Pasma instrumentów w zespole
#1
Często spotykam się z sytuacją, w której ludzie z którymi gram mówią że nie słyszą basu. Wiąże się to z zagłuszającym lampiakiem gitarowego i mało oszczędnym garowym. O ile bębniarz to takie stworzenie które samo z siebie nie umie się przyciszyćTongue o tyle gitarowy mógłby to zrobić, ale wtedy lampa mu "nie gada". Jeszcze rapujący wokal, który też zanika gdzieś.

Oczywiście można podkręcić bas, ale ja nie lubię za bardzo gdy membrany mi biegają po sali prób.

A może po prostu instrumenty wchodzą na siebie? Jak to skorygować, jak powinno ustawiać się pasma każdego z nich?
Odpowiedz
#2
Super temat, też jestem ciekaw jak poprawić słyszalność na próbach

np. u mnie w salce wzmaki stoją na ziemi

Czy duża byłaby zmiana gdybyśmy je podnieśli wyżej?
Czy może zamiast ustrawiać wzmaki naprzeciw perkusisty, lepiej byłoby ustawić je za jego plecami?
Jakie sa najczesciej popełniane błędy?
Na jakie czestotliwości bass z gitą nie powinny wchodzić razem, żeby się wzajemnie nie zagłuszać?
Odpowiedz
#3
Bardzo dobry temat, bo różnie to bywa z tymi pasmami. Np. rozwala mnie wycinanie środka w basie, jaki to ma cel? Ja to mam środek podbity i oram nim ile się da Big Grin. Ma ktoś jakiś patent gdzie instrumenty (w jakich pasmach) mają swoje miejsce, żeby się wzajemnie nie zagłuszać?
Odpowiedz
#4
Mam ten sam problem .Musze się przebić przez 2 git ,voc,bęben no i niestety bez zestawu job twoja mać przynajmniej min. 4x10 nie da rady .Mówie oczywiście o muzie rockowej i metalowej bo do lekkich klimatów naprawde wystarczą graty o mniejszej mocy. Pozatym jak się ustawić, mi przychodzi na myśl aby sie szanować i nie kręcić każdy gałą w prawo bo nie słychać to się podkręce ,a póżniej kolega się daje się głośniej. Dostosować głośność do gry drumera.Jak bębniarz gra na jednym poziomie i nakurwia cały czas to trzeba go zjebać.Z gitarzystą/ami trzeba ustalić ,że ja pełnie role basu także prosiłbym o nie ustawianie za dużego dołu oraz aby nie kręcić mastera job twoja mać bo jest fajnie głośno.
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Odpowiedz
#5
(08-09-2010, 08:49 AM)SeBas napisał(a): Często spotykam się z sytuacją, w której ludzie z którymi gram mówią że nie słyszą basu. Wiąże się to z zagłuszającym lampiakiem gitarowego i mało oszczędnym garowym. O ile bębniarz to takie stworzenie które samo z siebie nie umie się przyciszyćTongue o tyle gitarowy mógłby to zrobić, ale wtedy lampa mu "nie gada". Jeszcze rapujący wokal, który też zanika gdzieś.
Jeżeli dla gitarzysty ważniejsze jest brzmienie jego gitary na próbie aniżeli dobro zespołu to świadczy o jego niedojrzałości muzycznej, a i wręcz ogólnie życiowej. Kumaci gitarzyści z jakimi grałem aby wilk był syty i owca cała kupowali około 15 Wattowe wzmaki lampowe. Mocy wystarczyło zdecydowanie, a lampa również była wysterowana.

Druga sprawa to ustawienie brzmienia aby pasma z instrumentów się nie nakrywały. To już wymaga doświadczenia, dobrego słuchu itd. 99% gitarzystów grających rocka, metal itd. szczególnie na początku swojej kariery podbija na EQ dół i górę, a wycina środek i rozkręca na maxa gain. Jak tłumaczą "bo to ma więcej mięcha". Wręcz zawodowi gitarzysci z jakimi miałem okazję współpracować, podglądać itd. robią całkowicie odwrotnie. Dół wycięty, średnie i wysokie w zależności od typu muzyki i sprzętu. Gain z czasem na coraz mniejszej wartości a brzmią coraz potężniej.

Cały sound zależy głownie od tego co ma się w głowie i łapach, w mniejszej ilości od sprzętu.
Zapraszam na stronę mojego bandu Omni mOdO- http://www.facebook.com/OmnimOdO
Odpowiedz
#6
Ale jak grać na 15 watach przy blastach i podwójnej stopie?
Wiem, że są 40 wattowe comba lampowe, które są potwornie głośne...ale 15 watt ? chytry
Odpowiedz
#7
"Cały sound zależy głownie od tego co ma się w głowie i łapach, w mniejszej ilości od sprzętu. "

Święta prawda Majek wogule jeżeli chodzi o gitarzystów to często w klimatach ciężych lubią dawać max gain.Mój kolega też lubił się tak ustawiać aż wkońcu w studio uświadomił sobie ,że nie ma łapy do grania bez gain. Duży gain zabija feeling."Także gaina trzeba mieć w łapie".
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Odpowiedz
#8
Coś sobie przypomniałem.

Ustawianie basu wyżej lub np w case na kółkach od razu sprawia, że bas słabnie (przynajmniej u mnie). Co gorsza wczoraj bas ustawiłem (nie miałem przedłużacza) na środku sali - bas był płytki... masakra. Stack powinien stać przy ścianie, dziś biorę przedłużać i przy ścianie go stawiam. Może będzie lepiej.

Druga sprawa na początku próby miałem lekko obcięty środek (dolny i górny), po kilku sekundach musiałem go podbić, bom ginął.

A teraz z innej beczki, w trakcie ustawiania, wyszło na to że gitarzysta dokłada sobie basu u siebie... czyli chamsko wpierdala się do mnie... i się dziwi że mnie nie słyszy...Tongue


Edyta:

Majek: pozwolisz, że dziś zacytuję Twoje słowa mojemu gitarulowi. Szczególnie z tym o wycinaniu basu, dodawaniu środka i umiejętnym kręceniu gainem na potęgę Big Grin
Odpowiedz
#9
(08-09-2010, 09:14 AM)Floyd napisał(a): Ale jak grać na 15 watach przy blastach i podwójnej stopie?
Wiem, że są 40 wattowe comba lampowe, które są potwornie głośne...ale 15 watt ? chytry

Uwierz mój kumpel ma głowe pełną lampe i gra na mocy 10 waciszy i mógłby mnie zagłuszyć jakby chciał .Ostatnio robiłem testy z kolegą i co się okazało nie wazna jest moc wzmaka, kolumny basowej ,tylko powierzchnia membran im wieksza powierzchnia membran tym ma z czego "wiać" .A gitare zawsze będzie dobrze słychać bo wysokie tony zawsze lepiej się przebijają .
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Odpowiedz
#10
Prawie wszyscy gitarzysci lubia duzo miecha, co widza glownie w podbijaniu dolu :"bo Stratocaster ma malo dolu". U Radulego podpatrzylem to co napisal Majek. Bas jest na 1/4 srodek na 0 i gora ewentualnie podbita. Probowalem tego zabiegu w sali u nas. Gitarzysta oczywiscie mial podbity bas, w niektorych momentach ja znikalem calkowicie a bylem glosniej od kapeli a z riffu, pieknie brzmiacej gitary robila sie jakas bula, ani gitara ani bas nie brzmialy jak nakladala sie fala. Jak zdjal basu i sie poglosnil slyszalnosc calej kapeli poszla maksymalnie w gore i skonczyly sie buly. Dodatkowo lepiej slychac bas, wokal i perke i mozna sie sciszac, tyle ze gitarzysta twierdzi ze gorzej brzmi. Pozostaje pytanie czy chce sie slyszec i byc slyszanym czy woli lepiej brzmiec sam z siebie.

PS Z tego co widzialem nie ma roznicy pasmo czyste czy przester. Dobrze jest jak gitarzysta przyzwyczai sie do zdjecia basu, bo moze to wiele dac zespolowi.
Odpowiedz
#11
(08-09-2010, 08:58 AM)DEFENCE napisał(a): Bardzo dobry temat, bo różnie to bywa z tymi pasmami. Np. rozwala mnie wycinanie środka w basie, jaki to ma cel? Ja to mam środek podbity i oram nim ile się da Big Grin. Ma ktoś jakiś patent gdzie instrumenty (w jakich pasmach) mają swoje miejsce, żeby się wzajemnie nie zagłuszać?

Masz racje i ja tez nierozumiem wycianania sroda z basu. Aczkolwiek sa rozne szkoly i niektorzy chca miec mase dolu + klekot strun i to im gra najlepiej.

Nie ma recepty na "pasmo". Od kolegow zza oceanu nauczylem sie, ze nad brzmieniem trzeba pracowac latami i dopasowywac graty do zespolu i jego soundu. Ja przeszedlem przez wiele wzmakow zeby sie dopasowac do obecnej kapeli gdzie łoją dwa Voxy na gitarach. I teraz dla mnie gra ampeg V4-B. I co z tego, ze voxy graja srodkiem i ampeg tez - teraz gada i żre i tak ma byc Smile
-
Odpowiedz
#12
(08-09-2010, 09:14 AM)Floyd napisał(a): Ale jak grać na 15 watach przy blastach i podwójnej stopie?
Wiem, że są 40 wattowe comba lampowe, które są potwornie głośne...ale 15 watt ? chytry
Ja grałem z gitarzystą klimaty Audioslave itd (a i Pantery, Illusion coś lubiliśmy sobie zagrać). Miał tego heada o mocy 5 Watt!!!: http://www.sklepmuzyczny.pl/sklepmuzyczn...,8453.html
+ kolumnę Marshalla 2x12".

Zapewniam Cię, że mocy nie brakowało. Zmienił tylko dlatego, że na dużych głośnościach na kanale czystym mocno wysterowana lampa wprowadzała lekkie zniekształcenia.

Co nie zmienia faktu, że często spotykam nawet 100Wattowe heady lampowe... dla mnie to jakaś masakra.

mrbass: ja się przekonałem już kilka razy ile w łapie może mieć gitarzysta Gainu. Ale to trzeba umieć zagrać Smile
Zapraszam na stronę mojego bandu Omni mOdO- http://www.facebook.com/OmnimOdO
Odpowiedz
#13
(08-09-2010, 09:14 AM)Floyd napisał(a): Ale jak grać na 15 watach przy blastach i podwójnej stopie?
Wiem, że są 40 wattowe comba lampowe, które są potwornie głośne...ale 15 watt ? chytry

Uwierz mi gitarowe combo lampowe 15W moze Cie zabic mocą. Wystarczą do niego skuteczne glosniki i nie rozkrecisz tego nawet na polowe..
-
Odpowiedz
#14
Najgorsze wczoraj było to, że mam w miarę jeszcze świeże struny, niską ich akcję, przez co bas fajnie mi chrumka. Ale w składzie nic tego nie słyszę :/

No ale, parę postów poleciało i już wiem co robić, teraz najgorsze przekonać gitarowego, żeby ustawił się tak jak np. I.Q. napisał ?Tongue Bo ustawić się ustawi, ale będzie mówił, że to mu nie brzmi.
Odpowiedz
#15
Mesa robi główke gitarową http://www.mesaboogie.com/Product_Info/R...ifier.html jedyne 150 waciszy full lampy i ludzie na różnych forach przyznają ,że taką moc to na stadionie wykorzystasz.
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości