ten od kempesa bardzo elegancki. nadaje sie na jakies powazniejsze imprezy

Nigdy nawet nie grałem na Ricku...ale gdy na niego spoglądam to nie widze miejsca, gdzie mógłbym oprzeć kciuk i grać palcyma.

ten niebieski rick... poezja...
a tutaj taka ciekawostka:

(02-25-2011, 11:08 AM)Fabian napisał(a):

tylko, ze na zdjeciu sa jeszcze meci dynamic correction (zdjecie od poprzedniego wlasciciela, teraz sa nowe, aktywne, z aktywna elektronika, poprzedni wlasciciel zamontowal.
jest radosc!

bardziej mi lezy niz status, soundowo. najwygodniejsze wioslo jakie mialem. ciezkawe, ale to akurat lubie.

To wygląda znajomo.

(02-27-2011, 07:14 PM)Floyd napisał(a): Nigdy nawet nie grałem na Ricku...ale gdy na niego spoglądam to nie widze miejsca, gdzie mógłbym oprzeć kciuk i grać palcyma.

+1

Aktualnie jest tak:


Uploaded with ImageShack.us

(02-27-2011, 08:07 PM)wtf napisał(a):

(02-27-2011, 07:14 PM)Floyd napisał(a): Nigdy nawet nie grałem na Ricku...ale gdy na niego spoglądam to nie widze miejsca, gdzie mógłbym oprzeć kciuk i grać palcyma.

+1

Ricka się nie kupuje, aby grać na nim palcami

wiem wiem,

Oto mój zestaw domowy



No i oczojebny Sandberg

myślałem że tylko ja mam X3

ten Sandberg jest emejzing *_*

(02-27-2011, 04:01 PM)Krzysztof napisał(a): A widzieli takiego sandberga?


und

co to za modele? na stronie glucho.

Custom Shop

(02-27-2011, 09:31 PM)☼☼☼ napisał(a): Faktem jest ze przester w dużym stopniu kompresuje dźwięk, ale zasada działania jest inna.
Koniec oftopa.

No własnie do tego chciałem dojść. Bo że działa inaczej to rzecz oczywista, ale baaardzo upraszczając przester kompresuje i tyle. To samo w studiu zauważyłem, kompresor DBXa dodaje takiego fajnego ciepłego gruzu, przebijającego się w kapeli

(02-27-2011, 11:43 PM)Rumcayz napisał(a):

(02-27-2011, 09:31 PM)☼☼☼ napisał(a): Faktem jest ze przester w dużym stopniu kompresuje dźwięk, ale zasada działania jest inna.
Koniec oftopa.

No własnie do tego chciałem dojść. Bo że działa inaczej to rzecz oczywista, ale baaardzo upraszczając przester kompresuje i tyle. To samo w studiu zauważyłem, kompresor DBXa dodaje takiego fajnego ciepłego gruzu, przebijającego się w kapeli

To nie oto chodzi, że dodaje... kompresor wyrównuje dynamikę. Czyli przyciszając rzeczy bardziej słyszalne jednocześnie wybija te, które wcześniej były w tle. Czyli ten "ciepły gruz" masz w swoim brzmieniu, ale nie na pierwszym planie. Kompresor go wyciągnął i stał się bardziej słyszalny