Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
Kowal
Pisalem prace dyplomową z psychoakustyki. Testami które przedstawileś nie jesteś w stanie niestety zupełnie nic udowodnić. Ludzie będą bali się wskazać różnice aby nie wyjść na idiotów...Tego typu testami Avid chce przekonać na swojej stronie, że pro tools brzmi lepiej lub nierozróżnialnialnie od konsolety neve albo, że pluginy waves-a brzmią identycznie jak stół SSL-a... Zapytaj np. Wojtka Olszaka co o tym sądzi. Znormalizujesz próbkę o 0.3dB głośniej i już Ci wszyscy powiedzą, że brzmi lepiej... itd. setki kruczków którymi oszukuje się słuchacza.
Zwróć uwagę, że ja w swoim eksperymencie pytam tylko, czy słychać różnicę – każdy może odpowiedzieć przecież, że nie albo, że dla niego to nie ma znaczenia. Prosta sprawa. Nie daje ludziom stu sampli i karze domyślać się nie znająć brzmienia mojego basu co było z pickguardem a co bez.
Jeśli chcesz zrobić ślepy test – nagraj próbkę z picguardem podpisz nagraj bez podpisz i wstaw potem trzecią z zapytaniem czy jest z picguardem czy bez. Nagraj tak samo a nie np. zmieniając atak tak aby wyprowadzić przeciwnika w pole.
I oczywiście nie możesz wprowadzać ludzi celowo w błąd np. przepuszczając jednego z sampli przez preamp z BTB albo zmieniając balans między pickupami i potem chwaląc się jak to całe forum wyprowadziłeś w pole albo wrzucając trzy sample z picguardem i kręcąc gałką tone... lub celowo zmieniając atak
W tej chwili za jedyny sprzęt mam rozlatującą się wieżę brata i muszę przyznać uczciwie, że na samplach Mroka różnicy nie słyszę - w ślepym teście poległem. Zresztą o ile pamiętacie podobne wrażenie mieliśmy na zlocie - na strunach niklowanych i jego basie różnicy słychać za bardzo nie było na stalowych i moim owszem i to sporą. Zresztą na tej wieży nawet nie słyszę różnicy na swoich własnych samplach – ma sfajczone gwizdki . Wrócę do domu przesłucham. Proszę tylko zmień formę testu na uczciwszą. Tak czy inaczej mi chodzi o to jedynie aby Ci których interesują te niuanse brzmieniowe sprawdzili to sobie we własnym zakresie jak powiedział Burning każdy ma własne uszy i śrubokręt.
Pozdro
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 6633
Liczba wątków: 117
Dołączył: May 2010
Reputacja:
22
Witwa mowi, ze w ciezkich basach roznicy praktycznie nie ma, w lekkich owszem jest roznica slyszalna.
Liczba postów: 4840
Liczba wątków: 1
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
Liczba postów: 1936
Liczba wątków: 30
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Formy nie zmienię, nic nie chcę udowadniać bo to też nie o to chodzi...
Mam tylko jeden cel - pokazać jak bardzo to zjawisko psychoakustyki odwraca uwagę od tego co naprawdę (moim zdaniem) ważne i nie da się jednoznacznie wskazać co jest "lepsze", albo co jest z płytką czy czym innym...
Basiści chyba już tak mają
Liczba postów: 1219
Liczba wątków: 11
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
(12-26-2011, 09:56 PM)Kowal napisał(a): Basiści chyba już tak mają
Zwłaszcza że ich i tak nie słychać
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
(12-26-2011, 09:56 PM)Kowal napisał(a): Formy nie zmienię, nic nie chcę udowadniać bo to też nie o to chodzi...
Mam tylko jeden cel - pokazać jak bardzo to zjawisko psychoakustyki odwraca uwagę od tego co naprawdę (moim zdaniem) ważne i nie da się jednoznacznie wskazać co jest "lepsze", albo co jest z płytką czy czym innym...
Basiści chyba już tak mają
Kowal wszyscy wiemy CO naprawdę jest ważne - muzyka i umiejętności. Tylko tego typu "ślepymi" testami jak twoje można próbować ludziom wmówić, że mix z cubase jest tak samo dobry jak z zawodowego studia za milion baksów a preamp neve 1073 jest tak samo dobry jak presonus za pare stówek... co jakoś nie bardzo słychać porównując nagrane w ten sposób płyty...
pozdro
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 3857
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
2
(12-26-2011, 10:14 PM)Alfik napisał(a): Kowal wszyscy wiemy CO naprawdę jest ważne - muzyka i umiejętności.
I właśnie o to chodzi w tym teście! myślę że niepotrzebnie szukasz drugiego dna. Kowal pokazał, że różnica jest na tyle mała, że dużo więcej można uzyskać ćwicząc.
Twój przypadek to jednak co innego niż sytuacja większości basistów tutaj, bo Ty wyciągasz jak z najwięcej instrumentów ludzi którzy do Ciebie przychodzą. Nie masz wpływu na to ile ktoś ćwiczy .
Dla Ciebie te różnice znaczą zupełnie co innego niż np dla mnie.
Wnioski: ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć i nie zaprzątać sobie głowy pierdołami
fender -> fender -> fender
Liczba postów: 1936
Liczba wątków: 30
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Ja o Wiśle, Ty o przemyśle,
prosiłem o porównanie tych próbek względem siebie, czy różnią się między sobą, czy też nie. Ot, taka zabawa . Test na ślepo otwiera myślenie i ucho jeszcze bardziej, wnioski każdy wysnuwa sam, oby z korzyścią.
Liczba postów: 3636
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Kowal: Nie jestem pewien, które próbki są z płytką, które bez. Moje uszy mówią mi że P1 jest nagrane inaczej niż P2 i P3. W slapie nie jestem do końca pewien - praktycznie nie słyszę u siebie różnicy. Chyba S3.
Dałoby radę wrzucić to na jakiś serwer do pobrania? Jak próbuję skupić się w 100% na brzmieniu przechodzenie z jednej zakładki do drugiej i odsłuchiwanie próbek od początku, gdy chce się porównać coś w środku jest trochę za bardzo irytujące.
Mroku: stawiam na "Z".
Tradycyjny J-BASS B-HOOD member no. 2
Broda B-hood #11
(03-11-2013, 11:07 PM)Brylant napisał(a): [Bisq_mode=on]
Ale wszystko jest chujowe...
[Bisq_mode=off]
Liczba postów: 1036
Liczba wątków: 5
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
12-26-2011, 11:37 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-26-2011, 11:38 PM przez Gorphal.)
(12-26-2011, 05:34 PM)OMSON napisał(a): (12-26-2011, 03:23 PM)Kowal napisał(a): Witajcie!
Zainspirowany wymianą poglądów z grozą i poczytaniu tematu o experymencie Alfika postanowiłem założyć nowy wątek z inną zawartością.
Kował - a może by tak odpuścić już te głupie płytki i zrobić eksperyment jak bas gada ze strunami przewleczonymi przez korpus i normalnie przez most. A także z dociskiem strun i bez niego... Akurat Twój Lakland spełnia wszelkie wymogi testu... Przynajmniej nie byłoby odgrzewania kotleta co chwile i czegoś nowego każdy mógłby się dowiedzieć - co Ty na to?
Ja daleki jestem od basowych voodoo, gram na tanim nagłośnieniu, ale mam w Mayo możliwość top-load i puszczenia przez korpus (duuuża jesionowa decha) i różnica jest zdecydowanie zauważalna. Przed studiem założyłem świeże stalowe roto przez mostek (próby grałem tak przez dłuższy czas, z racji wygody - zdejmowanie strun do prania), zdjąłem i drugi taki sam komplet założyłem przez korpus.
Różnica zauważalna była szczególnie przy najgrubszej strunie - o ile przez mostek brzmiała mi lekko zdechło, tak po założeniu przez korpus zyskała sporo klarowności, była bardziej zwarta i sporo sztywniejsza. Zdecydowanie wygrała opcja przez korpus.
O ile próby z racji wygody dalej pewnie będę grał ze strunami top-load, tak do studia i na koncerty daję przez korpus.
I nie jest to opinia tylko moja, bo po nagraniu pożyczyłem realizatorowi swój bas, żeby mógł dograć ślady na swoją płytę. Przed wyjazdem założyłem mu świeże roto przez mostek, spróbował, założył przez korpus i też zdecydowanie wygrała ta opcja.
Ale i w tym przypadku pewnie bardzo dużo zależy od samego instrumentu, setupu i samego kontekstu muzycznego w którym ma się bas znaleźć.
(12-26-2011, 11:37 PM)Gorphal napisał(a): Ja daleki jestem od basowych voodoo, gram na tanim nagłośnieniu, ale mam w Mayo możliwość top-load i puszczenia przez korpus (duuuża jesionowa decha) i różnica jest zdecydowanie zauważalna. Przed studiem założyłem świeże stalowe roto przez mostek (próby grałem tak przez dłuższy czas, z racji wygody - zdejmowanie strun do prania), zdjąłem i drugi taki sam komplet założyłem przez korpus.
Różnica zauważalna była szczególnie przy najgrubszej strunie - o ile przez mostek brzmiała mi lekko zdechło, tak po założeniu przez korpus zyskała sporo klarowności, była bardziej zwarta i sporo sztywniejsza. Zdecydowanie wygrała opcja przez korpus.
O ile próby z racji wygody dalej pewnie będę grał ze strunami top-load, tak do studia i na koncerty daję przez korpus.
I nie jest to opinia tylko moja, bo po nagraniu pożyczyłem realizatorowi swój bas, żeby mógł dograć ślady na swoją płytę. Przed wyjazdem założyłem mu świeże roto przez mostek, spróbował, założył przez korpus i też zdecydowanie wygrała ta opcja.
Ale i w tym przypadku pewnie bardzo dużo zależy od samego instrumentu, setupu i samego kontekstu muzycznego w którym ma się bas znaleźć.
A widzisz! Jak pytałem na forum o mostek do basu - każdy pisał, że jedyna słuszna opcja (jak chce skupione, konkretne brzmienie) - to struny zakładane przez most - absolutnie nie przez korpus...
Liczba postów: 6389
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
7
12-27-2011, 09:10 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-27-2011, 09:14 AM przez paka.)
na wstepie - przeczytalem tylko pierwszy post w watku
nie podejme sie oceny, bo to jest podchwytliwy test. znajac kowala to chce pokazac, ze wiecej od plytki zmienia artykulacja. na kazdej probce gra wyraznie inaczej.
Liczba postów: 1936
Liczba wątków: 30
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
(12-27-2011, 09:10 AM)paka napisał(a): nie podejme sie oceny, bo to jest podchwytliwy test. znajac kowala to chce pokazac, ze wiecej od plytki zmienia artykulacja. na kazdej probce gra wyraznie inaczej.
To nie taki test, masz ocenić próbki względem siebie, czytaj!
(12-27-2011, 05:27 AM)OMSON napisał(a): A widzisz! Jak pytałem na forum o mostek do basu - każdy pisał, że jedyna słuszna opcja (jak chce skupione, konkretne brzmienie) - to struny zakładane przez most - absolutnie nie przez korpus...
Ja też zdecydowanie wolę przez most. Mam w jednym swoim preclu opcję przez dechę (także jesion) i zdecydowanie wolę przez mostek. Pewnie zależy to od strun, basu, preferencji, pieca itp itd ale daddarki zdecydowanie odzyskały żywot jak przeciągnąłem je przez mostek - przez korpus był kołek. Prawdą jest natomiast że przez dechę struny są sztywniejsze - albo jest to złudzenie spowodowane brzmieniem - często mam tak, że bas wydaje mi się twardy kiedy ustawi się na piecu twardy sound
Liczba postów: 1889
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
2
Jak to Joe Osborne ? Made in USA ? pokaż foty
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
|