tak - fliptopa
fajnie wyszło, zero góry, sound jak z pierwszych nagrań Muddy Watersa tylko okolic 2-3k więcej
z Preclem na flatach ślicznie

(11-25-2011, 12:20 AM)Burning napisał(a): Wrzos:
D12 >>>> D112 jeśli chodzi o wyntydżowy sound
bardzo lubi fliptopa
a głośnik najfajniej do stopki dać... w Ufomammucie zacznie wychodzi.. z basem mi nie wyszło

Alfik:
w ten sposób nagrywałem pojedynczą 15", więc nie było problemu z innymi głośnikami..
a te 20cm to nie na oko, a na ucho ;P dalej było słabo, bliżej efekt zbliżeniowy mulił..

A z Izą nie chodziło mi o to, że jest więcej dołu, ale że dół jest dobry i pięknie się miksuje z kapciowatym dolnym środkiem Precla, ampega i 15"

Burning na ucho powiadasz i RE 20 mulił Ci przez efekt zbliżeniowy... oj oj oj... czy aby na pewno???

"The RE20 is the broadcast studio voice-over mic used by pros for years. The RE20 is smooth across a wide spectrum of frequencies, and because it’s a Continuously Variable-D mic, it’s virtually free of bass-boosting “proximity effect” when used close"

(11-25-2011, 12:38 AM)Fabian napisał(a):

(11-25-2011, 12:19 AM)Alfik napisał(a): Fabian nie chce być niegrzeczny ale po tym co napisałeś widać że twoje doświadczenia z nagrywaniem basu są raczej zerowe. Oczywiście w realizacji dźwięku wszystko jest dozwolone i może się zdarzyć, że połączenie mikrofonu pojemnościowego z linia da nam akurat TO brzmienie, ale będzie tak niezwykle rzadko i to zwykle w przypadku nagrań typu bass solo. "Smaczków" które zbiera z głośnika mikrofon pojemnościowy większość producentów raczej stara się unikać.

Mikrofon pojemnościowy był dostawiony do gruchy. W sensie, nie obok, gdzieś dalej. Bardzo fajny efekt wyszedł, linia, gruszka, pojemnościówka i Sans.

Tu się zgodzę Pojemość + Dynamiczny + linia w odpowiednich proporcjach daje często dobre efekty ale to już bardzo zaawansowane techniki dla tych którzy mają walkę z fazą już za sobą

ma bardzo mały efekt zbliżeniowy, ale ja zawsze ustawiam 'na ucho'
proporcja między 'thump', a 'kaczing' musi być

(11-25-2011, 12:45 AM)Burning napisał(a): ma bardzo mały efekt zbliżeniowy, ale ja zawsze ustawiam 'na ucho'
proporcja między 'thump', a 'kaczing' musi być

Chce Ci tylko zwócić uwagę, że to co słyszałeś nie było sprawką efektu zbliżeniowego tylko głównie nałożenia się fali odbitej od podłogi lub innych plaszczyzn na sygnał bezpośredni z głośnika - typowy problem z 15 w niezbyt dostosowanych pomieszczeniach. Szukałeś po prostu miejsca w którym to złożenie wyda Ci się najbardziej "przyjazne" dla nagrania. Dodatkowo połączenie krektora fazy z membraną nie jest zbyt szczęśliwym dla brzmienia miejscem w przypadku 15' więc odjechałeś z mikrofonem w miejsce w którym już nie ma to takiego znaczenia

możliwe
aczkolwiek paczka jest podniesiona, więc odbicie od podłogi odpada..
ale z tym miejscem, gdzie skierowanie mika na łączenie nie ma znaczenia pewnie masz rację
w każdym razie skierowane na samą membranę dawało gorszy (imho) efekt

kurde, na wykladach mowia mi zupelnie co innego. Jedni (z reszta bardzo dobrzy i znani realizatorzy) mowia, ze glosnika nie powinno koerowac sie na kopulke bo do mikrofonu dochdzi wtedy dzwek z membrany w innej fazie i kasuje sie dol i robi sie kupa, inni mowia, ze "sweet spot" jest miedzy kopulka a membraną, Alfik piszesz, ze tu i tam. Mi sie sound podobal w kazdym miejscu glosnika jak sie bawilem i jak dla mnie kazde ustawienie ma swoje zastosowanie. na kopułce miałem "nosowy" bass i mega kopa, na membranie miałem ciepłego misia z poduchą. Majka ustawialem najblizej jak sie da- pod samego grila paczki.



edit: Na wykladach wlasnie mialem tez to co blazej mowi - w re20 jest fantastyczne to ze nie pojawia sie tak mocno efekt zblizeniowy. nie wiem jak oni to zrobili? specjalne otwory z tyłu wkłądki czy jakis uklad elektroniczny, bo wiem, ze tam jest jakis specjalny filtr.


Burn: Jakies odbicie od podłogi bedzie i tak, chyba, ze masz podwojna, jak alf w studio.

(11-25-2011, 12:22 AM)Alfik napisał(a):

(11-25-2011, 12:20 AM)Burning napisał(a): D12 >>>> D112 jeśli chodzi o wyntydżowy sound
bardzo lubi fliptopa

a głośnik najfajniej do stopki dać... w Ufomammucie zacznie wychodzi.. z basem mi nie wyszło

Sub kick do basu... prosze was... po co????

Burning nagrywałeś kiedyś coś na D12?

u mnie to nie był subkick tylko zwykły głośnik, nie wiem jaka to różnica poza brakiem obudowy, ja tylko gram na basie.
To nie było ostateczne ustawienie ale widać o jaki głośnik chodzi.


Efekt taki: (wiem, wiem kolumna przecież "nie miała prawa zabrzmieć" )
http://soundcloud.com/vintage-records-st...o-lawarana

(11-24-2011, 10:32 PM)Alfik napisał(a): ....

....

Na scenie wystarczy w zupełności SM57...

Gdybym miał wybrać jeden to MD421

....

Alfik - dziękuję

(11-25-2011, 07:07 AM)Wrzos napisał(a): u mnie to nie był subkick tylko zwykły głośnik, nie wiem jaka to różnica poza brakiem obudowy, ja tylko gram na basie.

Poza obudową różnica jest głownie w cenie

---

(11-25-2011, 08:19 AM)SUVV napisał(a):

(11-24-2011, 10:32 PM)Alfik napisał(a): Na scenie wystarczy w zupełności SM57...

Gdybym miał wybrać jeden to MD421

Alfik - dziękuję

Mi też się 421 podoba - nagrywałem nim dwie sesje razem z DI, c414 i czymś tam jeszcze i 85% finalnego brzmienia to 421 właśnie.

Tu masz sam mikrofon:

http://fatbellyfamily.pl/downloads/421.mp3

bez niczego innego. Ampeg cl i stary fender, pomieszczenie niestety małe (co słychać), ale to nie wina mikrofonu.

Tu to samo 421 + psa:

http://fatbellyfamily.pl/downloads/hyhyhy.mp3

Gotowy miks tutaj:

http://fatbellyfamily.pl/downloads/www.F...adio_m.mp3

aranż nie do końca sprzyjający i za głośny master (zespół się uparł), ale coś tam się wydobywa - gra tylko 421 i sansamp psa, dokładnie ten sam ślad co w próbce solo, poza kompresją nie było żadnej edycji. Numer miał być w założeniu bagienno-pustynny, 421 pasował do tego, mogę dla porównania spróbować odkopać to samo z di i c414, ale nie wiem czy mam jeszcze sesję na dysku.

Aha, zapomniałem dopisać, że miałem stare struny, byłem niewyspany i co tam jeszcze było? Ultra lo?

(11-25-2011, 06:49 AM)Mateusz napisał(a): Burn: Jakies odbicie od podłogi bedzie i tak, chyba, ze masz podwojna, jak alf w studio.

Ano mam podwójną.. całe moje studio to podwieszana klatka

D112 nigdy mi działał na kolumnie basowej. SM57 także...
Jak już Shure to raczej SM7, można też wyciągnąć z 57-ki transformator, poszerza się pasmo, ale sygnał spada jakieś 10dB.
Z AKG stare D12 i D20.
RE20 ElectroVoice'a jest znakomity, RE27 jest także dobry, choć nieco inny.
Nie pogardziłbym M88 Beyerdynamic'a.

Słyszałem dobre opinie o niektórych Heil'ach serii PR, ale nie słyszałem ich na własne uszy.

Sam osobiście nigdy nie czułem najmniejszej potrzeby korzystania z subkicka przy basie. Powiem więcej, nie lubię gdy bas schodzi w miksie zbyt nisko. Gryzie się wtedy często ze stopą, którą lubię jak jest niska.
Często nawet hipassuję (przepraszam najmocniej za nowomowę) bas przy, powiedzmy, 50Hz. Tam gdzie jest użyteczny dół basu to 60-120Hz. Lodówa Ampega przez to brzmi tak jak brzmi (czyt. brzmi bardzo dobrze), za to nie trafiają do mnie nowoczesne bass-refleksowe kolumny.
To moja osobista opinia, która nie oznacza, że ktoś kto lubi odwrotnie jest w błędzie. Czasem słucham z przyjemnością muzyki w której jest na odwrót (tzn. bardzo niski "wietrzny" bas i wyższa stopa).

Ostatnio używałem AKG C414 tylko do lampowego przesterowania gwizdka. Uzyskalismy bardzo ciekawy efekt w miksie.

(11-25-2011, 08:24 AM)groza napisał(a): Poza obudową różnica jest głownie w cenie

---

chyba nie tylko bo oba "mamy" na stanie, a wybrany został ten. Zapytam przy okazji dlaczego.

Jeśli chodzi o nagrywanie głośnikiem. Wzbudza się on głównie na częstotliwości rezonansowej (swojej) co za tym idzie idziemy do sklepu z gówienkami do samochodów kupujemy po 100 pln 10 różnych i mamy 10 różnych subkicków. Problemem jest dopasowanie tego w fazie z resztą - prawie niemożliwe. To co słyszymy z niego to wcale nie jest mega dół (niżej niż częstotliwość podstawowa nie zejdziemy) tylko mega skompresowany pozbawiony ataku gulgot obcięty filtrami górno i dolno zaporowymi w okolicach +- kilkudziesięciu HZ od częstotliwości rezonansowej. Nagrywnie głośnikiem stosuje się często w celu wywołania impresji na kliencie pod tytulem jacy jesteśmy mega pro po czym ślad ten w miksie albo jest zamutowany albo na poziomie -30dB do reszty jako dobrarwiacz.

C414 będzie dobry do gwizdka bo łagodzi jego zbyt agresywną górę pozostając selektywny.

Burn w przypadku 15 samo tylko postawienie wyżej nie pozbawi Cie sporej filtracji grzebieniowej - promieniuje bardziej dookólnie niż 4x10 i przyjmij że przy 15to calowym głośniku zawsze będziesz miał problem - z niego ładnie brzmi parę metrów od paki i to jak mamy mega zajebiste pomieszczenie. Ja mam w pomieszczeniu w każdej ścianie pułłapki basowe na grubo ponad metr.
Aha nowy sub kick to kupa - musiałem w nim wymienić głośnik na oryginalny z NS10 i dopiero brzmi tak jak powinien - a to i tak bardzo specyficzne brzmienie.
Transfornator z SM57 wyciąga się głównie po to aby poprawić odpowiedz impulsową przy nagrywaniu werbla. Choć jak wiadomo z teorii obwodów poprawienie odpowiedzi poszerza też pasmo, tyle, że w SM57 przystawionym do głośnika chodzi o kumulacje zniekształceń głośnika i samego mikrofonu a nie pasmo Parę SM 57 stosuje głównie gdy nagrywam tzw brudny bass 2xsm57 -> Neve 1073-> Telectronix 2La2 -> fatso -> prism AD2.
Poza tym Panowie SM 57 to tani mikrofon każdy może go soie kupić i postawić grając koncert. Dla wszystkich tych, którzy grają nieco brudniejszym brzmieniem basu będzie to zbawienie.

A co do preferencji podaje wam punkty wyjścia. Zdarzają się nagrania na których nagrywam kolumne parą DPA 4011 za kilkanaście tysi albo Braunerem VM1 z odległości kilku metrów a zdarzają, że stawiam SM57 za 600pln Trzeba mieć słuch i doświadczenie wiedzieć jak brzmią dane mikrofony i wybrać co pasuje. WAŻNE Zawsze sprawdzajcie różne warianty...