(01-17-2015, 08:11 PM)bratekr napisał(a): Rzepson - skąd jesteś?
Na marginesie - czy przystawka nie za blisko mostka nieco?

Jestem z Siedlec.
Rzeczywiście blisko mostka, póki co grałem tylko w domu na słuchawkach i jestem nawet zadowolony z tych pickupów. Tak czy inaczej dużo fajniej gra przystawka preclowa albo obie. Ciekawe jak zabrzmi pod piecem. Wziąłem ten bas na przetrzymanie, jeśli się zdecyduję to kupię.

Może umów się z kimś (na przykład z Basstardem) na chwilę w Warszawie na ogranie? Jarek bardzo ogarnia, a do tego ma dobre ucho do instrumentów; wydaje mi się, że taka ocena byłaby też sygnałem dla Cię .

(01-17-2015, 08:07 PM)Rzepsohn napisał(a): Przymierzam się do przerobienia basu na fretlessa. W ręce wpadło mi takie basidło...

http://Zdjęcia

Bas lutniczy na kształt ibaneza, pasywny układ PJ Bartolini. Jest dość lekki... Gryf ma wygodny Zastanawiam się czy sprawdzi się pasywna elektronika, bo wydaje mi się, że fretlessy bywają z reguły aktywne?? Co sądzicie o tym basie? Warto zainwestować w niego kilkaset PLN ? Chcę zacząć przygodę z fretlesem.

Bartollini dobrze. Pasyw dobrze. Singiel przytulony do mostka źle. A to na mostkowej najfajniej gra się na fretlessie.

(01-17-2015, 08:24 PM)bratekr napisał(a): Może umów się z kimś (na przykład z Basstardem) na chwilę w Warszawie na ogranie? Jarek bardzo ogarnia, a do tego ma dobre ucho do instrumentów; wydaje mi się, że taka ocena byłaby też sygnałem dla Cię .

Dziękuję za uznanie, że zacytuję klasyka (i mistrza technik dywinacyjnych). Zapraszam jak coś.

(01-17-2015, 08:07 PM)Rzepsohn napisał(a): Przymierzam się do przerobienia basu na fretlessa. W ręce wpadło mi takie basidło...

http://Zdjęcia

Bas lutniczy na kształt ibaneza, pasywny układ PJ Bartolini. Jest dość lekki... Gryf ma wygodny Zastanawiam się czy sprawdzi się pasywna elektronika, bo wydaje mi się, że fretlessy bywają z reguły aktywne?? Co sądzicie o tym basie? Warto zainwestować w niego kilkaset PLN ? Chcę zacząć przygodę z fretlesem.

Fretlessy są zwykle pasywne.
Bartolini we fretlessie to jedno z lepszych rozwiazań
ten bas ma pickup bridge zbyt blisko mostka i na fretlessa się nie nadaje.
Myśle, że z 80% znanych rzeczy zagranych na fretlessie to pickup bridge (Jaco i spółka) lub humbucker w podobnej pozycji (Willis Pino i spółka). Jedynie przy graniu na tym pickupie dostaniesz charakterystyczny fretlessowy Mhwaww.

Chyba, że interesuje Cie takie brzmienie fretlessa:



to wtedy może być pickup P, ale raczej w pełnowymiarowym jesionowym korpusie starego precla

Aby mieć jakikolwiek pożytek z basu progowego przerobionego na fretlessa instrument musi być raczej dobry. Witwa np twierdzi, że instrument po przeróbce gra klasę gorzej niż jako progówka. Warto więc przerabiać jedynie naprawdę nieźle grające basy.

Miałem Corta, który po przeróbce grał lepiej.

Ten noname, którego chwilowo mam gra o dziwo całkiem przyzwoicie. Pewnie za sprawą pickupów, most wygląda solidnie. Nie ma wielkiej przepaści między nim, a moim jazz bassem.

Natrafiłem też ostatnio na gotowego fretlesa na olx. Japoński ibanez roadstar II za około 1k. Może przetestuję, bo będę w przyszłym miesiącu w warszawie. Co sądzicie?

(01-19-2015, 09:15 AM)Rzepsohn napisał(a): Ten noname, którego chwilowo mam gra o dziwo całkiem przyzwoicie. Pewnie za sprawą pickupów, most wygląda solidnie. Nie ma wielkiej przepaści między nim, a moim jazz bassem.

Natrafiłem też ostatnio na gotowego fretlesa na olx. Japoński ibanez roadstar II za około 1k. Może przetestuję, bo będę w przyszłym miesiącu w warszawie. Co sądzicie?

Co Ty chcesz na tym fretlessie grać?
Jakie brzmienie fretlessa Ci się podoba?

O, odprogowanego Roadstara to i ja mam i polecam. Największą wadą jest lekki korpus wpływający na mały sustain, ale generalnie relacja ceny do jakości i soundu jest super.

Mam troszkę nagrań, niestety tylko w warunkach domowych, sound zbierany cyfrówką z pierdzipudełka Line6.

"Czysto" (bez efektów):

http://bass-driver.blogspot.com/2014/09/...-i-am.html

Z chorusikiem:

http://bass-driver.blogspot.com/2015/01/...swing.html

http://bass-driver.blogspot.com/2014/07/...dziny.html

Jeśli i ten, który Cię ciekawi, ma podobną dechę oraz przystawki, sound będzie zbliżony. Jeśli chcesz, możemy się jakoś ustawić i wspólnie obadać gada Podrzuć jeno link do ogłoszenia.

(01-19-2015, 11:20 AM)Alfik napisał(a): Co Ty chcesz na tym fretlessie grać?
Jakie brzmienie fretlessa Ci się podoba?

Podoba mi się "pastoriusowa surówka" ale również "stingowa bułka". Nie wiem co będę na nim grał. Na chwilę obecną pewnie coś bliżej tego drugiego - chętnie użyję fretlessa w zespole, ale na początek chce po prostu się zacząć uczyć grać fretlesie.
Nie chciał bym za jakiś czas przerabiać / kupować następnego instrumentu, więc postanowiłem trochę się poradzić. Sporo z resztą mi się rozjaśniło - dzięki!

(01-19-2015, 11:25 AM)Basstard napisał(a): Jeśli i ten, który Cię ciekawi, ma podobną dechę oraz przystawki, sound będzie zbliżony. Jeśli chcesz, możemy się jakoś ustawić i wspólnie obadać gada Podrzuć jeno link do ogłoszenia.

Ibanez, o którego mi chodzi jest nieco inny...

http://olx.pl/oferta/ibanez-roadstar-ii-...1d22e678d3

Dziękuję za chęć wspólnego testowania Ja będę w wawie pewnie dopiero 15.02 na Afghan Whigs i ewentualnie tego dnia spróbuję umówić się ze sprzedającym. Ale do tego czasu dużo się jeszcze może zmienić

Już go znalazłem - rzeczywiście inny, będzie inaczej gadał, ale dechę ztcw też ma z lipy (ta azjatycka jest zupełnie niezła) więc pewien wspólny mianownik będzie.

(01-19-2015, 02:17 PM)Rzepsohn napisał(a):

(01-19-2015, 11:20 AM)Alfik napisał(a): Co Ty chcesz na tym fretlessie grać?
Jakie brzmienie fretlessa Ci się podoba?

Podoba mi się "pastoriusowa surówka" ale również "stingowa bułka". Nie wiem co będę na nim grał. Na chwilę obecną pewnie coś bliżej tego drugiego - chętnie użyję fretlessa w zespole, ale na początek chce po prostu się zacząć uczyć grać fretlesie.
Nie chciał bym za jakiś czas przerabiać / kupować następnego instrumentu, więc postanowiłem trochę się poradzić. Sporo z resztą mi się rozjaśniło - dzięki!

(01-19-2015, 11:25 AM)Basstard napisał(a): Jeśli i ten, który Cię ciekawi, ma podobną dechę oraz przystawki, sound będzie zbliżony. Jeśli chcesz, możemy się jakoś ustawić i wspólnie obadać gada Podrzuć jeno link do ogłoszenia.

Ibanez, o którego mi chodzi jest nieco inny...

http://olx.pl/oferta/ibanez-roadstar-ii-...1d22e678d3

Dziękuję za chęć wspólnego testowania Ja będę w wawie pewnie dopiero 15.02 na Afghan Whigs i ewentualnie tego dnia spróbuję umówić się ze sprzedającym. Ale do tego czasu dużo się jeszcze może zmienić

To może być niezły bass. Jedna uwaga on ma przetwornik P w innym miejscu niż Precision, więc dokładnie tak jak precision brzmieć nie będzie

(01-19-2015, 02:17 PM)Rzepsohn napisał(a): Ibanez, o którego mi chodzi jest nieco inny...

http://olx.pl/oferta/ibanez-roadstar-ii-...1d22e678d3

Nie wiem jak fretless ale miałem takiego z programi - zmieniłem most i lutnik odradzał mi się go pozbywać. Mówił że to chyba najlepszy z moich basów. Sprzedałem znajomemu i jest zadowolony.

Takie dwie kwestie mam:

1. Wyciąganie progów - po wyjęciu progów pozostaje kwestia wypełniania szczelin. Zakładam, że najlepiej jest wypełniać fornirem. Czy ewentualne wypełnienie szpachlówką niesie za sobą pogorszenie stabilności gryfu/utratę grywalności?

2. Mostek - w klasycznych konstrukcjach, jak wygląda kwestia mostka - mam na myśli porównanie blaszaka z czymś o większej masie.

1. Jaco wypełnił szpachlą. Ja miałem 3 własnoręcznie (albo z pomocą lutnika) szarpane bezprogi i dwukrotnie to też była jakaś szpachla albo np żywica z domieszanym pyłem ze szlifu podstrunnicy (żeby było jak najbliżej efektu "bez kresek"); a raz fornir i wtedy cyjanoakryl. Większej różnicy w grywalności czy stabilności nie zauważyłem, poza tym że na basie ze szklistą warstwą cyjanowakrylu grało mi się fajniej i lepiej brzmiał. Możliwe że poliester byłby jeszcze lepszy, bo twardszy.

2. Niektóre blaszki są dobre, inne kiepskie; niektóre ciężkie mostki są dobre, inne kiepskie. Ostatnimi czasy zmieniłem blaszkę w Yamaże BB415 na mosiężnego Hipshota A - i chwilowo zamieniłem z powrotem, ale tylko dlatego że będę malował ten bas i jak potem złożę znów do kupy to chcę żeby Hipshot był nowy i nie porysowany. Różnice są, choć trochę ciężko je opisać. Jest generalnie ciut jaśniej, zniwelowana została taka poducha w dole którą miał ten bas. Nic drastycznego, ekwiwalent podcięcia pewnie właściwej częstotliwości o 2 dB. Struna B brzmi trochę lepiej i nieco podobniej do E niż z fabrycznym mostkiem. Generalnie im niższa struna, tym różnica większa. Trochę też jak z dobrym, dobrze ustawionym kompresorem - ciężko usłyszeć, a zwłaszcza opisać różnicę grając samemu, magia się pokazuje przy graniu z podkładem/zespołem.

Spoko. BTW: dorwałeś tego fretlesa bentonowego?