ja to widzę tak:
droga Alfa (i Wyznawców) jest słuszna, ale nie jedyna.

Pendo jest moim zdaniem kompetentnym graczem i raczej nie powiedziałbym mu "super chłopie grasz, ale jesteś głuchy jak pień. Serio, mistrzowskie granie, ale albo chuja słyszysz albo kompletnie nie wiesz jak prawidłowo powinien bas brzmieć".

Zapewniam Was drodzy forumowicze, Pendo ostatnio sporo koncertów opierdala na Diamancie, który ma TAKI DÓŁ (wiem, bo mam), że za każdym razem grając poza domem boję się o głośniki w paczce. I ten Dean podbity Exciterem przy Diamancie wymięka.

Waglewscy nie narzekają (chyba, a jeśli narzekają to i tak pozwolili mu zabrać Diamanta na joba) - byłem i słyszałem.
Dół był pierdylion razy bardziej rozlazły niż na filmiku Deana. A przy tym nie było jeszcze góry.
A jak nadal było za mało, to Pendo łapał za syntezator. I jestem prawie pewien, że gdyby na granie z Waglewskimi wziął alfikowego Jazza, to by mu grzecznie podziękowali za poświęcenie a następnie kazali wypierdalać szybko do domu po coś, co zabrzmi.

Mi też nie wszystkie konfiguracje tegoż Deana leżą, wolałbym żeby górka była bardziej w rejonach górnego środka, ale tak sobie wymyślili i tak właśnie gada. Albo pasuje albo nie pasuje. Koniec filozofii.
Dziękuję.

(06-22-2015, 05:03 PM)Zenek Spawacz napisał(a):

(06-22-2015, 02:51 PM)sledz napisał(a):

(06-22-2015, 09:35 AM)ketchup_lagodny napisał(a):

(06-22-2015, 08:53 AM)entwistle100 napisał(a): Po co to bicie piany i plucie komuś instrumentu, zazdrość czy co?

nie, to taka mała grupa wyznaniowa - jest guru, kapłani, dogmaty, wierni Wszyscy słyszą tak samo i tak samo im się podoba, to magia

Drugą tego typu grupą wyznaniową jest towarzystwo adoracji wszystkiego, co się tylko może komuś podobać - bo to rzekomo jedyne słuszne kryterium. A że każdy swoje chwali i klepanie się wzajemnie po pleckach jest podstawą współegzystowania, to właściwie wszystko jest równie wartościowe - jak przekonują.

Dlatego fora nie maja wiekszego sensu. Nie nalezy tego traktowac powaznie. To taka zabawa...

Ponieważ - jak w życiu - najczęściej chodzi o to, kto ma "rację", a nie jaka jest prawda.

Prawda jest taka, że coraz bardziej lubię swojego G&La ze stajni wszechstronność tego wiosła mnie rozwala.
Zawsze lubiłem G&Le, ale jednak mahoń pod kostkę to zabójca, a gryf quartersawn bardzo mi się spodobał, jeśli chodzi o reakcję na zmiany wilgotności

Przestalibyście się na siebie i forum obrażać za to że ktoś ma takie zdanie a nie inne i byłoby idealnie

Za to Jolany dobre są

Nie czaje jakie macie problemy, napisalem ze nie podoba mi sie dol bo jest rozlazly i napisalem tez ze na lampach jest problem z takim dolem.
Co z tym zlego, ze wyrazilem swoja opinie? Przeciez nie jest to opinia z komosu, bo jednak siedze w tym troche i tym bardziej nie z zazdrosci bo mam (jak dla mnie) fajniejsze graty. Napisalem tez to raczej wynika z pikapow/elektrowni.

Nie róbmy z tego tematu "wyścigu zbrojeń"...dla mnie ten Dean to taka ciekawostka raczej.Prawdę mówiąc zaskoczył mnie Marcin dzwoniąc to teście i mówiąc , że świetny bas pod kostkę.Ale On po prostu umi grać, nawet na tych moich "słabszych" sprzętach

(06-23-2015, 09:46 AM)dr_kciuk napisał(a): Nie róbmy z tego tematu "wyścigu zbrojeń"...dla mnie ten Dean to taka ciekawostka raczej.Prawdę mówiąc zaskoczył mnie Marcin dzwoniąc to teście i mówiąc , że świetny bas pod kostkę.Ale On po prostu umi grać, nawet na tych moich "słabszych" sprzętach

Ten temat jest zajebisty bo wrzucasz tu z Pendem bardzo bardzo Ciekawe basy.

Większość podoba mi się bardzo.

Gra Pendo jest mega inspirująca więc korzyść jest podwójna.

Dean akurat mi nie pasuje kompletnie - i choć zwykle z Pendo zgadzamy się w kwestii basów to tu akurat nie... Nie ma co z tego robić jakiegoś problemu i zamykać forum

Ja takze uwazam temat za bardzo inspirujacy. Paru patentow sie od Pendo nauczylem po obejrzeniu jego filmikow. Dodatkowo utwierdzilem sie w swoich zapatrywaniach basowych, kilka instrumentow mnie zaskoczylo na plus pare innych na minus. I caly czas jest sporo do odkrycia. Ja np. bardzo czekam na jakiegos jazzowego i soapbarowego Sadowskiego i Laklanda jakiegokolwiek zeby tez utwierdzic sie w przekonaniach lub sie dac zaskoczyc. A no i Fodere, nawet ta Pendo, nie musi koniecznie byc na sprzedaz. I wiecej materialu szkoleniowego, tego chyba nie zabraknie.

Wracając do Dean'a to test był robiony na nowych alembicach.To są dość specyficznie brzmiące struny.Mają trochę wygaszoną górkę,mniejszy dzwonek.
Jeśli zaś chodzi o dół to nikt nie zwrócił uwagi na to,że Marcin gra w drop D.Set alembiców był bodajże 100-40.Akcja ustawiona bardzo nisko.W takich warunkach po przestrojeniu E do D z najgrubszej struny może zrobić się "guma" do majtek...Poprosiłem Marcina ,żeby nagrał coś w E dla porównania.Myślę,że dół powinien być bardziej "sprężysty"...Granie w dropie na cienkich strunach i przy niskiej akcji może sprawić ,że E struna będzie odbiegać od reszty.Na Walu jest podobnie.Dopiero 105 albo 110 brzmi dobrze.

Te precle... Co jeden to lepszy.

Niedługo będzie jeszcze jeden z palisandrem.No i stary Sabre.

(09-22-2015, 10:28 PM)dr_kciuk napisał(a): No i stary Sabre.

Nie pokazuj go ;(

Fajny ma sustain i mało jasny brzmieniowo jak na klonowego precla mam wrażenie tym bardziej mi się podoba,gdyż preferuję palisandrowe precle.Ładnie zagrane jak zawsze.Fajny brudny precel.

(09-22-2015, 10:28 PM)dr_kciuk napisał(a): Niedługo będzie jeszcze jeden z palisandrem.No i stary Sabre.

Pozwól żyć, proszę. Ja musiałem pogrzebać swoje plany na precla na jakiś czas, gdyż Hiwatt nie może odejść.