jaram się motzno

Zenku - jak na Dominikanie? Podobno pogodowe party hard było, a akurat Ty zniknąłeś z forum na ten czas.
Dom stoi? Nic się nie stało poważnego?

Alembikowsko Model Stanleya Clarka mi się przypomina

Alembior zmieszany z Spellbinderem.

(09-22-2015, 10:27 AM)bratekr napisał(a): Zenku - jak na Dominikanie? Podobno pogodowe party hard było, a akurat Ty zniknąłeś z forum na ten czas.
Dom stoi? Nic się nie stało poważnego?

Wszystko jest ok , byla susza a potem cyklon... Nie mam stalego internetu na razie.

Ciekawe , ze ten bas sie Wam przypomina Alembika... W wersji z gryfem headless nikt takich skojarzen nie mial a przeciesz to ten sam wzor korpusu , tyle , ze troche inaczej wyprofilowany.

Popelnilem swietokradztwo...
zrobilem jazza z plytka! Tym razem podstrunnica palisandrowa , gryf klonowy a korpus jak zwykle andiroba. Wstawilem jeden prog wiecej , bo mi w normalnym jazzie zawsze brakowalo najwyzszego dzwieku "e" , Poza tym bedzie jeden potek volume i tone a zmiana pickow jest za pomoca trojpozycyjnego switcha.

Ale mu zaokrąglij podstrunnicę!

Radius podstrunnicy ma 12 cali...

Damn. Jak to ładnie wszystko wycięte i spasowane.

(09-22-2015, 07:17 PM)Dex napisał(a): Damn. Jak to ładnie wszystko wycięte i spasowane.

Tu brak jest jeszcze wykonczenia bo bas jest zmontowany do przymiarki tylko , wiec pracy bedzie jeszcze co niemiara . Ale...
Sens gitary robionej recznie polega chyba na idealnym spasowaniu i wykonczeniu...

(09-22-2015, 07:09 PM)Zenek Spawacz napisał(a): Radius podstrunnicy ma 12 cali...

O to zaokrąglenie mi chodzi - teraz się można skaleczyć

bas jest jeszczenie skonczony... to tylko probny montaz... zaokragle te kanty ...

(09-22-2015, 08:23 PM)Zenek Spawacz napisał(a): zaokragle te kanty ...

No ja myślę

Chciałbym mieć tyle czasu i warsztat na miejscu.

Miałem kanciastą podstrunnicę w prototypie Mayo.
Nie kaleczyłem się, a wyglądało to IMHO fajnie.

Tego Alembicowego na pewno chciałbym ograć, bardzo i te przekładki wyglądają fantastycznie.
Kombinujcie showroom please.