Taurus Amps B-HOOD
Bardzo się cieszę, że powstaje taka idea Emotka_2497 uskuteczniam rozwiązanie podłogowego preampu już ładnych parę lat, więc może będę miał okazję pograć na polskiej produkcji, moje trzy grosze:
- dwa kanały z oddzielną głośnością,
- jeden kanał czysty, jeden z dodatkowym przesterem i blendem (ewentualnie dobranymi proporcjami także dla osób, które chcą tylko lekko przybrudzić brzmienie),
- dla mnie mega ważny przycisk "mute" i wyjście pod tuner,
- jeżeli kanał czysty brzmi ładnie i naturalnie to osobiście nie widzę potrzeby przycisku preamp on/off
(ładnie znaczy, że pokrętło bas to nie subbass, a treble to nie plastikowo brzmiąca góra),
- może zamiast przycisku on/off jakiś "boost" albo rozwiązanie z basswitcha boost/pętla efektów,
- opcjonalnie jedno pokrętło łagodnie dobranej kompresji,
- cena w granicach innych produkcji typu ebs, sadowsky itp. 800-1300zł

Trzymam kciuki Emotka_2755
Odpowiedz
Śledzę z ukrycia (Smile) ten temat , choć miałem tylko reverb Taurusa , tym bardziej ,
że gości tu bezpośredni Przedstawiciel chyba najpoważniejszej , polskiej "basowej" firmy Smile

Jak czytam , padł pomysł zbudowania stomboxa typu preamp+drive+dibox.
Jakbym mógł coś sugerować , jako "basowy audiofil".
Kanał czysty jak najbardziej mógłby być półprzewodnikowy z wymyślną barwą typu full-parametric EQ
i barwą w układzie James'a ( czyli klasyczne HiFi )
z użyciem naprawdę niskoszumnych i dynamicznych OP czyli nie TL072 lecz np OPA270.
Zasilanie może i 9V , ale w wewnętrzną przetwornicą do +/-15.
Kanał drive bezwzględnie na jakiejś niskonapięciowej , popularnej lampie ( ECC88 ? ) z przetwornicą dyskretną do np 90V
i korekcja klasycznie gitarowa (Treble , Middle , Bass ,6bc/oct) ( zmodyfikowany układ Marshalla czy Fendera ) , aby uzyskać
prawdziwie lampowy charakter brzmienia.
Użycie dwóch różnych typów korektorów , niejako "natywnych" dla każdego z torów (solid/tube)
znakomicie "uwiarygadnia" ich brzmienie i podnosi jakość/komfort użytkowania ( moim zdaniem ).
Kanału musiały by pracować równolegle z możliwością miksy/balansu.
Fontanny typu "boost" , "mute" , "tuner out" , "loop" to sprawy oczywiste.
Warto by przemyśleć sprawę wyjścia "Direct Out" , jako bardzo przydatnego do rejestracji w studio.


Odpowiedz
Dzięki za opinię.

Wiele z opinii jest bardzo ciekawa ale jakby wykorzystać większość tych patentów to kostka kosztowałaby nieprzyzwoicie dużo i ogromna.

Jeden z bardziej realnych pomysłów który napewno będziemy testować to:

Kanał czysty z regulacją góra, dół, vol
Przesterowany z regulacją drive, góra, dół, vol
DI z symulacją koulmny
Przycisk robiący kontur ( fajny kontur)

switch zmieniający kanały
switch on/of ( może z opcją mute)

I teraz jeszcze kwestia blendu. Cały czas jakoś nie mogę się przekonać do tego. Jaki miałby być sens blendowania sygnału z gitary z sygnałem który jest przesterowany. Abigar no którym będzie oparty kanał przesterowany oczywiście brudzi, ale zawsze pozostaje czytelny i dynamiczny.
Jest to oczywiście moje odczucie z punktu widzenia muzykanta, rozpiszcie się o tym blendzie jak możecie, chciałbym lepiej zrozumieć.

(11-21-2012, 06:59 PM)Igorro napisał(a): Śledzę z ukrycia (Smile) ten temat , choć miałem tylko reverb Taurusa , tym bardziej ,
że gości tu bezpośredni Przedstawiciel chyba najpoważniejszej , polskiej "basowej" firmy Smile

Jak czytam , padł pomysł zbudowania stomboxa typu preamp+drive+dibox.
Jakbym mógł coś sugerować , jako "basowy audiofil".
Kanał czysty jak najbardziej mógłby być półprzewodnikowy z wymyślną barwą typu full-parametric EQ
i barwą w układzie James'a ( czyli klasyczne HiFi )
z użyciem naprawdę niskoszumnych i dynamicznych OP czyli nie TL072 lecz np OPA270.
Zasilanie może i 9V , ale w wewnętrzną przetwornicą do +/-15.
Kanał drive bezwzględnie na jakiejś niskonapięciowej , popularnej lampie ( ECC88 ? ) z przetwornicą dyskretną do np 90V
i korekcja klasycznie gitarowa (Treble , Middle , Bass ,6bc/oct) ( zmodyfikowany układ Marshalla czy Fendera ) , aby uzyskać
prawdziwie lampowy charakter brzmienia.
Użycie dwóch różnych typów korektorów , niejako "natywnych" dla każdego z torów (solid/tube)
znakomicie "uwiarygadnia" ich brzmienie i podnosi jakość/komfort użytkowania ( moim zdaniem ).
Kanału musiały by pracować równolegle z możliwością miksy/balansu.
Fontanny typu "boost" , "mute" , "tuner out" , "loop" to sprawy oczywiste.
Warto by przemyśleć sprawę wyjścia "Direct Out" , jako bardzo przydatnego do rejestracji w studio.

Jestem pod wrażeniem i w sumie wiele z tych rozwiązań byłoby ciekawe. Są głównie dwa problemy- taki preamp byłby naprawdę duży i naprawdę nie kosztowałby mało.
Wizja jest taka, żeby urządzenie było funkcjonalne i przystępne cenowo.

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, interpunkcyjne i wszystkie inne.

http://godsownprototype.bandcamp.com/alb...-feel-like
Odpowiedz
Chyba czas skrobnąć reckę kolejnej kostki Taurusa, bo materiał nagrany ino nie poklejony i pomontowany... Tongue

I piszę tu o tym po to, żeby mieć lepszą motywację... Wink
Odpowiedz
Zbieram się do czegoś o T-Di od dawna... ale nigdy nie pisałem recki sprzętu Wink
Odpowiedz
(11-22-2012, 09:23 AM)Lacki napisał(a): Kanał czysty z regulacją góra, dół, vol
Przesterowany z regulacją drive, góra, dół, vol

środek!!!!
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
(11-22-2012, 02:10 PM)Bolem napisał(a):
(11-22-2012, 09:23 AM)Lacki napisał(a): Kanał czysty z regulacją góra, dół, vol
Przesterowany z regulacją drive, góra, dół, vol

środek!!!!

parametryczny!!!!
Odpowiedz
@Lacki...
Spróbuję wyjaśnić kwestię blendu słowami elektronika , bo ze stricte muzykami to się trudno rozmawia Big Grin.

Problem jest następujący.
Drive (myśle o klasycznym drive a nie typu fuzz ) "spłaszcza" dynamikę basu z przyczyn oczywistych
( obcinanie wierzchołków sygnału ) , więc w dość sporym stopniu pozbawia brzmienie "puinch'u".
Jednocześnie znacznie wzbogaca brzmienie w wyższe harmoniczne , co powoduje rozjaśnienie brzmienie
i zdecydowanie lepszą "czytelność" basu zarówno w gęstym miksie , jaki na scenie.

Czyste brzmienie , przy założeniu że mamy jakiś tam sensowny headroom na preampie daje możliwość
precyzyjnej kontroli "energii" basu i oczywiście "punch" jest bez zarzutu , bo jak przyłożymy z łapy
a brzmienie "zmieści" się w headroomie , to paczka aż podskoczy.

Problem jest z uzyskanie jasnych i jednocześnie dynamicznych brzmień.
Samo kręcenie korekcję zupełnie nic nie wnosi , a wręcz szkodzi.
Jeśli mamy ciemno brzmiący instrument ( np na humbackerach ) i chcemy uzyskać na nim jasne , rockowe brzmienie,
to mamy spory orzech do zgryzienia.

Radykalne kręcenie korekcją w celu uwypuklenia pasma średniego i góry z pasma basu ,
w którym zawartość środka i góry jest niska , prowadzi tylko znacznego rozmycia
fazowości sygnału ( każdy korektor wnosi takowe ) , więc finalnie podnoszone pasmo
gra w "innym czasie" niż np pasmo dolne.
Tracimy spójność brzmienie , kop , klarowność , robi się nam "mydło". Jak zwał , tak zwał.
Realnie tego środka czy góry i tak nie uzyskamy , bo w końcu o ile podnoszą korektory.
O 12db ? .. to i tak za mało

Jak rada... ano blend.
Sygnał z wiosła trafia do dwóch torów (solid/tube).
Kanal czysty daje nam dynamikę czystego wiosła , więc potężny i kontrolowany bass ,
a kanał drive , generując harmoniczne , niejako "dobudowuję" nam agresywny środek i górę do
ciemnego pierwotnie brzmienia.
Pozostaje nam jedynie ładnie to zmiksować w odpowiednich proporcjach... i nie ma zlituj Smile
Sama korekcja środka i góry będzie niewielka (bądź żadna ), bo duża ilość harmonicznych załatwia problem.

Praktyczna realizacja ma trochę "tajemnych" kruczków. Kilka z nich sprawdzonych empirycznie.
Sprawa naczelna. Drive sterowany "pełnym" pasmem gitary basowej brzmi źle.
Dużą zawartość tonów podstawowych ( więc niskich ) w paśmie gitary basowej powoduje to ,
że w pierwszym rzędzie zniekształcane ( generowane harmoniczne ) będą właśnie one.
A one brzydko brzmią. Przester jest "mułowaty" i "syntetyzatorowy" .
Brak w nim jazgotu , fretnoisów itp.
Na mój gust , przed stopniem generującym harmoniczne ( obcinacz ) , warto mocno podciąć bas w paśmie
np od 300-400Hz fitlrem góernoprzepustowym ze spadkiem 6db/oct .
Wówczas dźwięki w paśmie 50-100Hż będą osłabione o jakieś 12-15db ,
więc charakter przesteru nami się "wyprostuje" , lepiej rozłoży.
Zostanie nam taki środek i góra , które po przesterowaniu zrobią się "gęste" i mocarne.
Dominujące natężenie harmonicznych będzie w paśmie środkowym i wysokim.
Po przesterowaniu można przywrócić poprzednie proporcje dołu do środka i góry ,
filtrując sygnał z kolei filtrem dolnoprzepustowym o częstotliwości granicznej również 300-400Hz.
Taki "lustrzany" zabieg.

Na koniec tak uzyskany przester zmieszać z czystym sygnałem i przepis na obalanie ścian gotowy Smile
Opisane rozwiązanie było fizycznie zrealizowane w postaci preampu z bardzo dobrymi efektami brzmieniowymi.







Odpowiedz
Abstrahując od tych wynalazków to się zastanawiam, czy zrobienie lupera, to jest wielkie ajwaj, i czy jest mglista choć szansa na polski zapętlacz ?
Odpowiedz
(11-22-2012, 07:49 PM)Sobass napisał(a): Abstrahując od tych wynalazków to się zastanawiam, czy zrobienie lupera, to jest wielkie ajwaj, i czy jest mglista choć szansa na polski zapętlacz ?

Jest ajwaj chyba dość poważne. W tej chwili nie sądzę, żebyśmy dali radę coś takiego zrobić. Pozatym myślę, że bossa tutaj ciężko byłoby (przebić szczególnie cenowo)
(11-22-2012, 03:34 PM)OMSON napisał(a):
(11-22-2012, 02:10 PM)Bolem napisał(a):
(11-22-2012, 09:23 AM)Lacki napisał(a): Kanał czysty z regulacją góra, dół, vol
Przesterowany z regulacją drive, góra, dół, vol

środek!!!!

parametryczny!!!!


Wszystko fajnie, tylko wizja jest taka, żeby urządzenie nie było wielkości heada, tylko zwykłej kostki. Raczej nie znajdzie się miejsce na tyle gałek.
Ja kumam, że parametryk daje spore możliwości kręcenia brzmienia. Regulacja dołu i góry wynika stąd, że jeżeli mamy kanał czysty i przesterowany jest bardzo duża szansa, że ustawienie eq czystego będzie pozostawiało wiele do życzenia na brudnym.





@Igorro

A jeżeli drive sam w sobie jest dynamiczny?
Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, interpunkcyjne i wszystkie inne.

http://godsownprototype.bandcamp.com/alb...-feel-like
Odpowiedz
Czy wejscie/wyjscie liniowe w combie b215 moga dzialac jako petla efektow?
(11-22-2012, 12:26 PM)zakwas napisał(a): Chyba czas skrobnąć reckę kolejnej kostki Taurusa, bo materiał nagrany ino nie poklejony i pomontowany... Tongue

I piszę tu o tym po to, żeby mieć lepszą motywację... Wink
Ktora kostka?
Odpowiedz
Jeszcze nie wiem którą, bo mam dwie do wyboru... Tongue
Odpowiedz
Cytat:Wszystko fajnie, tylko wizja jest taka, żeby urządzenie nie było wielkości heada, tylko zwykłej kostki. Raczej nie znajdzie się miejsce na tyle gałek.
Ja kumam, że parametryk daje spore możliwości kręcenia brzmienia. Regulacja dołu i góry wynika stąd, że jeżeli mamy kanał czysty i przesterowany jest bardzo duża szansa, że ustawienie eq czystego będzie pozostawiało wiele do życzenia na brudnym.
Moje zdanie (nie znaczy że mam rację). Regulacja środka dla gitary basowej jest bardzo ważna. Jak mało miejsca, to może takie potki osiowe jak w radiach samochodowych czy preampach w gitarze?

Padło tu kilka cennych uwag, a mam wrażenie, że już masz obrany punkt widzenia i szukasz potwierdzenia... bez urazy.

Odpowiedz
(11-23-2012, 01:52 PM)pinio napisał(a):
Cytat:Wszystko fajnie, tylko wizja jest taka, żeby urządzenie nie było wielkości heada, tylko zwykłej kostki. Raczej nie znajdzie się miejsce na tyle gałek.
Ja kumam, że parametryk daje spore możliwości kręcenia brzmienia. Regulacja dołu i góry wynika stąd, że jeżeli mamy kanał czysty i przesterowany jest bardzo duża szansa, że ustawienie eq czystego będzie pozostawiało wiele do życzenia na brudnym.
Moje zdanie (nie znaczy że mam rację). Regulacja środka dla gitary basowej jest bardzo ważna. Jak mało miejsca, to może takie potki osiowe jak w radiach samochodowych czy preampach w gitarze?

Padło tu kilka cennych uwag, a mam wrażenie, że już masz obrany punkt widzenia i szukasz potwierdzenia... bez urazy.


Niema urazy w żadnym wypadku. Mamy jakąś wizje na to urządzenie ale chcemy też wiedzieć co w trawie piszczy. Fakt jest taki, że ilu muzyków tyle wizji na brzmienie. Nie szukam potwierdzenia wchodzę w dyskusje, jeżeli komuś jest potrzebne coś co mi nie jest to chce wiedzieć czemu bo może jego patent na świętą racje jest lepszy niż mójSmile
Tak jak z blendem, chciałem żeby ktoś rozwinął bo przy specyfice Abigara mi się wydaje zbędną gałką. Nie mówie, że blend jest do dupy tylko chce wiedzieć czemu jest potrzebny.

Co do środka to jest regulowany przez MLO. jak odkręcasz górę lub/i dół to środek jest automatycznie podcinany i analogicznie wychodzi na wierzch jak obcinasz góre lub dół.




Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, interpunkcyjne i wszystkie inne.

http://godsownprototype.bandcamp.com/alb...-feel-like
Odpowiedz
MLO... JAKI środek?????????????????????????? Abstrahując od mojego "uwielbienia" dla waszego układu MLO... W przypadku pracy z gitarą basową często potrzebna jest regulacja pasm 160Hz 200Hz 220Hz 250Hz 340Hz 500Hz 600Hz 800Hz 1000Hz 1250Hz 2200Hz 2500Hz 3000Hz 3600Hz ze zmienną dobrocią... To wszystko jest ŚRODEK. Każda gitara jest inna, każdy miks jest inny, każdy gust jest inny, każda sala jest inna... Więc najlepiej aby była to regulacja w pełni parametryczna a wy upieracie się przy MLO. Rozumiem, że chcecie włożyć abigara i wasz preamp do jednej obudowy i sprzedawać jako nowe urządzenie... tylko po co ta dyskusja.

Jeśli ma to być przydatne urządzenie pod nogę to na początek proponuje się skupić nad prostą rzeczą DI-boxem. Pełna klasa A. Wejście na tzw "zrównoleglonej Triodzie". Wyjście na transformatorze jensen lub curnhill. Zasilanie sieciowe. Lampa pracująca na pełnym napięciu. Pancerna obudowa. Pasmo 20-20000Hz +-0.5 dB Odstęp od szumów minimum 86dB optymalnie więcej niz 100dB impedancja wejściowa >1Mohm poziom wyjściowy regulowany + 22 dBu przęłaczany na + 4dBu i tzw "mikrofonowy" Jak sobie poradzicie z tym urządzeniem to można będzie do niego dokoptować drugi kanał przesterowany.

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości