Ten rocznik.. z taką płytką... jak dla mnie to nie Fender...

(08-15-2011, 02:43 PM)Burning napisał(a): Twój nie jest 100% oryginał

Przydałaby się jakaś forumowa komisja ds. koszerności Fenderów, a szczególnie Jazz Bassów.

Pecu:

moj fender jest pozbawiony wszystkich wad fabrycznych ;d

A mi się te białe pickupy podobio. A kremowe jeszcze bardziej. Moim ideałem Jazza w kwestii wyglądu jest czarny z klonem i perłowymi prostokątnymi markerami do tego kremowe pokrywy przystawek i bez płytki. Taki mi się podoba najbardziej - i dokładnie takiego ma ktoś z forum...

Mateusz: mój też ma (już) zrobiony szlif tam gdzie trzeba

(08-15-2011, 04:33 PM)Basstard napisał(a): A mi się te białe pickupy podobio. A kremowe jeszcze bardziej. Moim ideałem Jazza w kwestii wyglądu jest czarny z klonem i perłowymi prostokątnymi markerami do tego kremowe pokrywy przystawek i bez płytki. Taki mi się podoba najbardziej - i dokładnie takiego ma ktoś z forum...

A kto?

Nie pamiętam. Ale jak sobie przypomnę będzie włam

Burn : Prawie jak Twój

http://www.sounddecision.nl/sounddecisio...ender.html

(08-16-2011, 07:14 PM)Kempes napisał(a): Burn : Prawie jak Twój

http://www.sounddecision.nl/sounddecisio...ender.html

ino mostek zmieniony i rampa dodana
w moim fathead niepotrzebny, bo gryf aż chodzi w łapie

btw: spójrzcie na cenę

ale sprzedany

przesadzona?
świetny rocznik, rzadki kolor

wszystko jest warte tyle, ile ktoś jest skłonny zapłacić.. jak to dbrze gadająca sztuka, to warta 8k.
w USA ciężko teraz kupić jazza z pierwszej połowy lat 80 poniżej $2k

dolar jest za 3zł, + $150 wysyłka + cło + VAT..
tutaj było 2,200 ojro, czyli około 8k w PLNach..
sporo, ale uczciwie jak za jazza 83r.

jazza 80-83 mozna sprowadzic z usa za 6000-6500 spokojnie. co po tym jak wisza tansze fendery na allegro. wisi precel 78r za 5000 z groszami... trzbe miec naprawde mega farta zeby chociaz za 5500-6000 sprowadzic takiego z usa. a tu w polsce taniej i mozna ograc... i nie czekamy miesiac