(06-05-2012, 02:25 PM)darks napisał(a): Tyle, że ten sam człowiek pisze o fenderkach z wadami, które tam zakupił.

Na co sklep odpowiada "Proszę mieć na uwadze, że są to konstrukcje budżetowe" ... niekoniecznie musi chodzić o fendera deluxe usa.
Dlaczego Laklandy i inne wyroby z Indonezji maja za wysokie siodelka i fabrycznie ustawioną wysoka akcje strun ? Pewien bardzo szanowany lutnik wytlumaczyl mi, że ... takie tam maja normy ... że bass za takie pieniadze i z tej fabryki ma nie brzęczeć przy konkretnie takiej akcji strun np. Im wyższa jakośc wyrobu (cena), tym wieksza precyzja wykonania i tyle.

Niestrojenie na progach też już uważamy za normę ? Widać bardzo dużo się zmieniło w świadomości forumowiczów, bo za czasów, gdy zaczynałem grać, to nawet wybierając sprzęt za 500 zł głównym warunkiem było, aby gitara stroiła, miała poprawnie doszlifowane progi i gryf bez śruby. Rozumiem, że od Fendera za 3000 zł nie mam prawa już tego wymagać ?

To jakiś żart ? Miałem ze dwa tuziny basówek w różnym przedziale cenowym i prawdę mówiąc takich zonków nie uświadczyłem nawet w budżetowej yamaszce czy corcie. Muszę się poważnie zastanowić, bo zacząłem rozważać zakup nowego Spectora Legend Custom. Jeśli normą jest, że nie będzie mi stroił, a gryf może być krzywy, to ja zostanę przy jakimś starociu pokroju Mayo B4.

Rety Darks Ty to masz bracie jednak ciężko w życiu
Więcej wiary i optymizmu.

Nie ma co zakładać, że wszystko będzie popsute, wadliwe albo za drogie. Trochę zaufania zawsze się przyda. Nawet gdy go brak zawsze masz czas na zwrot, masz gwarancję i rękojmię. Człowiek zabezpieczony na wszystkie sposoby.

Ja kupowałem w Thomannie nie raz i zawsze wszystko było jak trzeba.
Lepij to tylko u Maczosa.

(06-05-2012, 03:11 PM)darks napisał(a): Niestrojenie na progach też już uważamy za normę ? Widać bardzo dużo się zmieniło w świadomości forumowiczów, bo za czasów, gdy zaczynałem grać, to nawet wybierając sprzęt za 500 zł głównym warunkiem było, aby gitara stroiła, miała poprawnie doszlifowane progi i gryf bez śruby. Rozumiem, że od Fendera za 3000 zł nie mam prawa już tego wymagać ?
........

Przewaliłem tych gratów trochę i powiem że widziałem w najdroższych modelach Fendera takie buble na które np. Cort nigdy by sobie nie pozwolił.
Prawda jest taka że takie firmy jak Fender, Gibson... w sprzedawanych aktualnie egzemplarzach kładą totalny chu...j na jakość.
Chcesz nabyć nowego fendera? To szukaj, loteria.

(06-05-2012, 05:04 PM)maciek_lukas napisał(a): Przewaliłem tych gratów trochę i powiem że widziałem w najdroższych modelach Fendera takie buble na które np. Cort nigdy by sobie nie pozwolił.
Prawda jest taka że takie firmy jak Fender, Gibson... w sprzedawanych aktualnie egzemplarzach kładą totalny chu...j na jakość.
Chcesz nabyć nowego fendera? To szukaj, loteria.

Aż przykro czytać takie rzeczy...

(06-05-2012, 07:35 PM)Fabian napisał(a): Hm, pobranie jest niemozliwe. A bylem pewien, ze jest.

Eeee.. że co? trzy razy duże i raczej droższe rzeczy kupowałem i zawsze za pobraniem płatne kurierowi przy odbiorze.

No ja też chciałem za kartony płacić przy odbiorze, ale się okazało, że to przesyłka ponadgabarytowa, i zażądali przedpłaty. Ale spoko wyszło o tak, przelicznik jewro/pln był uczciwy, a przesyłka błyskawiczna.

Ale łajzy... no w kulki polecieli równo

ale to żaden problem przecież, niedawno kupowałem paczkę galliena w thomannie, za przelew zagraniczny w systemie sepa zapłaciłem 8 zł

http://www.thomann.de/pl/helpdesk_shipping.html

Cytat:Ważna informacja: poniższa tabela przedstawia jedynie warunki wysyłki firmą DHL, przesyłka pobraniowa do Polski jest dostępna i odbywa się za thomann pośrednictwem firmy UPS.

http://www.thomann.de/pl/faq_96_4076.html Tutaj też piszą, że można za pobraniem.

Jak ktoś coś chce z oferty wspomnianego sklepu i w zbliżonej cenie, a w dodatku z wysyłką z Polski to proszę o PW.

Planuje może ktoś zakupy w Thomannie, żebym mógł się z jedną pierdółką podczepić?

A jak bardzo Ci się spieszy?

Tak na prawdę to nie specjalnie.

Bo ja będę w perspektywie kilku miesięcy zamawiał tam najprawdopodobniej Oranżadę, więc jeżeli nikt po drodze Ci się nie trafi, to nie widzę problemu. Będę alarmował.