Fajne

O kurcze, a jak ten fajnie warczy:



I ten też (IMHO z zakręconym tone, brzmi trochę w stronę skrzypcówki Hofnera, z odkreconym ma pazura):

(08-18-2013, 05:40 PM)OMSON napisał(a): Ależ ten obrzyn ma kopa!

Oj fajne aranzacyjnie. Swietny pomysl na sensowne granie akordow tappingiem. is good I like.
Poza tym faktycznie zajebiste brzmienie basu, trafiony post w trafiony temat.

http://www.youtube.com/watch?v=yPn70UuH_KI

Sound jak sound, ale numer przepiękny!

Sound przepiekny,ma chyba postrunnice z agrestu epickiego.

(08-19-2013, 01:27 PM)OMSON napisał(a): O kurcze, a jak ten fajnie warczy:

Bulgocze, nie da się dźwięku od dźwięku odróżnić.

od dziś DEKRETEM zakazuję grania przy mostku...

nie wiem kto to wymyślił, ale to na prawdę jest niedopuszczalne.

A może byś chciał małego obalenia?

Na przykład w ryj?

Młody człowieku, jak ty mówiłeś na chlep "bep" a na ptaki "ptepty" to ja na granicy z kazahstanem przesłuchiwałem jeńców za pomocą siekiery, metalowego wiadra, magnetofonu kasprzak i kasety "italo disco top".

Tym razem przymknę oko na twoją niesubordynację, ale to dlatego, że masz trochę krzywo mostek w tej twojej podróbie fendera - czasami trzeba drugiemu człowiekowi po prostu wybaczyć.

Tylko żeby mi to było ostatni raz, tak?

Na basie - jak już musimy mieć 2 przetworniki - to gramy NAJDALEJ między pickupami. Ale lepiej, na wszelki wypadek, grać nad gryfowym.

(08-19-2013, 07:24 PM)groza napisał(a): Młody człowieku, jak ty mówiłeś na chlep "bep" a na ptaki "ptepty" to ja na granicy z kazahstanem przesłuchiwałem jeńców za pomocą siekiery, metalowego wiadra, magnetofonu kasprzak i kasety "italo disco top".

Tym razem przymknę oko na twoją niesubordynację, ale to dlatego, że masz trochę krzywo mostek w tej twojej podróbie fendera - czasami trzeba drugiemu człowiekowi po prostu wybaczyć.

Tylko żeby mi to było ostatni raz, tak?

Na basie - jak już musimy mieć 2 przetworniki - to gramy NAJDALEJ między pickupami. Ale lepiej, na wszelki wypadek, grać nad gryfowym.

Ja gram czasem czołem na wysokości trzeciego progu, ale to wtedy jak zapomnę, że sobie pasek skróciłem.

P.S.: Wiedźmin rulz, na muchy się mówiło "tapty".

Andy Irvine mógłby zaakompaniować np. do Seven nation army... a nie latać po gryfie jak hiv po somalijskim transwestycie. W ogóle mnie to nie przekonuje

groza - Ty się puknij lepiej!

Ten dzingiel na poczatku ich filmikow to bym wrzucil do Przyklady daremnego brzmienia basu

(08-19-2013, 07:46 PM)norko napisał(a): Ten dzingiel na poczatku ich filmikow to bym wrzucil do Przyklady daremnego brzmienia basu

Rajt! Brzmi jak gumka z majtek