Podejście do instrumentu
#76
A ja powiem tak:
Na wstępie zaznaczę - zacząłem się uczyć 4 lata temu u Janusza Mackiewicza. Nie jestem w stanie przesłuchać jego płyty w całości bo to zupełnie nie moje klimaty. Ale to nieistotne Tongue
Mam 18 lat, grałem w trzech zespołach, nagrałem dwie epki, dysponuje sprzętem na jaki mnie stać, mam Epi Thunderbirda, bo po prostu mi się podoba, najtanszego heada Behringera, którego wcale się nie wstydzę i kolumny Edena 2x12. Oczywiście, chce mieć lepszy wzmak i więcej lepszych basów Shy ale nic mi one nie dadzą bez umiejętności. Nie jestem naturalem, ćwiczę, ale to sprawia mi przyjemność Smile Bo będę umieć więcej. Poza tym, miałem okazję w studiu grać np. na Ricku, czy amerykańskim Fenderze '81 i oczywiście, różnica jest slyszalna. Ale nagrywałem na swoim basie za 1000 zeta, a nie na czymś zawodowym.

A podejście mam takie, że nie muszę mieć sprzętu za 60k. Ja chce mieć to, ci będzie mi brzmieć. Mi i tylko mi, ewentualnie zespołowi Tongue I przymierzam się do odwiedzenia Mateusza, u którego jak dla mnie jest wszystko czego potrzebuję. Z wyjątkiem marzenia, jakim jest customowy Spector, bo miałem w rękach Titusowego i się zakochałem Tongue

Ale moim zdaniem można zrobić coś swojego, charakterystycznego, niezależnie od uzytego sprzętu.
Amen Big Grin
[Obrazek: XUKeGm.gif]
Odpowiedz
#77
(02-26-2015, 11:41 PM)raku napisał(a): Z wyjątkiem marzenia, jakim jest customowy Spector, bo miałem w rękach Titusowego i się zakochałem Tongue
Biały z krzyżem?
To wszystko się zgadza, bo to stary japoniec Emotka_2755
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#78
Btw, Titus gra koncerty na głowie Behringera Wink
Jebać sygnatury
Odpowiedz
#79
(02-27-2015, 02:35 PM)Michaś napisał(a): Btw, Titus gra koncerty na głowie Behringera Wink

Pierdolomento Big Grin Fajny mit ale za lodówkami ma ampega i sansampa Wink
Odpowiedz
#80
(02-27-2015, 10:36 AM)Burning napisał(a):
(02-26-2015, 11:41 PM)raku napisał(a): Z wyjątkiem marzenia, jakim jest customowy Spector, bo miałem w rękach Titusowego i się zakochałem Tongue
Biały z krzyżem?
To wszystko się zgadza, bo to stary japoniec Emotka_2755

Zawsze się dziwiłem skąd tyle hajsu miał na hamerykańskie NS-2 a tu taka niespodzianka Smile

A behringery poszły w odstawkę, ale grały hardo Big Grin
[Obrazek: XUKeGm.gif]
Odpowiedz
#81
(02-27-2015, 03:32 PM)raku napisał(a):
(02-27-2015, 10:36 AM)Burning napisał(a):
(02-26-2015, 11:41 PM)raku napisał(a): Z wyjątkiem marzenia, jakim jest customowy Spector, bo miałem w rękach Titusowego i się zakochałem Tongue
Biały z krzyżem?
To wszystko się zgadza, bo to stary japoniec Emotka_2755

Zawsze się dziwiłem skąd tyle hajsu miał na hamerykańskie NS-2 a tu taka niespodzianka Smile

A behringery poszły w odstawkę, ale grały hardo Big Grin

One nigdy nie grały tylko stały i wyglądały Smile
Odpowiedz
#82
Dex, daj spokój Tongue Grały sporo. Świętej pamięci Olass miał całe nagłośnienie Behringera i brzmiało Big Grin
[Obrazek: XUKeGm.gif]
Odpowiedz
#83
raku: ns2a, japonia późne lata 80, bez elektrowni i z EMG (zazwyczał były SSD + Hazlab)
Miałem takiego, tylko niebieskiego Big Grin
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#84
Zajebisty instrument. Ale, żeby było w temacie, Tytus zagrał kiedyś całego seta na jakimś dziwnym, tanim basie. Jakiś squier to był chyba... Huh a i tak było słychać, że to Titus, że może brzmi bardziej płasko, ale i tak urywa dupe Big Grin
[Obrazek: XUKeGm.gif]
Odpowiedz
#85
On chyba kiedyś grał też na jakimś budżetowym Washburnie niedrogim T24? (nie chcę skłamać)
Odpowiedz
#86
kiedyś pamiętam że grał na Epiphonie Thunderbirdzie z pickupami DiMarzio.
[Obrazek: 17m.gif]
Odpowiedz
#87
Granie na basie jest spoko i kolekcjonowanie basów też jest spoko.
Każdy ma prawo do grania i zbierania.
Dzieje muzyki rozrywkowej pokazały już tysiąc razy, że słabi basiści mogą tworzyć dobrą muzykę, a wirtuozi - gówno.
Niektórzy potrafią wnieść coś wartościowego do świata muzyki, czy to pod kątem muzycznym, czy to technicznym. Inni po prostu nie mają do tego predyspozycji i albo siedzą cicho i słuchają mądrzejszych, albo pierdolą głupoty. Do pierdolenia głupot też każdy ma prawo i musimy z tym żyć.

Ja sam po 14 latach grania ogarniam w sumie tylko pentatonikę. To mi wystarcza, żeby grać muzykę, na którą mam ochotę.
Nie ćwiczę i nie gram w domu w ogóle. Jammowanie z kapelą to jedyna forma aktywności twórczej, której efekty są dla mnie satysfakcjonujące.
Leif Edling - jeden z moich basowych guru - ma na oko dużo mniejszego skilla niż ja, ale układa riffy, których dożywotnio mu będę zazdrościł.
Na sprzęcie trochę się znam, a trochę nie znam. Nagrałem teraz epkę w zawodowym studio na czteroletnich strunach, bo tak mi się podoba.

Nie rozumiem, skąd na tym forum u niektórych taka potrzeba walki o jedynie słuszne rozwiązania i nawracanie innych. Uświadomić sobie, po co tak naprawdę bierze się bas do łapy i że drugi forumiś robi to samo z zupełnie innego powodu, to naprawdę bardzo prosta sprawa. Wystarczy nie być kretynem.

Edit: Wasze ego jest gówno warte, więc przestańcie się obrażać na siebie jak pizdy. Internet jest po to, żeby się dobrze bawić i wymieniać informacjami.
Zapnij pasy, do całkowitej negacji istnienia pozostały 4 posty.

http://majorkong.bandcamp.com/
Odpowiedz
#88
(02-27-2015, 11:03 PM)domelius napisał(a): Uświadomić sobie, po co tak naprawdę bierze się bas do łapy i że drugi forumiś robi to samo z zupełnie innego powodu, to naprawdę bardzo prosta sprawa. Wystarczy nie być kretynem.

Amen.
Odpowiedz
#89
(02-27-2015, 11:03 PM)domelius napisał(a): Granie na basie jest spoko i kolekcjonowanie basów też jest spoko.
Każdy ma prawo do grania i zbierania.
Dzieje muzyki rozrywkowej pokazały już tysiąc razy, że słabi basiści mogą tworzyć dobrą muzykę, a wirtuozi - gówno.
Niektórzy potrafią wnieść coś wartościowego do świata muzyki, czy to pod kątem muzycznym, czy to technicznym. Inni po prostu nie mają do tego predyspozycji i albo siedzą cicho i słuchają mądrzejszych, albo pierdolą głupoty. Do pierdolenia głupot też każdy ma prawo i musimy z tym żyć.

Ja sam po 14 latach grania ogarniam w sumie tylko pentatonikę. To mi wystarcza, żeby grać muzykę, na którą mam ochotę.
Nie ćwiczę i nie gram w domu w ogóle. Jammowanie z kapelą to jedyna forma aktywności twórczej, której efekty są dla mnie satysfakcjonujące.
Leif Edling - jeden z moich basowych guru - ma na oko dużo mniejszego skilla niż ja, ale układa riffy, których dożywotnio mu będę zazdrościł.
Na sprzęcie trochę się znam, a trochę nie znam. Nagrałem teraz epkę w zawodowym studio na czteroletnich strunach, bo tak mi się podoba.

Nie rozumiem, skąd na tym forum u niektórych taka potrzeba walki o jedynie słuszne rozwiązania i nawracanie innych. Uświadomić sobie, po co tak naprawdę bierze się bas do łapy i że drugi forumiś robi to samo z zupełnie innego powodu, to naprawdę bardzo prosta sprawa. Wystarczy nie być kretynem.

Edit: Wasze ego jest gówno warte, więc przestańcie się obrażać na siebie jak pizdy. Internet jest po to, żeby się dobrze bawić i wymieniać informacjami.

Kurwa!!! Chętnie wypiję z Tobą flaszkę!
Odpowiedz
#90
polecam, nawet picie browara z Domelem jest sympatycznym wydarzeniem Emotka_2755
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości