(05-17-2012, 01:41 PM)Burning napisał(a): tubas - wybacz, że moje zdanie Cię drażni, ale jest moje i nie waham się go użyć
ale Enej mnie po prostu totalnie nudzi.. choć masz rację - są gorsi

Dlaczego mam Ci wybaczać? Masz prawo drażnić każdego kogo tylko chcesz, a mnie możesz dodatkowo jeszcze opierd.... oraz wyśmiać za brak ambicji i zaniżanie przez to poziomu każdej wymiany poglądów, do której się nieproszony przyłączam!
Poza tym sam ze swoim zdaniem często się nie zgadzam i bywa, że zapomniawszy że było moje (to chyba przez ten wiek... ) zwalczam je zaciekle w toku dalszej dyskusji...!

i chyba ten dystans do samego siebie jest najważniejszy
tak samo jak ja mam świadomość, iż uskuteczniana przeze mnie muzyka jest zupełnie niestrawna dla większości ludzi

Ech kolejny zniesmaczony moją wypowiedzią :/ Muszę chyba zacząć robić jakieś przypisy i tłumaczenia do każdej opinii, bo coś czuję, że niektórzy bardzo opacznie mnie rozumieją...
Mnie muzyka taka jak gra enej itp kapele nie masuje zwoi i nie wprawia mnie w błogi stan szczęśliwości a wręcz denerwuje i na dłuższą metę słuchania takiego czegoś po prostu mi się odechciewa wszystkiego - niestety mam (a przynajmniej tak mi się wydaje) jakiś tam gust, smak czy powiedzmy wrażliwość na to co ciśnie mi sie na uszy i nic na to nie poradzę.
Nastepna sprawa nie potępiam chałtur i chałturników ! Nie mówię, że są nieambitni czy w ogóle nie mogą się nazywać ludźmi czy muzykami ! Nie, nie i jeszcze raz nie ! Sam zagrałem parę chałtur w życiu (i mam nadzieję, że jeszcze kilka zagram) i zarobiłem dzięki temu bardzo fajne pieniążki, ale nie mógłbym siedzieć w TYLKO w takiej muzie, tylko tak się wyrażać poprzez muzykę; aranżowanej "pod parkiet", byle było skocznie, byle gwarnie, przaśno i wesoło. Umpa umpa oktawami i wpieprzanie się basem wszędzie, gdzie tylko się da bo "bas to kapela i musi chodzić po ścianach". I traktowanie takiego grania jako fajny sposób zarobienia paru ciężkich monet(a jakże ! po paru godzinach na pierwszych weselichach łapy odmawiały posłuszeństwa ! a i po całej zabawie człowiek był zdechły jak pies) jest ok, ale spełniać się w takim czymś muzycznie to dla mnie nieporozumienie (a znam paru takich, którzy tak uważają !). A z drugiej strony mamy ludzi, którzy zamiast spełniać się muzycznie sprzedają się grając to co inni im każą i to jest smutne bo co z tego, że jesteś w tv, wszedzie chca z toba robic foty jak nie jest to dla ciebie pasja tylko zwykła normalna robota, no ale co ja będę tu wykładał - wiadomo o co chodzi.

Dlatego Panie Mirku proszę nie odbierać tego jako zarzut do Pańskiej pracy klezmera i inni też niech nie biorą tego bardzo osobiście. Ile jest ludzi tyle charakterów, podejść do muzyki czy do jakichkolwiek innych dziedzin życia. Jestem tolerancyjny i niech każdy sobie robi co chce, gdzie chce i z kim chce Ale takie jest moje zdanie i moje podejście do sprawy na dzień dzisiejszy

(05-17-2012, 12:02 PM)Dex napisał(a): foto
foto
Jak grzecznie wyszedł

Zajmuję się fotografią, tylko że zwykle stoję z właściwej strony obiektywu
Naprawdę trudno mi było "zapozować" to zdjęcie, rockowe złe pozy wychodziły głupio
O ile np to wyszło przez przypadek rockowo i naturalnie:



to z tymi fotami mi ewidentnie nie szło

(05-17-2012, 12:30 PM)OMSON napisał(a):

(05-17-2012, 12:02 PM)Dex napisał(a): Jak grzecznie wyszedł

Ja nie przewinąłem do końca i tak to zobaczyłem najpierw:



...i myślę sobie - kurwa - Southpark?

Posmarkałem się

(05-17-2012, 12:47 PM)mazdah napisał(a): Grubo

(05-17-2012, 12:53 PM)zakwas napisał(a): Co to za chłopczyk i na co jest chory?

(05-17-2012, 12:57 PM)jb90 napisał(a): jak na starego, doświadczonego rockersa to rzeczywiście za grzecznie wyszedłeś
Coś w stylu "kto przygarnie główkę basową ? <oczy kota ze shreka>" i "proszę, ta paka jest Twoja " hehhe
nie no na serio super wyszło ! gratki !

Dzięki

(05-17-2012, 07:42 PM)jb90 napisał(a): Nastepna sprawa nie potępiam chałtur i chałturników !

Tomek Krawczyk przedstawił kiedyś fajną definicję chałtury. Powiedział, że chałtura to nie jest to gdzie, za ile i po co grasz. Chałtura to jest stan umysłu. Chałtura to jest sposób odniesienia do słuchacza.
Czyli... można zagrać chałturę w sali kongresowej, odwalić co trzeba myśląc o cyckach żony czekającej w domu mając gdzieś ludzi, którzy przyjechali i zapłacili by słuchać muzyki i można też zagrać koncert życia w restauracji w mariocie odgrywając covery hinduskiego disco z lat 80.

I wracamy do tematu pokazywania twarzy, dziękkuję

Z Kalisza. Mazda gdzieś był za kamerzystą .

Mnie to cały czas zastanawia jak Ty się uchowałeś i że Cię nie wyrzucili z ministrantów za granie takiej muzy i jedzenie kotów na scenie...

Dalej się kryję .

(05-17-2012, 11:39 PM)Pecu napisał(a): Mnie to cały czas zastanawia jak Ty się uchowałeś i że Cię nie wyrzucili z ministrantów za granie takiej muzy i jedzenie kotów na scenie...

Albo z zespołu za bycie ministrantem

A tak serio serio, to fajne to wasze granie! Muszę kiedyś na spokojnie przysiąść i posłuchać

Dzięki Lisu
To jeden z trzech kawałków z nowego dema .

To i ja się pokażę. Najnowszy nasz kawałek, pierwszy po reaktywacji składu. Obraz ze zwykłej kamerki, dźwięk z konsolety

(05-17-2012, 11:32 PM)bratekr napisał(a):

[...].

Fascynująca jest oszczędna choreografia gitarzysty po lewej stronie.
Nieznaczne skinienia głową, kontrastujące z zaangażowanym ruchem scenicznym Bartosza...
Prawdopodobnym wyjaśnieniem może być niewielka i stwardniała zawartość puszki mózgowej - co u gitarzystów jest standardem - powodująca bolesne urazy wewnątrzczaszkowe przy gwałtowniejszym potrząsaniu górną częścią organizmu!
Basiści mają czaszkę wypełnioną do oporu gęsto upakowanymi zwojami, co pozwala im bezpiecznie pracować głową, a nawet powoduje lekkie wysadzenie oczu podczas transu scenicznego (tzw. syndrom "quasi-basedowa", widoczny na zbliżeniach twarzy naszych Braci od ciężkiej muzy)!

(05-18-2012, 06:52 AM)barabas napisał(a):

To i ja się pokażę. Najnowszy nasz kawałek, pierwszy po reaktywacji składu. Obraz ze zwykłej kamerki, dźwięk z konsolety

Kurcze - zajebiście rockowo. Wszystko selektywnie, bas fajnie chrupie, dobrze stopkę słychać, bardzo dobry wokalista (charyzmatyczny, z odpowiednim tembrem głosu). Całość na prawdę w pytę moim zdaniem. Jeśli tak było słychać na sali, to zazdroszczę.

(05-17-2012, 11:52 PM)Gorphal napisał(a):

(05-17-2012, 11:39 PM)Pecu napisał(a): Mnie to cały czas zastanawia jak Ty się uchowałeś i że Cię nie wyrzucili z ministrantów za granie takiej muzy i jedzenie kotów na scenie...

Albo z zespołu za bycie ministrantem

o to to

(05-18-2012, 06:52 AM)barabas napisał(a): http://www.youtube.com/watch?v=PYLNGS-P9...e=youtu.be

To i ja się pokażę. Najnowszy nasz kawałek, pierwszy po reaktywacji składu. Obraz ze zwykłej kamerki, dźwięk z konsolety

Rado... zajebiście

(05-17-2012, 11:32 PM)bratekr napisał(a):

[...].

moc!