Pytania?

A czy do niego ktokolwiek, kiedykolwiek miał jakieś pytania?
Nie przepadam za IM, ale ten album uważam za niezły. Zaś Pan Harris jest imho mega kocurem \m/

No wiesz tak odwrotnie - Harris jest baaaardzo szanowanym basistą uznawanym za takiego w sumie wirtuoza, a te jego basy są zagrane mocno niechlujnie. Jakby ktoś wysłał takie mp3 jako swoje nagranie do zawodowego cover bandu IM to by go pewnie nie przyjęto.



Inna sprawa, że w całości miksu się wszystko oczywiście zgadza i nic z tego co tu słychać nie przeszkadza - więc jak dla mnie temat jasny. Ale posłuchać warto.

Idę poćwiczyć,
a nie robiłem tego od lat,
a fajne patenty czekają, wystarczy chcieć

(08-12-2013, 01:22 PM)groza napisał(a): Inna sprawa, że w całości miksu się wszystko oczywiście zgadza i nic z tego co tu słychać nie przeszkadza - więc jak dla mnie temat jasny. Ale posłuchać warto.

Może się komuś teraz narażę, ale... dlatego m.in. uważam od dawna, że granie okołometalowych rzeczy bywa łatwiejsze niż np. jazzujących. Po prostu bas jest w dużym stopniu przykryty ścianą wioseł i nie słychać wszystkiego. Co innego w tym drugim gatunku.

To oczywiście uogólnienie i to zbyt duże. Ale - powiedzmy - na poziomie amatorskim robi różnicę owa gitarowa ściana.

Groza - to co dla Ciebie jest niechlujnością dla mnie jest naturalnym feelem
niechlujny w graniu to jest dopiero np. taki Flea a tam nie ma gitarowej ściany i mimo to wszystko się zgadza.
Jestem przeciwnikiem kładzenia wszystkiego na klik do tego stopnia, żeby faza basu zgadzała się ze stopą

Nie chodzi o klik. Chodzi o artykulację na przykład. Harris gra jak nastolatek na tym nagraniu Flea pod tym względem gra znacznie równiej.

RttH faktycznie gorzej.. ale na Powerslave nie ma się imho do czego przyczepić.
Szczerze? Żeby "domorośli" muzycy mający mega wymagania co do sprzętu w studio grali artykulacyjnie na poziomie Harrisa to by było na prawdę dobrze

To jest z nimi aż tak źle? Bo to, co tu słyszę mnie nieco zadziwiło.

yt mi się zacina, ale kawałek przesłuchałem (po minucie), zastanawia mnie dlaczego te ślady w ogóle wyszły ze studia (przez pierwszą minutę mi się wydaje że rtth jest lepiej niż powerslave). Marketing silniejszy niż ucho więc nikt nie powie że są kiepskie?
Co do ściany gitar to się zgodzę że zakrywa sporo

Z drugiej strony: odizolowane ślady Myunga z DT też nie napawają optymizmem, a w miksie siedzi

Bywa bardzo źle..
a jak oceniasz tego: http://www.youtube.com/watch?v=5rezRqLLWWA ?

(08-13-2013, 06:43 AM)miklo napisał(a): To jest z nimi aż tak źle? Bo to, co tu słyszę mnie nieco zadziwiło.

Aż zajrzałem w ten wątek i się zgodzę.
I zgodzę się z grozą - to jest zagrane niechlujnie!
Mniej więcej na poziomie coverów basowych na YT - choć momentami mam wrażenie, że nawet i te są "lepsze" od oryginału.

(08-13-2013, 07:05 AM)Burning napisał(a): Bywa bardzo źle..
a jak oceniasz tego: http://www.youtube.com/watch?v=5rezRqLLWWA ?

Jak dla mnie to jest dokładniej od Harrisa. Tu sprawia wrażenie że gość to ćwiczył w tempie 4x wolniejszym itd. zanim nagrał.

Chciałbym tak umieć

Co prawda u Campbella słyszę conajmniej jedno ewidentnie klejone miejsce, ale imho jest mega-kocurem.
Ciekaw jestem opinii miklo.

huh