wyjmij nolla i sprzedaj

(07-12-2010, 04:29 PM)Fabian napisał(a): viking, dokladnie. gralismy przed dzemem, kawal sprzetu za nami stal!



tak, to lutniczy roter. kawal dechy!

Kurde, byłem w tym dniu w Pleszewie, ale załapałem się tylko na Za Zu Zi i Dżem
Żebym wiedział, to bym wcześniej przyjechał

(07-12-2010, 04:43 PM)Fabian napisał(a): nie wiem jakie to sa naje

ntb, korpus - mahon, klon, fornir z orzechu. gryf 5 czesciowy mahon i klon, podstrunnica heban, noll aktyw (push/pull), humb seymour duncan basslines

wioslo chce zmienic w sensie zamienic sie z kims, nie sprzedac, bo nie chce mi sie bawic w allegro, wysylanie, kupowanie, a presji zadnej nie mam, bo brzmi zawodowo. chce cos pasywnego, nie potrzebuje nolla. co prawda mam push/pull ale kurwica mnie bierze jak tam taka elektrownia siedzi a ja z tego nie korzystam bo po prostu nie chce

oj Fabian Fabian chyba nie bardzo przywiązujesz się do swoich wioseł, co ?
ile to już ich miałeś ?
jak Ci ten Noll nie potrzebny to może wyjmij i opyl gdzieś, na pewno chętni się znajdą

+ 1 do opylenia Nolla. Basik jest b. fajny i unikatowy - może jednak warto go potrzymać?

Vol, tone + przełącznik cewek w humbuckerze i powinieneś być zdrów.

^ dokładnie

ja sam się zastanawiam nad wywaleniem EMG BTS ze Spectora, tylko że nie mam na to czasu i chęci :p no i jeszcze nie przetestowałem wszystkich możliwości ustawiania częstotliwości dla Trebli

to może po prostu czas na Spectora ?

lubie poruchac. pzdr

czekam na dzien, w ktorym ktos na tym forum napisze, ze pracuje nad brzmieniem z palucha, a nie z basowki i gratow;d

Musiek - to nie do końca tak... Ja np. nad brzmieniem z palucha pracuję cały czas, ale nie da się ukryć, że do jednych rzeczy jeden grat się sprawdzi ale do innych - inny. I kocham mojego Ala i jego potężny dzwon, i dopracowuję swoją artykulację, by wydobywać z niego ten właśnie sound, który mam w głowie, ale mam w tejże głowie też kilka innych, których Al mi nie da, bo to nie to zwierzę. Da mi je za to Precel z flatami (żywy kapeć do oldskulowego groove'u), Rickenbacker (kocha, przester i kurwamać) czy np. Lakland 55-02 (po prostu bardzo uniwersalny mruczek do niezbyt agresywnej muzy)... Dlatego tak, trzeba pracować nad własnym soundem (i mój "signature sound" mam właśnie na Alu), ale jak myślicie, czemu pro muzycy sesyjni, którzy sound z łapy mają taki, że dziekujędobranoc, mają aż tyle instrumentów?

To tyle tytułem offtopu. Idę spać, kurwa mać, kurwa mać...

ano masz racje-mowie tak z tego wzgledu, ze sprzetowo chyba uzyskalem to, co chcialem i teraz pracuje tylko nad soba, tymczasowo zamykajac liste basowo-materialnych zyczen ;d pzdr

(07-12-2010, 10:36 PM)musiek napisał(a): lubie poruchac. pzdr

czekam na dzien, w ktorym ktos na tym forum napisze, ze pracuje nad brzmieniem z palucha, a nie z basowki i gratow;d

chyba w guitar hero;]

witam

Koncert "Stop Powodziom" - Rybnik, 04.07.2010r.
Autor zdjęć: Arkadiusz Klimczak
Źródło: www.rybnik.com.pl





I tyle, he he.

pozdrawiam
wajzner

Ale mały korpus w tym sandbergu

(07-14-2010, 11:00 PM)Dex napisał(a): Ale mały korpus w tym sandbergu

A może raczej duży korpus w tym Wajzneru...

Wajzner te Hartke to Twoje? Heheheheh, jak Ci się sprawują?

wajzi napierdala na trejsach. to hartkie to bodajze basisty zespolu underground. pzdr