Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
Jo - ja sie nie znaju na górnych dolnych zaokrąglonych środkach warcząco gruzinowo konturowych i innym chujstwie.
Obie mają super dynamikę, umią grać głośniej bez zmiany soundu w wyjącą krowę z dołem pt "a co ty tam grasz dokładnie, stasiu?".
Eden ciut bardziej neutralny, mesa nadaje więcej swojego charakteru (choć może to dlatego, że gram na 4x10 edena i jestem do tego przyzwyczajony) - podobieła mi się pod przesterem bardzo.
Eden na neo do tego zajebiście lekki. Mesa większa, cięższa i lepiej wykonana.
Liczba postów: 6633
Liczba wątków: 117
Dołączył: May 2010
Reputacja:
22
Mysle ze 10" to najelepsze rozwiązanie do paczek "hifi" do basu.
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
Gabarytowo 2x12 nie będzie dużo dużo mniejsza od 4x10.
Liczba postów: 1000
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
6
te Orange właśnie bardzo fajne - nie wierzyłem póki nie usłyszałem. Robiłem fuchę parę miesięcy temu jako kelner na bankiecie klubu krykietowego i na scenie weselne kowery grał z jakimś bandem Paul Geary - zajebisty sesyjny basista. Miał dwie takie paczuszki pod Terrorem 500 czy jak mu tam. Spory skład, wokale, chórki, trzyosobowa sekcja dęta, gitara, klawisze, bębny i perkusjonalia, przy czym bas i gitara nie szły przez przody - i dawało radę pięknie. Inna sprawa że słyszałem zestaw na dwóch 112 Aguilara w nawet trudniejszych warunkach nagłośnieniowych i gęściejszym miksie i też radziły sobie doskonale.
Liczba postów: 3843
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
02-27-2013, 09:08 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-27-2013, 09:10 AM przez Pecu.)
(02-26-2013, 06:21 PM)ziggor napisał(a): widziałem, chyba nawet grałem...
Nie będę się rozwodził... zawsze mnie ta paka śmieszyła - IMHO totalnie bez sensu 
Dlaczego???
1x12 spokojnie daje radę, nawet w rockowym graniu. Doskonały przykład to mój ebeesik (EBS NeoDrome 112). Gram próby w rockowym składzie z dwoma gitarami i spokojnie się słyszę. I jestem rozkręcony trochę mniej niż "na połowę". Brakuje mu tylko takiego, że tak powiem "jebnięcia z dołu", ale myślę, że dodatkowa paczka 1x12" i byłoby gites.
Zresztą przykład podany przez Marcina S to potwierdza.
A mobilność jest idealna. Po paczce w rękę, torba z małym "radiowym" wzmakiem na ramię i można autobusem jechać
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410
Liczba postów: 110
Liczba wątków: 10
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
Też mnie ta paka nie powaliła.
Interesuje mnie natomiast MESA POWERHOUSE 112 oraz wersja 212.
Czy ktoś orientuje się jak z ich skutecznością? Nie widziałem albo przeoczyłem na stronie Mesy.
Dwie 112 to naprawdę solidy i mobilny stack. Rozważam właśnie taką konfigurację.