Znaczy pal licho to, że ma logo. Gdyby napisał w aukcji, że to kopia to luz, ale gość to pcha jako oryginalne wiosło. To jest dla mnie makabra.

(09-22-2013, 04:32 PM)Mateusz napisał(a): Jak mam byc szery nie widze nic zlego w "zrobieniu sobie kopi fodery". Moze to czyjes marzenie i jedyne na co mozna sobie pozolic to lutnicza kopia za 6k a nie nowka za 20-30 klockow. Z reszta kopii fendera jest mnostwo i nikt nie narzeka.

Ale kurwa robienia na tym loga fodery to juz przesada - no dobra moze ktos ma totalne zboczenie i chce sobie zaszpanowac, ale kurwa z drugiej strony zalozmy ze bas defakto gra chujowo i robi antyreklame takiej firmie przeciez.

No ale o tym, że to się działo jakoś wszyscy wiedzieli przemilczeli, ale to co tu wrzucił Solartron to jest już kurwa przegięcie pały;D

Ja pierdole, cos czuje ze bedzie ladna afera

a jeśli bass gra lepiej niż Fodera co bardzo prawdopodobne - to robi reklame Vinniemu.

Sam na swom starym Ibanezie miałem logo Fendera "dla szpanu i dla debili" Teraz w body od Ibaneza mam tam gryf od japońskiego Fendera i co powinienem wymazać połowę loga...
W zrobieniu takiego instrumentu na zamówienie nie widzę żadnego problemu. Problem i to poważny widzę przy próbie sprzedaży go jako oryginału. To jest zwykłe chamskie oszustwo!!!

'W zrobieniu takiego instrumentu na zamówienie nie widzę żadnego problemu. Problem i to poważny widzę przy próbie sprzedaży go jako oryginału. To jest zwykłe chamskie oszustwo!!!'

Dokladnie. To, ze kopia, to pikus.
To logo to juz troche wies, ale pchanie tego jako oryginal to szczyt.

(09-22-2013, 04:40 PM)Alfik napisał(a): W zrobieniu takiego instrumentu na zamówienie nie widzę żadnego problemu. Problem i to poważny widzę przy próbie sprzedaży go jako oryginału. To jest zwykłe chamskie oszustwo!!!

To po pierwsze.

A po drugie to wydaje mi się że ten instument to już kilka razy był wałkowany i na woobie i tutaj.

Tylko pytanie jeszcze czy to sprzedaje sam tworca czy po prostu ktos z Mielca

Dlatego uważam, że nie powinniśmy sie burzyć za bardzo na tego Lutnika tylko na gościa, który to sprzedaje.

Jak sie klient uparł na logo to co - zapłacił to mu zrobił

Pozostaje jeszcze coś takiego jak etyka.

Czy Fodera posiada jakieś grubsze znamiona oryginalności niż naklejki np. numer seryjny etc. który tu mógł być podrobiony ? Bo jeżeli taka rzecz by miała miejsce to grubsza afera i zdecydowana wina lutnika, jeżeli to tylko same naklejki to... klient nasz pan i dramatycznie złe to nie jest pomimo tego że nie popieram.
Wina zdecydowanie leży po stronie sprzedającego który pcha wiosło no ale obstawiam że potencjalny nabywca Fodery czy wirtuoz tappingu, ultraszybkich slapowych zagrywek pewnie doskonale wie czego chce i z czym to się je więc wątpię by dał się nabrać.

Obserwacja, Mateusz - nie klient nasz pan, bo jak przyjdzie do Ciebie klient i powie, że masz ukraść dla niego samochód czy w jakikolwiek inny sposób złamać prawo, to też ukradniesz? I będzie to wina klienta?

Jak by przyszedł do mnie klient i powiedział, że da mi kasę jak otworzę Restaurację Gitar, z Twoim logiem, i będę w niej sprzedawał na które będę naklejał naklejki "made in japan" , to będzie Ci to obojętne?

(09-22-2013, 04:40 PM)Alfik napisał(a): a jeśli bass gra lepiej niż Fodera co bardzo prawdopodobne - to robi reklame Vinniemu.

Trochę pojadę nie na temat, ale ...
...co to znaczy lepiej niż Fodera?

W jakich kategoriach to rozpatrywać?
Czy w takich, że Sansamp brzmi lepiej jak Ampeg niż Ampeg a Langowski brzmi lepiej jak Rickenbacker niż Rickenbacker, więc nie-Fodera brzmi lepiej jak Fodera niż Fodera?

Czy w takich, że Jazz Bass brzmi lepiej od Precisiona albo Stingraya?

Czy może w takich, że SWR po modyfikacji filtra, która kosztuje parę zł, gra lepiej niż niezmodyfikowany SWR a Jazz Bazz bez płytki gra lepiej niż Jazz Bass z płytką?

Gdyby można było to w tak jednoznaczny sposób stwierdzić, to płytek w Jazz Bassach nie było by od dawna, a SWRy miały by zmodyfikowane filtry, zamiast Ampegów by trzaskano Sansampy a drogich gównianych basów by nikt nie robił - bo nikt by też ich nie kupił.

Dałeś raczej za grubą przeciwwagę. Mi bardziej chodzi o to że taka "niska szkodliwość" przechodzi przez gardło łatwo jak mi paprykarz do chleba...
Zajmowanie koperty, jazda na gapę lub tak jak tu "zrób mi pan amerykańskie logo" jest w normie i tak na prawdę gorszy mniejszość. Opinię mniejszości wiadomo gdzie się ma....

(09-22-2013, 05:06 PM)obserwacja napisał(a): Dałeś raczej za grubą przeciwwagę. Mi bardziej chodzi o to że taka "niska szkodliwość" przechodzi przez gardło łatwo jak mi paprykarz do chleba...
Zajmowanie koperty, jazda na gapę lub tak jak tu "zrób mi pan amerykańskie logo" jest w normie i tak na prawdę gorszy mniejszość. Opinię mniejszości wiadomo gdzie się ma....

Czy jak taksówkarz stanie na kopercie/zakazie to nie dostanie mandatu jak powie, że klient tak mu kazał?
Wciśnięto Ci kiedyś podróbkę jako oryginał?
Np. Iphona, Samsunga, HTC czy Nokię z Chin w cenie oryginału albo chociaż zbliżonej do oryginału?
http://www.youtube.com/watch?v=n-wezDei8QY (pierwsze zdanie - DOKŁADNY KLON. Takie DOKŁADNE KLONY Fodery można zrobić poza pracowniami Fodery)

Mi wciśnięto kiedyś chujowe chińskie podróbki słuchawek Creative, w cenie oryginalnych. Wkurwiłem się.
Na bluzgach i negatywie się skończyło bo policja za 80 zł to mnie zbyła.

(09-22-2013, 05:09 PM)mazdah napisał(a):

(09-22-2013, 05:06 PM)obserwacja napisał(a): Dałeś raczej za grubą przeciwwagę. Mi bardziej chodzi o to że taka "niska szkodliwość" przechodzi przez gardło łatwo jak mi paprykarz do chleba...
Zajmowanie koperty, jazda na gapę lub tak jak tu "zrób mi pan amerykańskie logo" jest w normie i tak na prawdę gorszy mniejszość. Opinię mniejszości wiadomo gdzie się ma....

Czy jak taksówkarz stanie na kopercie/zakazie to nie dostanie mandatu jak powie, że klient tak mu kazał?
Wciśnięto Ci kiedyś podróbkę jako oryginał?
Np. Iphona, Samsunga, HTC czy Nokię z Chin w cenie oryginału albo chociaż zbliżonej do oryginału?
http://www.youtube.com/watch?v=n-wezDei8QY (pierwsze zdanie - DOKŁADNY KLON. Takie DOKŁADNE KLONY Fodery można zrobić poza pracowniami Fodery)

Przesadzasz. Chciałem ci tylko zwrócić uwagę na aspekt mentalny. Nie wnikam w jakieś prawnicze niuanse.

Znam conajmniej 3 przypadki lutnikow ktorzy na "nieoryginalne" basy robili oryginalne kalomanie i jakoś nie robili z tego tytułu problemow. No ale mniejsza z tym.

Ja też znam.
Ponawiam pytanie, czy chciałbyś żebym sprzedawał instrumenty pod firmą Restauracja Gitar - Mateusz Piotrowski, Kalisz ul.... ?