12-28-2010, 03:59 PM
0:50 - dośc kontrowersyjna teza, ok nazwijmy to po imieniu - pierdolenie
Ale riff fajnie złamany.
Metronom
|
12-28-2010, 03:59 PM
0:50 - dośc kontrowersyjna teza, ok nazwijmy to po imieniu - pierdolenie Ale riff fajnie złamany.
12-28-2010, 05:45 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-28-2010, 05:46 PM przez filippiarz.)
(12-28-2010, 03:59 PM)citizenkane napisał(a): 0:50 - dośc kontrowersyjna teza, ok nazwijmy to po imieniu - pierdolenie Dobrze mówi - jak ma się perkusistę wiedzącego co gra i grającego to tak jak trzeba, to grac trzeba z nim, a nie z klikiem. Innym problemem jest znalezienie takowego
Sale prób - www.blacksunsound.pl (a także studio, specjalizacja: rock & metal)
12-28-2010, 05:48 PM
(12-28-2010, 05:45 PM)filippiarz napisał(a):(12-28-2010, 03:59 PM)citizenkane napisał(a): 0:50 - dośc kontrowersyjna teza, ok nazwijmy to po imieniu - pierdolenie Z klikiem się ćwiczy i nagrywa po prostu, grać się IMO powinno bez klika. Ale chyba zacznie się zaraz głupia dyskusja coś czuję...
12-28-2010, 05:54 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-28-2010, 05:55 PM przez citizenkane.)
yhy, a potem się wchodzi do studia i....
Moim z daniem materiał dobrze jest ogrywac z metronomem i już, nie ważne czy się gra jak ac/dc czy jak mr bungle. Komponowanie i jamowanie to już inna sprawa.
12-28-2010, 05:58 PM
12-28-2010, 06:01 PM
No ale ja przecież napisałem, żeby ćwiczyć z metronomem! Z zespołem na próbie to też ćwiczenie, granie - na koncercie. To tak żeby nie było niejasności. Nie przepadam jak kapela gra z klikiem na koncertach. Nie ma życia wtedy takie granie - większość pałkerów nie skupia się nad tym, żeby dobrze zagrać wykonawczo, tylko żeby się nie rozminąć z klikiem...
12-28-2010, 06:44 PM
(12-28-2010, 06:01 PM)zakwas napisał(a): No ale ja przecież napisałem, żeby ćwiczyć z metronomem! Z zespołem na próbie to też ćwiczenie, granie - na koncercie. To tak żeby nie było niejasności. Nie przepadam jak kapela gra z klikiem na koncertach. Nie ma życia wtedy takie granie - większość pałkerów nie skupia się nad tym, żeby dobrze zagrać wykonawczo, tylko żeby się nie rozminąć z klikiem... +10 klik na koncercie to zło... Zwłaszcza że my mamy tendencję do grania wszystkiego w zupełnie innym tempie niż na nagraniu, zresztą... O ile jestem zdania że ludzie w kapeli muszą umieć grać, to wszystkie smaczki typu rozjechanie się (ale z klasą, to też trzeba umieć ) zapomnienie tekstu nadają kolorytu całemu graniu
www.facebook.com/rustedbrain
www.rustedbrain.pl www.rustedbrain.8merch.com Fernandes BXB -> Ampeg SVT (już za chwileczkę, już za momencik) II PRO -> Ampeg SVT 810E = Thrashing Madness \m/
12-28-2010, 07:06 PM
no. jak się gra na nastrojonych instrumentach, to też nuda. najfajniej jest jak jest nierówno, ale za to wszystko nie stroi
12-28-2010, 07:34 PM
wszak nie strój zdobi człowieka
12-28-2010, 08:55 PM
u mnie w bandzie granie zaczęło się dopiero od momentu kiedy perkusista założył na uszy klik. Może to tylko mój garowy, ale najwyraźniej dla niego nie ma znaczenia klik czy bez - zawsze gra z życiem, na flow. Klik najwyraźniej przydaje mu się wtedy kiedy słyszy, że coś jest nie tak. Nie gra jak automat perkusyjny i nie wczuwa się w klik bardziej niż w to co się dzieje z muzyką. Po prostu sobie nim pomaga. Myślę, że stosuje metronom w świetny sposób i nie chciałbym mu go zabierać na koncercie, bo jemu on nie przeszkadza w robieniu imprezy. A jako pomoc jest nieoceniony. Ale każdy ma swoją rację a mojsza jest najmojsza, więc proszę nie interpretować moich wywodów jako mądrzenie się i prawdę ostateczną - u mnie jest tak i już
flyeR z forum WD
12-28-2010, 09:22 PM
(12-28-2010, 01:39 PM)motyx napisał(a):(12-28-2010, 09:06 AM)Gruby napisał(a): Jeżeli opcja ekonomiczna to ten: Tego nie wiedziałem/nie zauważyłem, bo grałem z nim z głośniczka lub przez Pandorę. (12-28-2010, 02:11 PM)flyeR napisał(a): od siebie polecę używaną pandorkę nawet ze starej serii PXR4. Ma WSZYSTKO co mógłby mieć metronom + tysioncpińcet innych bajerów które przydają się do ćwiczenia. Ewidentnie najlepszy sprzęt treningowy z jakim miałem do czynienia. Wada jest taka, że nie wali metronomem z głośnika, ale mówiąc szczerze nigdy mi tego nie brakowało - grając z piecem podłączałem bas przez nią i miałem metronom o dowolnej głośności. Nie mając pieca grałem na słuchawkach, bo ja osobiście nie lubię ćwiczyć unplugged. Nie wiem czy pomogłem - ale jeśli cena nie gra dla ciebie roli i jesteś chętny wydać i trzy paki na metronom to ja bym wolał dołożyć stówę i mieć metronom + 10 razy tyle. Racja racja, dlatego nie rozstaję się z Pandorą (12-28-2010, 06:01 PM)zakwas napisał(a): No ale ja przecież napisałem, żeby ćwiczyć z metronomem! Z zespołem na próbie to też ćwiczenie, granie - na koncercie. To tak żeby nie było niejasności. Nie przepadam jak kapela gra z klikiem na koncertach. Nie ma życia wtedy takie granie - większość pałkerów nie skupia się nad tym, żeby dobrze zagrać wykonawczo, tylko żeby się nie rozminąć z klikiem... Zapraszam na nasz koncert, wszystko oprócz utworu "humorystycznego" grane jest z klikiem. (12-28-2010, 06:44 PM)Rumcayz napisał(a):(12-28-2010, 06:01 PM)zakwas napisał(a): (..._ Pierdolicie Hipolicie
12-28-2010, 09:30 PM
(12-28-2010, 09:22 PM)Gruby napisał(a):(12-28-2010, 06:01 PM)zakwas napisał(a): No ale ja przecież napisałem, żeby ćwiczyć z metronomem! Z zespołem na próbie to też ćwiczenie, granie - na koncercie. To tak żeby nie było niejasności. Nie przepadam jak kapela gra z klikiem na koncertach. Nie ma życia wtedy takie granie - większość pałkerów nie skupia się nad tym, żeby dobrze zagrać wykonawczo, tylko żeby się nie rozminąć z klikiem... Może Wasz pałker należy do tych 5% perkusistów, którzy potrafią grać z metronomem. Większość niestety średnio-zaawansowanych, a nawet często zaawansowanych, perkusistów nie potrafi.
12-28-2010, 09:32 PM
Potrafi, poza tym u nas opcja bez metronomu nie przejdzie, bo z bitami jedziemy cały czas.
12-28-2010, 09:37 PM
(12-28-2010, 09:30 PM)zakwas napisał(a):(12-28-2010, 09:22 PM)Gruby napisał(a):(12-28-2010, 06:01 PM)zakwas napisał(a): No ale ja przecież napisałem, żeby ćwiczyć z metronomem! Z zespołem na próbie to też ćwiczenie, granie - na koncercie. To tak żeby nie było niejasności. Nie przepadam jak kapela gra z klikiem na koncertach. Nie ma życia wtedy takie granie - większość pałkerów nie skupia się nad tym, żeby dobrze zagrać wykonawczo, tylko żeby się nie rozminąć z klikiem... Nie wiedziałam, że jest aż tak źle. Jeden perkusista, z którym grałam nie potrafił grać z metronomem... Bez metronomu też nie potrafił A tak inni bez problemu.
12-28-2010, 09:37 PM
Gruby- może i pierdolimy, ale jestem przeciwny klikowi na kocnercie. Na próbie jak najbardziej. W domu do ćwiczeń też. Ale nie na kocnertach. Choć my nawet efektó nie używamy. Gitara plug in, gain na maxa i jedziem
www.facebook.com/rustedbrain
www.rustedbrain.pl www.rustedbrain.8merch.com Fernandes BXB -> Ampeg SVT (już za chwileczkę, już za momencik) II PRO -> Ampeg SVT 810E = Thrashing Madness \m/ |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|