ćwiczyłem sobie timing i przy okazji coś takiego mi wyszło:

https://soundcloud.com/7michal7/plus-minus

Jak na rege to jest to nawet fajna partia basu:

https://t-shirt.iai-shop.com/data/includ...dtimes.mp3

jak ktoś nie robił polecam. Zagrałem w dwóch miejscach legato zamiast stacatto i się mijam dalej. Nie mam nic na swoje wytłumaczenie.

Ciekawostki:

1. Miejsce w którym bas przechodzi na A - PRZED stopą. Bardzo fajne, detalik ale znakomity.

2. Długość dźwięku, jak słychać, jest tutaj kluczowa i trudniejsza do ugrania niż się wydaje. Ten numer będzie moją standardową rozgrzewką pod kątem "nie goń kurwa".

3. Feelingowo oryginalne nagranie jest znakomite - nichuja nie jest równo, ale dzięki temu jest świetne jajeczko i interakcja między bębnem, gitą i basem.

4. Ciekawe jest to, jak różnie potem grali to na koncertach - są przeróżne wykony, niby +/- to samo ale czasami np. nie ma tego A przed stopą, czasami jest dużo bardziej legato itp. itd. Alex Al zrobił fajną interpretację.

5. Coś co lubię - w 8 minutowym numerze nikt nie pitoli bezsensownych przejść, jest mega konsekwentnie ugrane z minimalnymi dodatkami. Czekam na wersję, za przeproszeniem, dirty loops

Co słyszę ten numer, to każdy minimalnie inaczej gra...

Tak. Sam Bernie nigdy na koncertach tego tak samo też nie grał. Jakaś pani to wrzuciła na youtube w tak wybitnie fatalnej wersji, ze aż miło było posłuchać

Ja celuję by (poza improwizowanymi zmianami które mam w dupie) było 1:1 tak jak jest na nagraniu. Jak zwalczę to wrzucę, to nagranie jest z zeszłego tygodnia.

Ja też to źle grałem i w niczym mi to nie przeszkadzało Jedna z lepszych basowych linii.

(04-28-2015, 10:32 AM)miklo napisał(a): Ja też to źle grałem i w niczym mi to nie przeszkadzało Jedna z lepszych basowych linii.

Ja nie wiem czy można to "źle" zagrać. Jak buja i dźwięki się zgadzają w takcie, to jest dobrze.

(04-28-2015, 09:22 AM)groza napisał(a): Jak na rege to jest to nawet fajna partia basu:

https://t-shirt.iai-shop.com/data/includ...dtimes.mp3

jak ktoś nie robił polecam. Zagrałem w dwóch miejscach legato zamiast stacatto i się mijam dalej. Nie mam nic na swoje wytłumaczenie.

Ciekawostki:

1. Miejsce w którym bas przechodzi na A - PRZED stopą. Bardzo fajne, detalik ale znakomity.

2. Długość dźwięku, jak słychać, jest tutaj kluczowa i trudniejsza do ugrania niż się wydaje. Ten numer będzie moją standardową rozgrzewką pod kątem "nie goń kurwa".

3. Feelingowo oryginalne nagranie jest znakomite - nichuja nie jest równo, ale dzięki temu jest świetne jajeczko i interakcja między bębnem, gitą i basem.

4. Ciekawe jest to, jak różnie potem grali to na koncertach - są przeróżne wykony, niby +/- to samo ale czasami np. nie ma tego A przed stopą, czasami jest dużo bardziej legato itp. itd. Alex Al zrobił fajną interpretację.

5. Coś co lubię - w 8 minutowym numerze nikt nie pitoli bezsensownych przejść, jest mega konsekwentnie ugrane z minimalnymi dodatkami. Czekam na wersję, za przeproszeniem, dirty loops

Byłem w stanie przeżyć, że Groza kupił precla.
Potem powiało Grozą, gdy zamówił sobie jazz bassa bez płytki praktycznie wg moich specyfikacji...
Następnie zamówił sobie dwa świniaczki, co prawda mesy, ale co tam też szlachetne stworzonka

ale...

Groza gra Disco

świat się kończy...

witamy Cię po właściwej stronie mocy.

... to może jeszcze na bassturbacje wpadniesz???

Generalnie ćwiartki bardziej konsekwentnie z długością, szesnastki zdecydowanie mniej legato i też równiutkie w długości, troszkę krótsze niż twoje bardziej wyszczekane. Dodatkowo trzeba zagrać właściwe akcenty we frazie. Ponadto jak grasz legato wychodzi z tego melodyjka - a to ma przede wszystkim pulsować.
Zacznij grać od hiperstacatto dla ćwiczenia timingu - strasznie trudno jest nie gonić przy mocnym staccatto.

Ja to robiłem kiedyś dość dokładnie. Wrzucałem przy innym temacie

https://soundcloud.com/maciejeq/maya-jazz-bass

Długości nut i feeling zerżnięte z tego co na płycie. Tu akurat wersja z glisem - (bo trudniej) który dokładał czasem, co kilkanaście taktów. Jazzbass jest wyszczekany i ma agresywniejszy atak więc pomimo praktycznie tych samych długości nut niektóre rzeczy (końcówka frazy) na MM się bardziej lepią do siebie. MM niestety nie mam.

On to gra kilkanaście milisekund po stopie. Robi to konsekwentnie... i to właściwie cała filozofia. Poza tym miał stare struny i raczej na płasko EQ w MM co za tym idzie bass brzmiał mu dość "tępo" co dość dobrze lepiło się ze stratem, który pamiętajmy jest częścią tego riffu.

(04-28-2015, 11:29 AM)Alfik napisał(a): Byłem w stanie przeżyć, że Groza kupił precla.
Potem powiało Grozą, gdy zamówił sobie jazz bassa bez płytki praktycznie wg moich specyfikacji...
Następnie zamówił sobie dwa świniaczki, co prawda mesy, ale co tam też szlachetne stworzonka

ale...

Groza gra Disco

świat się kończy...

witamy Cię po właściwej stronie mocy.

Piszesz to już któryś raz. Z całym szacunkiem, ale jazza bez płytki to ja miałem w 2007 roku, 75% tego co nagrałem w życiu nagrałem na pełnych lampach a pierwszą płytę Meshell dostałem w prezencie od Gawlika w roku 2002. Things to make and do moloko kupiłem w dniu premiery Jak chcesz to oczywiście wystawię Ci dyplom, choć akurat w tych kwestiach jakoś specjalnie zasłużony nie będzie.

A poważniej - grasz to dużo równiej ode mnie, ale chyba jeszcze inaczej niż na nagraniu. Ew. to kwestia diametralnie innego brzmienia.

Numer polecam, jak ktoś chce to mogę wrzucić loopa z oryginalnego nagrania spowolnionego do 75% i 50% - ja bez tego nie mogłem się doliczyć co i jak.

(04-28-2015, 11:51 AM)groza napisał(a):

(04-28-2015, 11:29 AM)Alfik napisał(a): Byłem w stanie przeżyć, że Groza kupił precla.
Potem powiało Grozą, gdy zamówił sobie jazz bassa bez płytki praktycznie wg moich specyfikacji...
Następnie zamówił sobie dwa świniaczki, co prawda mesy, ale co tam też szlachetne stworzonka

ale...

Groza gra Disco

świat się kończy...

witamy Cię po właściwej stronie mocy.

Piszesz to już któryś raz. Z całym szacunkiem, ale jazza bez płytki to ja miałem w 2007 roku, 75% tego co nagrałem w życiu nagrałem na pełnych lampach a pierwszą płytę Meshell dostałem w prezencie od Gawlika w roku 2002 a Things to make and do moloko kupiłem w dniu premiery Jak chcesz to oczywiście wystawię Ci dyplom, choć akurat w tych kwestiach jakoś specjalnie zasłużony nie będzie.

A poważniej - grasz to dużo równiej ode mnie, ale chyba jeszcze inaczej niż na nagraniu. Ew. to kwestia diametralnie innego brzmienia.

Numer polecam, jak ktoś chce to mogę wrzucić loopa z oryginalnego nagrania spowolnionego do 75% i 50% - ja bez tego nie mogłem się doliczyć co i jak.

Dyplomik moze nie... ale koszulkę chętnie przygarnę

Oczywiście skrajnie inne brzmienie poza tym troche inny groove z bębnów oraz brak pozostałych instrumentów do interakcji robi swoje.

Jak będę mieć jakiegoś stingraya pod ręka to kiedyś nagram dla porównania. Jak solidnie oczywiście poćwiczę, bo ma zupełnie inny manual niż moje basówki.

Moglby ktos wrzucic jakis podklad do tego? Chetnie bym pocwiczyl.

Loop wspomnianego przeboju rege:

http://s000.tinyupload.com/?file_id=0113...6004798474

pełne tempo i 0,75, wycięta jedna fraza z nagrania i zapętlona.

Ja dogrywałem się do tego: https://www.youtube.com/watch?v=T0GHUPkPqmc

Jakiś czas temu z kumplami 4fun i charytatywnie zagraliśmy takie rzeczy
https://www.youtube.com/watch?v=4qZ9WwmgMDc

https://www.facebook.com/swiatsiekrecitv...nref=story bardzo zadowolony z brzmienia bandu jak i wykonu, pierwszy raz w tv ktos zrobil zawodowa realizacje

bardzo fajne, akurat oglądałem wczoraj na żywca po robocie. w ogóle, to nie doceniłem Honoraty Skarbek, myślałem, że to jakaś kolejna plastikowa dziunia bez talentu, ale chyba tak nie jest.
co do fajnego brzmienia w "świat się kręci", to obczaj to: https://www.facebook.com/swiatsiekrecitv...954114336/

(05-05-2015, 04:00 PM)Grzesiek napisał(a): https://www.facebook.com/swiatsiekrecitv...nref=story bardzo zadowolony z brzmienia bandu jak i wykonu, pierwszy raz w tv ktos zrobil zawodowa realizacje

Bardzo ładnie i z kolegą w składzie