryć się nie da, nie z tym mostkiem. A zmieniać mi się nie chce, szkoda czasu na takie pierdoły

To skoro aspekty wizualne to pierdoły to po co zakładałeś te blachy

Bo jego to pewnie jebie jak to wygląda, ale laski pod sceną lecą na blachy, a one nie zauważają takich pierdół ile przystawki mu wystaje

O! W końcu ktoś z sensem zagadał

Swoją drogą gdybym napisał że przesunięcie blachy o ten milimetr wywołało korzystniejszy rozkład masy drgającej, ponadto wkręty dokładnie W TYM MIEJSCU poprzez zwiększenie masy korpusu niwelują mulenie struny A (a gdyby były w innym miejscu pogłębiałyby wilka na strunie G), a także dzięki temu mogę grać o milimetr bliżej mostka, co daje więcej możliwości brzmieniowych niż przy normalnym założeniu blach pewnie nikt by się nie czepił, 3/4 osób przyznałoby mi rację a połowa poprzesuwała blachy w swoich jazzach

EDIT: A poza tym mój jazz bass i tak jest głuchy, bo z meksyku. I pewnie ma pęknięty korpus (ale tego jakoś nigdy nie chciało mi się sprawdzać)