Mikrofony LIVE & STUDIO
#1
Jakie mikrofony używacie w wyżej wymienionych sytuacjach?
Proponuję, żeby ten temat był miejscem walki z 'wyjściem liniowym'. mrgreen
Dibox'om stanowczo mówmy NIE!!! Basiści też chcą brzmieć z głośników Big Grin
Odpowiedz
#2
Ten, no. Nic nie wniosę, ale popieram ideę głośników mrgreen
Odpowiedz
#3
poki co jestem na etapie "chcialbym uzywac mikrofonu live"Big Grin

najpierw musze owy zakupic, a chodzi za mna heil pr40
Odpowiedz
#4
No właśnie, ostatnio gram koncerty na całym swoim stacku, a i tak tylko brzmienie idzie z linii...

Chciałbym zainwestować w jakiś dobry mikrofon, coby go przyczepić do paczki i mieć na koncerty i nagrania jakieś Smile
Odpowiedz
#5
Zgadzam się, w przypadku akustyków z domu kultury często sam, gdy widzę jak się zbliża taki Emotka_2403 z majkiem do mojego sprzętu proszę o nagłośnienie z linii.
Wychodzę z założenia, że po prostu mniej spierdoli i to się w większości przypadków niestety sprawdza. Sad
[Obrazek: 7w41Jta.jpg]
Odpowiedz
#6
(04-01-2010, 11:27 PM)JAZZ-BASS napisał(a): Nawet jak kupisz najlepszy mikrofon i go "przyczepisz" do paczki bez zachowania elementarnych zasad omikrofonowania - to Twoja cała inwestycja zda się (przysłowiowo) "psu na budę" :/
Emotka_2497

Jak Ci się będzie nudzić mógłbyś się podzielić paroma takimi elementarnymi zasadami? Wiem, że 1 czy 2 koncerty w życiu nagłaśnialeś Wink, więc fajnie by usłyszeć od kogoś kto faktycznie ma praktykę, a nie tylko mistrzowski poziom teorii forumowejSmile
Odpowiedz
#7
Czasem można spotkać się z instalacją mikrofonu w takim małym werbelku przystawionym do głośnika.
Odpowiedz
#8
to jest przelutowany glosnik, wtedy dziala jak mikrofon - patent stary jak swiat, a seryjnie robi to yamaha.

zbiera to wlasciwie tylko najnizsze czestotliwosci, jako standalone jest to zupelnie nieatrakcyjneBig Grin
Odpowiedz
#9
No to studyjna sprawa raczej jeśli chodzi o quasi-amatorski poziom. Live widziałem to tylko jak backline był od Woodys, czyli mega profesjonalistów - w hit genreratorze na stopie (mogło też być na premierze Gajcego, ale nie dam głowy) - i był dodatkowy drugi standardowy mikrofon. W studio do basu uzywał tego np. Mistrz Ryszard przy ostatnim albumie Lao Che.
Odpowiedz
#10
Kupiłem. Dziękuję. O tobie Waldorff to akurat wiadomo doskonale, że wiesz co mówisz Smile

Gratulacje z powodu wykonania pisklaka!
Odpowiedz
#11
Na koncertach i w studio uzywam jak na razie sennheiser e906. Spełnia moje oczekiwania. Dol glownie idzie z linii a mikrofon nadaje charakteru. Planuje w najblizszym czasie dokupic jeszcze shure beta 52. Czasami jak ekipa naglosnieniowa ma ich kilka wykorzystuje te 2 mikrofony + linia. Wtedy jest IMHO najfajniej.
Wokalny mikrofon to tylko Shure beta 58a. No ale chyba o wokalne w tym temacie nie chodzi Wink
pozdro Cool

Odpowiedz
#12
Wydaje mi się , że nagłośnienie basu wyłącznie mikrofonem , a w szczególności w zamkniętym pomieszczeniu ,
gdzie "przesłuch" z pieca jest porównywalny z głośnością przodów,to niezła jazda ,
a też nie wierzę , że w każdym klubie "radiooperator" to dobry fachowiec.
Odpowiedz
#13
(04-02-2010, 10:18 AM)radek_k napisał(a): Wokalny mikrofon to tylko Shure beta 58a. No ale chyba o wokalne w tym temacie nie chodzi Wink
pozdro Cool

Herezja Tongue Tylko SM 58 Big Grin

Osobiście odradzam używania słowa "tylko". Ja akurat wolę na swój wokal 58, ale wiem że niektórym bardziej pasuje beta 58.

Bas mi fajnie zabrzmiał przy takiej kombinacji: akg D112 plus Shure SM57 plus linia Big Grin Natomiast na jednym koncercie mi pewien akustyk skaszanił brzmienie biorąc dźwięk samym 57 i nie korzystając z lini - nie było ładnie.
Ładnie zagrał też bas basowego łez ściągnięty z lini (Ampeg SVT Classic) i Shure SM57 przytkniętego do głośnika 10"

W studio warto kombinować, można nawet lavaliera przyczepić i może coś z tego ciekawego się zrobi, na koncercie jednak, jak nie mamy swojego gałkowego to najbezpieczniej jednak iść z linii (DiBox, albo line out z ampa).
Tak ja uważam i mogę oczywiście się mylić.
Odpowiedz
#14
(04-02-2010, 07:47 PM)JAZZ-BASS napisał(a):
(04-02-2010, 06:58 PM)JA_cek napisał(a): (...)
W studio warto kombinować, można nawet lavaliera przyczepić i może coś z tego ciekawego się zrobi, na koncercie jednak, jak nie mamy swojego gałkowego to najbezpieczniej jednak iść z linii (DiBox, albo line out z ampa).
Tak ja uważam i mogę oczywiście się mylić.

Ja też tak uważam... i ja również mogę się mylić Wink

Emotka_2497
I jak tak uważam... a ja nigdy się nie mylę Wink mrgreen
Zapraszam na stronę mojego bandu Omni mOdO- http://www.facebook.com/OmnimOdO
Odpowiedz
#15
live używam Audix D4 kiedyś D6
sound D6 jest w "próbki waszych basów"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości