(05-26-2012, 12:17 PM)iron52 napisał(a): nie wiem jak to jest z tymi negatywami, ja ostatnio wystawiłem i nie dostałem od gościa

Może nie był polakiem ?

(05-26-2012, 12:17 PM)iron52 napisał(a): nie wiem jak to jest z tymi negatywami, ja ostatnio wystawiłem i nie dostałem od gościa

dostaniesz za dwa lata

(05-25-2012, 09:52 PM)Mateusz napisał(a): Na wierzchu były jeszcze jakies kartony po snickersach i ciastkach - widać chłopina lubi słodkie. A do tego pije gazowane napoje, kiepska dieta.

buahahahahahah made my day

Maly update - dostalem kase i mostek od frytasa..

http://tablica.pl/oferta/ampeg-pf-350-ma...8b9f8;r:;s:

uwaga na to ogłoszenie.

mam gas na takiego srampega, a koleś ochoczo chciał się zamieniać na mojego hartkacza, zbyt ochoczo. no i po wymianie kilku mejli się przyznał, że łeb jest trafiony - po odkręceniu na 3/4 mocy przestaje grać i trzeba go wyłączać.

pisze, ze jest jeszcze na gwarancji i to dosyc dlugo, wiec czemu po prostu nie zareklamuje... dziwnym to jest.

(06-22-2012, 02:21 PM)elteha napisał(a): pisze, ze jest jeszcze na gwarancji i to dosyc dlugo, wiec czemu po prostu nie zareklamuje... dziwnym to jest.

Też mnie to dziwi, ale jakby kto kupował, niech wie.

Koleś się chciał natychmiast zamieniać w tym tygodniu, tłumacząc, że ma dwie sztuki do zagrania w weekend, chciał mi się nawet dorzucać do paliwa, żeby tylko po niego jechać (mój head jest 70 km od Krakowa). I dopiero jak go zapytałem, czemu nie może jeszcze tych dwóch sztuk zagrać na Ampegu (bo mi się nie chciało ekstra dymać po mój head do Sędziszowa, a też mam dżoba w weekend, więc mogłem przywieźć przy okazji), przyznał się, że jego head ma taki feler.

Jak koleś będzie mądry, to naprawi i będzie po sprawie, ale mam lekkie wrażenie że ciut mnie chciał wydymać, więc ostrzegam. Bo jakbym się z nim w tym tygodniu zamienił, to sam miałbym problem podczas weekendowego dżoba.

Edit - w mejlach koleś nawet zastrzegał, że dogadamy się na możliwość powrotnej zamiany jakby co, więc przypuszczam, że mnie chciał naciągnąć na weekend, żeby grać swoje dżoby na pełnosprawnym sprzęcie, a potem liczyć na łut szczęścia, że się nie kapnę.

Tak czy siak, jakby się kto porywał na ten egzemplarz, to niech cenę negocjuje albo wymaga od kolesia naprawy przed transakcją. Pomyślałem sobie, że napiszę, żeby jakiś misio z forum się nie dał wydymać.

Tyle na ten temat, dziękujemy za wypowiedź.

Tam nie ma co naprawiać. One tak mają. Podobno te najnowsze wypusty mają wymienioną płytę główną czy jak to się tam nazywa i jest lepiej, ale grałem na nóweczce świeżo sprowadzonej od dystrybutora i też da się go wyłączyć jak mu się za mocno odkręci i poda za mocny sygnał.

Objaw wygląda tak - wzmacniacz robi głośne JEB w głośniki po czym milknie na parę sekund. Standard i nie ma czym się przejmować.

No nie wiem czy nie ma się tym co przejmować, normalne to to nie jest.

(06-23-2012, 01:38 PM)low napisał(a): No nie wiem czy nie ma się tym co przejmować, normalne to to nie jest.

No nie jest. Ale powszechnie występuje w tych wzmakach. Zmienili to i trzeba szukać (nie pamiętam już dokładnie) Rev C albo Rev D na tyle obudowy. Można o tym dogłębnie poczytać na Talkbass, problemy są zarówno z 350 jak i 500.

(06-23-2012, 01:43 PM)Fabian napisał(a): Markbass'a moglem rozkrecac na maksa. Sprawdzalem nieraz jak sie bedzie zachowywac. No nic, dla mnie troche slabo to rozwiazali.

Ano, to nie Markbass. I nowy head Markbassa nie kosztuje 1200zł.

(06-23-2012, 01:32 PM)mazdah napisał(a): Objaw wygląda tak - wzmacniacz robi głośne JEB w głośniki po czym milknie na parę sekund. Standard i nie ma czym się przejmować.

Wytłumaczysz to kolegom z zespołu, jak Ci parę razy przycichnie na wykonie ?

:p

Sobass: o ile się nie mylę, to wzmacniacz ten sam, tylko paczka uległa zmianie: http://tablica.pl/oferta/ampeg-pf-350-ca...385bc;r:;s:

To jest ten sam pacjent, ale za "ebs,swr,markbass" będzie sobie musiał założyć nowe

może ameryki nie odkryję, ale nie polecam wysyłać Pocztą Polską "za pobraniem"
Wczoraj odebrałem paczkę za pobraniem za która doręczyciel nie chciał wziąć ode mnie kasy, bo źle została nadana przez osobę przyjmującą przesyłkę na poczcie. Druk zapłaty miał ale kwity nadania nie uprawniają go do pobrania ode mnie kasy i dostałem paczkę za free.
Ponieważ jestem uczciwym i lojalnym obywatelem kasę wysłałem przelewem ale co byłoby gdyby...

także nie polecam

taka ciekawostka - pamietacie sprawe z diablo III - jeszcze nie dostalem paczki;d