Liczba postów: 4285
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
9
(10-30-2013, 04:42 PM)WarwickPL napisał(a): Co do potencjometrów 25k - przyznaję, nie był to z naszej strony najlepszy ruch, teraz produkujemy te instrumenty, z potencjometrami 250K
No dobra
Sam przelutowałem, ale przeprosiny przyjęte
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Liczba postów: 1084
Liczba wątków: 1
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
0
10-31-2013, 09:58 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-31-2013, 10:08 AM przez WarwickPL.)
Cieszę, się miło z Twojej strony
Co do lakieru, i mojej obietnicy, na razie bardzo przepraszam, bo sprawa, okazała się nie taka prosta, żeby przedstawić jakieś ogólnodostępne dokumenty które są wiarygodne, znalazłem tylko wpisy na forum które mówią o tym wprost.. bardzo głupio mi z tego powodu, ale na razie nie poddaję się. Skonsultuję się z naszym ekspertem który jest odpowiedzialny za produkcję instrumentów, może mi to jeszcze chwilę zająć, bo jest to człowiek, bardzo obłożony pracą. Myślę, że brak ogólnodostępnych informacji związana jest z faktem, że wiele firm na lakierze nitrocelulozowym zarabia ogromne pieniądze, i nie jest w ich interesie dopuszczenie do publikacji niezbyt wygodnych danych (?), ale to tylko moje spekulacje.. do tej pory nie dotarłem do wiarygodnych publicznych źródeł które wprost informują, że ten lakier jest rakotwórczy.
Mam teraz chwilę, więc trochę rozwinę temat, bo mój wczorajszy wpis "na szybko" mógł odrobinę wprowadzić w błąd. Lakier ten jest najbardziej niebezpieczny, dla osób pracujących przy produkcji instrumentów, po nałożeniu na instrument, również wykazuje właściwości rakotwórcze, ale już nie tak duże. W Niemczech, jest zakazane jego używanie, właśne z powodu ryzyka wystąpienia nowotworów. Dodatkowo, reaguje on z elemntami gumowymi, np obecnymi na statywie, wiele osób, które taką reakcję zaobserwowało zwykle obwiniało statyw, a problem tkwił w lakierze, te informację akurat udało mi się potwierdzić w ogólnodostępnych źródłach. (strona 4 w pierwszym linku: "Nitrocellulose attacts some RUBBER, COATINGS and PLASTICS") Nasz lakier jest typu Water-based w internecie można bez problemu znaleźć informację, że jest to dużo bezpieczniejsza dla zdrowia opcja.
Także, jeszcze raz BARDZO przepraszam, byłem wczoraj przekonany, że te informację znajdę w internecie łatwo - okazało się niestety inaczej. Jak tylko znajdę wiarygodny dokument, od razu dam znać. Na razie, podaję adresy do stron, które potwierdzają moje słowa, ale nie w 100% tak jak zakładałem wczoraj.
http://nj.gov/health/eoh/rtkweb/documents/fs/1366.pdf
http://en.wikipedia.org/wiki/Lacquer#Nit...e_lacquers
Tutaj jest częściowe potwierdzenie, zamieszczonych przeze mnie informacji, ale to forum - więc nie uznaję tego za wiarygodne źródło:
http://www.tdpri.com/forum/finely-finish...cquer.html
"Well, it's not just a little feeling I have. The solvents in nitro lacquer
are toxic. In the little bit of research I just did, I didn't see any
nitro lacquers with ingredients that are definitely carcinogens, but
some are possible carcinogens, and some are known to cause
birth defects, abortions, and liver damage. OSHA recommends
that a mask with a vapor cartridge be used."
"Planet aside, Cancer aside, most Nitro lacquer can/causes neurological damage."
Oraz ciekawy artykuł, o lakierze:
http://www.ebay.com/gds/Myths-about-Nitr...258/g.html
edit: @Bjarni: o które nagranie Ci chodzi? może powinienem się udać do logopedy? bo jedno z tych nagrań, robiłem osobiście. a odnośnie napisów porozmawiam o tym, może uda się coś wywalczyć, dzięki za opinię!
Zapraszam do polubienia polskiego profilu dystrybucji Warwick na facebooku. Dzięki temu będziesz na bieżąco z nowościami, innowacjami, oraz lepiej rozeznasz się w muzycznym świecie.
https://www.facebook.com/wmusicdistributionPL
Liczba postów: 2388
Liczba wątków: 28
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
1
10-31-2013, 10:43 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-31-2013, 10:44 AM przez Bjorn.)
Mowie i o fuzzach i o streamerze. Ogolnie, kiepsko wyglada koles mowiacy glosem innego. Mysle, ze napisy beda bardziej profesjonalnie wygladac
Moze to nieelegancko wytykac, ale chodzi o problem z wymowa r. Wedlug mnie, jesli sie zatrudnia lektora, to tylko z idealna wymowa i nienaganna dykcja. Mysle, ze napisy wyjda Was taniej i lnie bedzie problemu
Liczba postów: 1084
Liczba wątków: 1
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
0
W prezentacji fuzzów, osobiście podkładałem głos.. nigdy nie miałem problemów z wymawianiem "errr" - to moje pierwsze nagranie, więc na pewno mogło być lepiej. W każdy, razie.. wiem o co Ci chodzi, i na pewno nie omieszkam omówić tej kwestii, z ekipą zajmującą się realizacją prezentacji. Jeszcze raz dzięki, za opinię!
Pozdrawiam
Zapraszam do polubienia polskiego profilu dystrybucji Warwick na facebooku. Dzięki temu będziesz na bieżąco z nowościami, innowacjami, oraz lepiej rozeznasz się w muzycznym świecie.
https://www.facebook.com/wmusicdistributionPL
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
Też uważam, że napisy są lepszym rozwiązaniem i faktycznie bez prawdziwego lektora to zawsze będzie wychodzić tak sobie.
Liczba postów: 145
Liczba wątków: 16
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
(10-31-2013, 09:58 AM)WarwickPL napisał(a): Dodatkowo, reaguje on z elemntami gumowymi, np obecnymi na statywie, wiele osób, które taką reakcję zaobserwowało zwykle obwiniało statyw, a problem tkwił w lakierze, te informację akurat udało mi się potwierdzić w ogólnodostępnych źródłach. (strona 4 w pierwszym linku: "Nitrocellulose attacts some RUBBER, COATINGS and PLASTICS") Nasz lakier jest typu Water-based w internecie można bez problemu znaleźć informację, że jest to dużo bezpieczniejsza dla zdrowia opcja. To już teraz wiem, czemu na wszystkich stojakach pokrytych gumą pisze, że nie są rekomendowane do lakierów nitro... Już od dawna mnie to zastanawiało, ale nigdy jakoś nie miałem czasu poszperać o tym.
A żeby nie być gołosłownym kilka linków:
http://www.thomann.de/pl/millenium_gs2001a.htm
http://www.thomann.de/pl/millenium_gs_2012.htm
http://www.thomann.de/pl/millenium_gs2001e.htm
Pierwsze lepsze jakie znalazłem na Thomannie i wszystkie mają to samo: "not recommended for guitars with nitro laquer"
Liczba postów: 67
Liczba wątków: 0
Dołączył: Sep 2013
Reputacja:
0
Oh , Warwick! jak bardzo upraszczasz sprawe , jednoczesnie usilujac upierdolic konkurencje.
Kiedys na targach frankfurckich jeden ze znanych producentow strun usilowal wmowic muzykom , ze struny Eliksir powleczone plastikiem powoduja raka i skonczylo sie na procesie. Ponadto wyszlo , ze to bzdura.
Bardzo bym uwazal na to co sie mowi , szczegolnie gdy sie jest reprezantantem firmy takiej jak Warwick , moze to byc kosztowne.
Lakier nitro , powleczony cienko na instrumencie moze bardzo poprzec brzmienie pod warunkiem , ze jest odpowiednio zastosowany. Jeszcze jeden plus dla nitro , jezeli go odpowiednio polozysz (z narazeniem zycia) cena bedzie wyzsza .
Zastanawia mnie jedno . Jak firma Warwick moze byc tak niekompetentna jak to wynika z Twoich wynurzen. Tyle baboli na forum w przeciagu krotkiego czasu .Nic nie wiesz o mosieznych siodelkach , firma robi babole , mylac poty 25k z 250k , podajesz Gibsona jako grzesznika. Czy Wy w ogole wiecie o czym mowicie ?
Liczba postów: 6389
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
7
nie hejtujcie tak plis, dyskutujcie na poziomie. nie trzeba wyglaszac swoich obiekcji tak pretensjonalnie. poki co nie jest bardzo tragicznie (choc do kultury brakuje), ale zaraz bedzie gozej..
Liczba postów: 1084
Liczba wątków: 1
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
0
(11-01-2013, 01:15 AM)bassbubek napisał(a): Oh , Warwick! jak bardzo upraszczasz sprawe , jednoczesnie usilujac upierdolic konkurencje.
Kiedys na targach frankfurckich jeden ze znanych producentow strun usilowal wmowic muzykom , ze struny Eliksir powleczone plastikiem powoduja raka i skonczylo sie na procesie. Ponadto wyszlo , ze to bzdura.
Bardzo bym uwazal na to co sie mowi , szczegolnie gdy sie jest reprezantantem firmy takiej jak Warwick , moze to byc kosztowne.
Lakier nitro , powleczony cienko na instrumencie moze bardzo poprzec brzmienie pod warunkiem , ze jest odpowiednio zastosowany. Jeszcze jeden plus dla nitro , jezeli go odpowiednio polozysz (z narazeniem zycia) cena bedzie wyzsza .
Zastanawia mnie jedno . Jak firma Warwick moze byc tak niekompetentna jak to wynika z Twoich wynurzen. Tyle baboli na forum w przeciagu krotkiego czasu .Nic nie wiesz o mosieznych siodelkach , firma robi babole , mylac poty 25k z 250k , podajesz Gibsona jako grzesznika. Czy Wy w ogole wiecie o czym mowicie ?
Tak się składa, że właśnie dobrze wiemy, i dlatego żaden proces nam nie straszny!
Prosiłbym o konkretne zarzuty.. czego nie wiem o siodełkach, bo nie do końca rozumiem.. napisz konretnie, to spróbuję się odnieść.
Nie wymieniłem z nazwy, żadnej marki, powstrzymuje mnie jedynie chęć zachowania kultury, spokojnie mógłbym podać nazwę producenta, bo przytaczam jedynie fakty. Proponuję jeszcze uzbroić się w cierpliwość, sprawy nie odpuściłem i nie wierzę w to, że będę musiał się w tej kwestii poddać. Wiem, że mamy tu rację i jestem przekonany, że będę mógł to udowodnić.
Co do potencjometrów, przyznałem się do błędu i uważam, to za uczciwe postawienie sprawy. Zwróć uwagę, że stało się to w instrumentach produkowanych w Chinach, nie ma najmniejszej szansy aby podobna wpadka miała miejsce w niemieckich basach.
Pozdrawiam!
Zapraszam do polubienia polskiego profilu dystrybucji Warwick na facebooku. Dzięki temu będziesz na bieżąco z nowościami, innowacjami, oraz lepiej rozeznasz się w muzycznym świecie.
https://www.facebook.com/wmusicdistributionPL
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
@ bassbubek - rzeczywiście nie podał żadnej konkretnej marki. Prawdą jest natomiast, że wykończenie olejowe i wosk, który wsiąka w pory drewna, tłumi drgania skuteczniej, niż jakikolwiek lakier. Ten ostatni z kolei, jeśli jest odpowiedniej jakości, pomaga wyciągnąć ładną górkę.
Liczba postów: 1448
Liczba wątków: 16
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(11-01-2013, 08:58 AM)Basstard napisał(a): Prawdą jest natomiast, że wykończenie olejowe i wosk, który wsiąka w pory drewna, tłumi drgania skuteczniej, niż jakikolwiek lakier. Ten ostatni z kolei, jeśli jest odpowiedniej jakości, pomaga wyciągnąć ładną górkę.
Tak? Udowodnij. Podaj konkretne i rzeczowe linki, bo nie wierzę.
Warwick Corvette $$ -> SWR SM400
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
11-01-2013, 09:07 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-01-2013, 09:08 AM przez Basstard.)
Mam podać linki do mojego osobistego doświadczenia??? Cholera, wiedziałem, że to błąd, że nie nagrywałem każdego basu, który miałem w rękach w trakcie 18 lat mojego grania...
Liczba postów: 888
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
1
(11-01-2013, 09:07 AM)Basstard napisał(a): Mam podać linki do mojego osobistego doświadczenia??? Cholera, wiedziałem, że to błąd, że nie nagrywałem każdego basu, który miałem w rękach w trakcie 18 lat mojego grania...
ale przeprowadzałeś doświadczenia że ten sam egzemplarz z rożnymi formami wykończenia gra inaczej? czy istnieje prawdopodobieństwo, ze wykończenie nie było jedynym czynnikiem który mógł na to brzmienie wpłynąć?
a.
Liczba postów: 1448
Liczba wątków: 16
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(11-01-2013, 09:07 AM)Basstard napisał(a): Mam podać linki do mojego osobistego doświadczenia??? Cholera, wiedziałem, że to błąd, że nie nagrywałem każdego basu, który miałem w rękach w trakcie 18 lat mojego grania...
No to nie wiem, czy to prawda, czy Twoje osobiste odczucia. Było napisać "moim zdaniem", a nie, że prawdą jest. Twoje odczucia nie są ogólną i jedyną prawdą, więc nie wprowadzaj innych ludzi w błąd Nie rozum mnie źle, po prostu jestem trochę anty-music voodoo, myślałem, że masz coś na podparcie tej tezy
Warwick Corvette $$ -> SWR SM400
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(11-01-2013, 09:13 AM)silent-scream napisał(a): (11-01-2013, 09:07 AM)Basstard napisał(a): Mam podać linki do mojego osobistego doświadczenia??? Cholera, wiedziałem, że to błąd, że nie nagrywałem każdego basu, który miałem w rękach w trakcie 18 lat mojego grania...
ale przeprowadzałeś doświadczenia że ten sam egzemplarz z rożnymi formami wykończenia gra inaczej? czy istnieje prawdopodobieństwo, ze wykończenie nie było jedynym czynnikiem który mógł na to brzmienie wpłynąć?
a.
Oczywiście, jestem głuchym idiotą i nie gram 18 lat tylko 18 tygodni.
Ludzie. 100% dokładne porównania można robić w przypadku przystawek co najwyżej, bo łatwo się je wymienia. Jednak mając pewne doświadczenie można zauważyć niektóre prawidłowości. Jedynym kontrprzykładem na moją tezę był mój dawny Nexus Shining, którego bardzo miło wspominam - a i tak nie był tak "śpiewny" w górze niż inne basy o takiej samej konstrukcji, z podobną elektroniką, ale polakierowane.
(11-01-2013, 09:15 AM)Asmo napisał(a): No to nie wiem, czy to prawda, czy Twoje osobiste odczucia. Było napisać "moim zdaniem", a nie, że prawdą jest. Twoje odczucia nie są ogólną i jedyną prawdą, więc nie wprowadzaj innych ludzi w błąd Nie rozum mnie źle, po prostu jestem trochę anty-music voodoo, myślałem, że masz coś na podparcie tej tezy
Voodoo to np. magnetyzery samochodowe. Ale jeżeli dla Ciebie voodoo to rodzaj drewna czy wykończenia, które ma swoje fizyczne właściwości i w normalny, pozbawiony jakiejkolwiek tajemniczości sposób wpływa na brzmienie, to ja wypoczywam mój futerał.
Wszelkim "strażnikom" i "oburzonym" przypominam, że nie hejtowałem tu konkretnie basów Warwicka, tylko wypowiedziałem się na temat moich obserwacji dot. wykończeń. A, no tak, offtopic. W takim razie kto jest bez winy...
|