Liczba postów: 450
Liczba wątków: 10
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
W sumie nie zauważyłem ok dzięki za info będe coś kombinować.
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Liczba postów: 3224
Liczba wątków: 27
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
10-04-2012, 03:40 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-04-2012, 03:40 PM przez Viking.)
(10-04-2012, 01:03 PM)OMSON napisał(a): (10-04-2012, 01:01 PM)Burning napisał(a): bardzo ładnie tej fajfus godo!
No dokładnie. Dlatego zastanawiam się, dlaczego ten jebany buk, który jest wszędzie w polskich lasach, nie jest wykorzystywany do budowy instrumentów? 
Przepraszam, że się wpierdalam, ale nie wszędzie w polskich lasach. Nie ma go np. na wschodzie
"Polska północno-wschodnia oraz znaczna część Polski środkowej leżą poza naturalnym zasięgiem buka. W południowej i południowo-zachodniej Polsce tworzy własne zbiorowiska (jest jednym z podstawowych drzew lasotwórczych), zwane buczyną [buczyna - Fagetum], silnie ocieniające podłoże. Występuje głównie na dobrej glebie (tzw. Buczyna żyzna) lub nieco uboższej (tzw. kwaśna). W górach (Karpaty) występuje w lasach regla dolnego. W Tatrach sięga do maksymalnej wysokości 1295m n.p.m."
A teraz o samym drewnie:
"Jasne, białożółtawe, często o różowawym lub czerwonawym odcieniu, beztwardzielowe (z wyjątkiem pewnych zabarwień zwanych fałszywą twardzielą i twardzielą mrozową), posiada średnio wyraźne słoje o nieco falistym przebiegu oraz liczne promienie drzewne. Parametry techniczne drewna: twarde i ciężkie (~0.75 kg/dm3), dosyć trwałe, odporne na ścieranie, ale podatne na złamanie, wytrzymałe na działanie wody (jednak składowane w lecie szybko ulega zaparzeniu i rozkładowi przez grzyby), mało elastyczne, posiada dużą i nierównomierną kurczliwość wskutek czego bardzo łatwo pęka, jest łupliwe i łatwe w obróbce, dobrze się barwi i poleruje, cechuje się bardzo wysoką wartością opałową, wykazuje słabe właściwości ostrzegawcze. Jest stosowane w budownictwie (schody, parkiety, deski i panele podłogowe), meblarstwie (deski, okleiny, sklejki), przemyśle okrętowym, zabawkarstwie, do produkcji beczek, podkładów kolejowych, trzonków narzędzi, sprzętów domowych (szczególnie kuchennych) itp. Produkuje się z niego także najlepszy węgiel drzewny, smołę drzewną i pak."
Liczba postów: 12307
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
http://allegro.pl/ibanez-roadstar-ii-rb-...16057.html
Ależ to musi nasuwać...
http://allegro.pl/ibanez-roadstar-bass-m...21291.html
Po wczorajszej wymianie strun i regulacji stwierdzam, że przydałby mi się pickup pod mostem. Ale śliczniutki jest, tylko szkoda, że nie w naturalu
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Liczba postów: 1262
Liczba wątków: 18
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
10-05-2012, 10:54 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-05-2012, 10:58 AM przez SUVV.)
Tak mnie naszło na przemyślenia... czy Wy również zauważyliście ciągłą tendencję wzrostową cen sprzętu basowego, przeważnie gitar ...np. na allegroszu?
Nie są to duże skoki ale przeraża mnie świadomość, że japońskie precle, jazzy, Fendery i ich klony (pomijając ich wiek bo i trafiają się świerzaki) jak również inne amerykańskie itp. basy kosztują więcej niż pół roku temu. Z perspektywy 1-2 lat te ceny jeszcze są wyższe... wychodzi na to, że kupiony może rok temu Fender US kosztował mnie tyle co obecnie japońska sztuka (nie koniecznie z logiem F). Nie dotyczy to wszystkich pojawiających się instrumentów, gdyż zdarzają się okazje, ale...
Nie żyję w odosobnionym świecie, też odczuwam "znamiona kryzysu" ale Drodzy Państwo... to co się dzieje to przegięcie lekkie. Oczywiście nie atakuję Panów handlujących (choć po części to też ich zasługa) ale nawet przy obecnym kursie $$, przy posiedzeniu przed kompem i pogrzebaniu na TB itp. wynajdę bas (z przesyłką i opłatami) za dużo mniejszą kwotę niż w Polszczy. Przykład? 2 tygodnie temu namierzyłem dla kolegi Fendera US Precla, czarny, klon, case fabryczny, stan wizualny 5-, rocznik 95 za $620 z przesyłką (bez cła i VAT). Aaaa, żeby nie było, że "się nie znam" - 2 z 4 (obecnych) moich basów sprowadziłem z UE i USA...
...tak więc gdzie leży problem?
Może w chciwości sprzedających?, może w cwaniactwie?... a może w błogiej nieświadomości sprzedających, że za tą cenę to sobie mogą
...mO_Om...
Cytat:"...I ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony,
A potem zapytał o zarobki nasze - usiadł i zapłakał..."
Liczba postów: 12307
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
Raczej w marketingu. Hasła, że brzmią lepiej niż Fendahy są powszechne, jednak nie wiem, na ile są pewne.
W wątku tym bodaj padła ciekawa konkluzja - jeśli instrument do 2000 brzmi dobrze (MIJ) to widać jest tyle wart. Nie jest to Fender MIA (droższy), ale robi swoje i różnica nie jest aż tak straszna.
Swoją drogą - różnica, która nie jest aż tak straszna przy downgrade boli jak choroba, więc jest ona zauważalna, ale osoby, których nie stać na wydatek rzędu kilku tysięcy złotych, a szukają dobrze brzmiącego instrumentu fenderopodobnego (lub wariacji na jego temat) znajdą dla siebie naprawdę ciekawą ofertę w produktach japońskich sprzed x lat.
Znalazłem zacnego, japońskiego precla, póki co uczę się na nim grać i powoli ciurlać zaczynam na lepszy sprzęt. Jak się nauczę/odłożę (mam nadzieję że to będzie jednoczesne) to sobie sprawę cościk lepszego (MIA na ten przykład).
Co do cen jeszcze - nikt nie kupi czegoś taniego i dobrego. Bardziej coś droższego i dobrego (a przynajmniej wydającego się dobrym dzięki cenie). To mechanizm stary jak wolny rynek... Ekskluzywność zawsze przyciągała (a MIA jest w pewien sposób taki), jednak egalitarność portfeli utrudnia to i ludzie szukają suplementów tego - tu jest miejsce na produkty MIJ.
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Liczba postów: 8904
Liczba wątków: 52
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
9
10-05-2012, 11:02 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-05-2012, 11:03 AM przez paluch1986.)
Suvv: Mnie zastanawia jedna rzecz: Rozumiem że mówisz o cenach z aukcji z allegro, ale za ile faktycznie te wiosła poszły to już jest inna sprawa
Liczba postów: 12307
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
Albo chcą sprzedać struny
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Liczba postów: 8904
Liczba wątków: 52
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
9
Targować się trzeba i tyle. GMR w końcu puściłem taniej niż chciałem, bo nie było innej opcji na sprzedaż. Inni podejrzewam też tak zrobią jak im kasy zabraknie
Liczba postów: 1262
Liczba wątków: 18
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
bratekr... oczywiście, jestem zgodny w kwestii kupowania japońskich pochodnych Fendera... ale kiedy taki instrument zaczyna kosztować ponad 2k zł a japoński Fender oscyluje już koło 2,7 - 2,8k lub nawet więcej to już coś nie halo.
Głosy typu ma XX lat i lepiej gada niż hamerykański 2-latek do mnie nie przemawiają bo i tu i tu można trafić na dziadostwo... co gorsze - za to dziadostwo dać kupę siana.
paluch1986: nie zagłębiam się w podane przez Ciebie kwestie bo nie lubię wpier***lać nosa między drzwi a futrynę. 
Natomiast jeśli podążyć tym tropem to szybko można dojść do wniosku, że mało świadomy posiadacz basu, bez rozeznania, ma wiosło marki Fender (po wujku, cioci, etc) wchodzi na allegro, widzi: japońce po 2,7k zł, USy nawet do 5k zł... no to daję cenę podobną i koło się zatacza... Inny jeszcze stwierdzi "ale ceny na tym allegro, ja pier... chyba kupię na jebeju japońca, widziałem za 450$... no to przy dobrych wiatrach trochę zarobię... a dam cenę żeby się nie wyróżniać  " - bez względu na to, jaką "wartość" brzmieniową i estetyczną bas ma...
Pomijam fakt marketingu i haseł o których mówi bratekr - ja takiego sprzedawcę skreślam z góry (szczególnie jak pisze, że bas zaje..sty, selekcjonowany, wybrany spośród X sztuk w USA, porównywany z innymi w Polsce - które nota bene są II-go gatunku  )...
...mO_Om...
Cytat:"...I ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony,
A potem zapytał o zarobki nasze - usiadł i zapłakał..."
Bo to wiocha jest, ludziom się we łbach poprzewracało. Ceny używanych amerykańskich Fenderów są chyba jeszcze bardziej z dupy niż ceny starych japońców.
Średnia cena używanych Fenderów USA: 4300-4800. Nowe kosztują 5000-5700. To jest chore! Ludziom się wydaje, że średniej klasy Fender nadal kosztują po 8-9 tysiaków i dostępny są tylko na mega hiper super zamówienie. Albo ściągają nówki z USA, które wychodzą maksymalnie 400-500zł taniej niż to samo w polskim sklepie.
Liczba postów: 12307
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
Jestem biednym studentem więc poluje na okazję. Kilka razy mi się udało i jestem z tego powodu bardzo zadowolony  . Co nie zmienia faktu, że ceny robią się bardzo słabe
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Liczba postów: 3370
Liczba wątków: 43
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
1
Nie no.. trochę nie rozumiem.. wiem że jako basiści wszyscy byśmy chcieli kupić mega sprzęt za pół darmo. Ale.. trzeba się liczyć z tym, że ktoś rownież chce sobie na tym zarobić troche, że w porównaniu do 3 lat do tyłu kurs dolara sporo się zmienił, więc ceny też się różnią.. Idąc takim tokiem myślenia, chleb 2 lata temu kosztował 1.50 a nie 3 zł jak teraz.. i co ? piekarz chuj ? Pomyśl sobie jak tym byś czymś handlował ? robił byś rzeczy dla ludzi po takiej cenie jak xx lat temu ? z jakiej racji ? ceny stale się muszą utrzymywać? myślę że nie  naliczyłbyś sobie zysk i miałbyś w dupie że cena poszła w górę o jakies 10 - 20 % w górę  prawa rynku
Liczba postów: 145
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(10-05-2012, 10:54 AM)SUVV napisał(a): Przykład? 2 tygodnie temu namierzyłem dla kolegi Fendera US Precla, czarny, klon, case fabryczny, stan wizualny 5-, rocznik 95 za $620 z przesyłką (bez cła i VAT). Aaaa, żeby nie było, że "się nie znam" - 2 z 4 (obecnych) moich basów sprowadziłem z UE i USA...
Wyliczając kurs dolara + cło + Vat może okazać się, że u nas też są okazje:
http://bassworld.pl/bassworld/fender-pre...a41b39e0a2
Możliwość pomacania - bezcenne/wycenione na...???
Liczba postów: 6633
Liczba wątków: 117
Dołączył: May 2010
Reputacja:
22
ja z kolei notuje tendencje spadkowa:d
zawsze japonsie precle i jazzy sprzedawalem za 2-2.4k, teraz ciezko mi sprzedac za 1900, a ostatnio wychodze na zero na kilku basach bo mi kasa potrzebna.
od 2 lat basy ktore sprzedaje potanialy, nie wiem jak tam inne basowki, ale faktycznie 3maja cene.
niestety za chwile bede musial podniesc ceny bo dochodza mi zusy i inne gowna...
Liczba postów: 3066
Liczba wątków: 30
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
5
(10-04-2012, 08:25 AM)chmielnik napisał(a): Bierzcie, gość za darmo odda 
http://tablica.pl/oferta/odam-w-dobre-re...bdd3c;r:;s:
Koleś powiedział w kontakcie prywatnym, że jedynym warunkiem jest zakup u niego strun w cenie 950 zł. Gitara gratis. LMFAO.
Jabłanica (bułg.: Община Ябланица) − gmina w środkowej Bułgarii. Populacja wynosi 6600 mieszkańców.
blue colander stompboxes
|