Lakland b-hood
Kolega miął na koncercie dwa precle (chyba już pisałem gdzieś). Jeden z klonem i jeden z palisandrem. Przy tym samym eq w sekcji (tylko 1 gitara, a perkman grał mało gęsto), ten klonowy znikał. Nie kumam tego ciśnienia na klonową podstrunnicę. No chyba że oczami oceniacie walory akustyczne Wink Oczywiście wiem, że dużo zależy od kontekstu muzycznego i pokręcenia gałami.
Odpowiedz
Szczerze powiedziawszy rodzaj podstrunnicy nie zmienia brzmienia jakoś mocno. Optycznie wolę klon i tyle Wink
Gram na nerwach.
Odpowiedz
Na youtube było porównanie nagrane prze Bartozziego, porównanie dwóch Laklandów 55-01 albo 55-02, jeden był z klonem, drugi z palisandrem, tylko tym się różniły, ale nie mogę go znaleźć. Grały różnie IMHO.

O tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=8dcEbiMaN-A

Bartozzi pomógł Smile
Odpowiedz
było jeszcze fajniejsze, bo w jednym bicie różne fretboardy, od wzmaków frudua, ale chyba zdjęli to z youtuba.

Mia bardziej pasuje klon, jest cieplejszy a nie traci jakos dużo strzału
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
dla mnie to bez różnicy... wszystko można ukręcić, poza tym brzmienie jest w palcach.
Odpowiedz
(12-12-2012, 12:46 PM)pinio napisał(a): Kolega miął na koncercie dwa precle (chyba już pisałem gdzieś). Jeden z klonem i jeden z palisandrem. Przy tym samym eq w sekcji (tylko 1 gitara, a perkman grał mało gęsto), ten klonowy znikał. Nie kumam tego ciśnienia na klonową podstrunnicę. No chyba że oczami oceniacie walory akustyczne Wink Oczywiście wiem, że dużo zależy od kontekstu muzycznego i pokręcenia gałami.

1. W tym przypadku mogło to zależeć od konkretnego egzemplarza.
2. Klon z zasady jest jaśniejszy, ma wyraźniejszy "strzał" i górkę.
3. Palisander jest pospolity do wyrzygu - wszystkie najtańsze, najbadziewniejsze basy go mają Tongue
4. Klon w fenderokształtnych bardziej mi się podoba Wink

Acz Precla do założenia flatów i soundu a'la kapeć wolałbym z palisandrem.
Odpowiedz
Noo, od dawna nie widziałem tutaj tak konstruktywnych i na temat wypowiedzi. Dziękuję Smile

W tym porównaniu Bartozziego świetnie się odzywa wiosełko. Spore możliwości kreowania dźwięku.
Odpowiedz
(12-12-2012, 01:05 PM)Hubert napisał(a): dla mnie to bez różnicy... wszystko można ukręcić, poza tym brzmienie jest w palcach.

takie wnioski na tym forum... jestem w szoku Huh Emotka_2755
obrazki się zesrały.

Odpowiedz
Każdy tak pisze o swoim wiośle - nie zauważyłeś? mrgreen
Odpowiedz
A co maja napisac, skoro tylko moje jest zajebiste? Big Grin

Odpowiedz
(12-12-2012, 07:15 PM)macius napisał(a): A co maja napisac, skoro tylko moje jest zajebiste? Big Grin
[Obrazek: img2012120800163256.jpg]
Gram na nerwach.
Odpowiedz
no, wiadomo, lepiej pisać pierdoły i wklejać durne memy.

Bas na próbie sprawdził się wyśmienicie, tak selektywnie i dobrze brzmiącego wiosła nie miałem! Nawet moi głusi Wink współmuzycy byli zachwyceni Big Grin A to coś musi znaczyć.

A co do podstrunnicy, to tak naprawdę jakie to ma znaczenie, skoro tylko inni basiści się nad tym spuszczają Wink Tak samo jak nad brzmieniem, normalny słuchacz nie zauważy nawet, że to bas, pomyśli, że jakaś upośledzona gitara Smile
Odpowiedz
(12-12-2012, 04:56 PM)Stanislav. napisał(a):
(12-12-2012, 01:05 PM)Hubert napisał(a): dla mnie to bez różnicy... wszystko można ukręcić, poza tym brzmienie jest w palcach.

takie wnioski na tym forum... jestem w szoku Huh Emotka_2755

Nigdy nie miałem Laklanda w ręce, ale moim zdaniem jest różnica w gryfach. Brzmieniowo palisander jest bardziej zbity i jest też różnica namacalna. Palisander jest bardziej solidny pod palcami IMHO. W historii G&L-a wyczytałem że na klon bierze się lepsze drewno, a palisandrem można zakryć to brzydsze/gprsze.
Mesa Boogie D-180 --> 2x Mesa Boogie 1x15 RR--> G&L L2000 1981'--> kable Mogami --> MXR M-80 --> Darkglass B3K --> TC Electronic Corona Chorus --> Rotosound Swing 66
http://www.inkwizycja.pl/
https://www.facebook.com/InkwizycjaZespol/info
http://www.sertyzur.bandcamp.com
http://www.facebook.com/sertyzur

[Obrazek: punk3.png]

Odpowiedz
(12-12-2012, 10:50 PM)bunialski napisał(a):
(12-12-2012, 04:56 PM)Stanislav. napisał(a):
(12-12-2012, 01:05 PM)Hubert napisał(a): dla mnie to bez różnicy... wszystko można ukręcić, poza tym brzmienie jest w palcach.

takie wnioski na tym forum... jestem w szoku Huh Emotka_2755

Nigdy nie miałem Laklanda w ręce, ale moim zdaniem jest różnica w gryfach. Brzmieniowo palisander jest bardziej zbity i jest też różnica namacalna. Palisander jest bardziej solidny pod palcami IMHO. W historii G&L-a wyczytałem że na klon bierze się lepsze drewno, a palisandrem można zakryć to brzydsze/gprsze.

Być może tak jest, ale zgodzisz się ze mną, że nikt normalny nie będzie zrywał podstrunnicy, żeby zobaczyć jakie ma drewno pod nią Smile
Odpowiedz
Nigdy tego nie powiedziałem. Mówię tylko co wyczytałem.
Mesa Boogie D-180 --> 2x Mesa Boogie 1x15 RR--> G&L L2000 1981'--> kable Mogami --> MXR M-80 --> Darkglass B3K --> TC Electronic Corona Chorus --> Rotosound Swing 66
http://www.inkwizycja.pl/
https://www.facebook.com/InkwizycjaZespol/info
http://www.sertyzur.bandcamp.com
http://www.facebook.com/sertyzur

[Obrazek: punk3.png]

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości