[OT] Prośba o pomoc w rozwiązaniu pewnej sprawy...
#1
Bug 
Panowie mam problem... Jakis czas temu sprzedalem przez Allegro (w zasadzie poza) equalizer studyjny. Gosc sie umowil na odbior osobisty u mnie, potem nagle zmienil zdanie i ktoregos dnia dostalem wiadomosc, ze potrzebuje pilnie zeby mu wyslac kurierem (tak tez zrobiłem). Kwestia kasy byla ogarnieta, bo wczesniej dostalem przelew na umówioną kwotę.

Dostaje nagle maila, ze equalizer jest zepsuty, ze niby ja go nabrałem, wyslalem bubel, ze niby urządzenie tłumi wszystko ponizej 200hz i ma ubytek gdzies w srodkowo-gornym pasmie. Powiem szczerze, ze byl to sprzet ktory od nowosci chodzil moze 20 godzin. Urzadzenie bez skazy, z papierami, nawet w oryginalnym pudełku. I co ja mam teraz zrobic? U mnie urządzenie do dnia wysyłki było w 100% sprawne, pracowalem nad jakimis masterami na tym. Generalnie żal mi sie było z tym rozstawiac, ale mialem inne priorytety, wiec musialem sprzedac.

Napisal mi jeszcze, ze sprzet poszedl do serwisu, ze niby tylko do zdiagnozowania usterki, nie do grzebania. Nie wiem co myslec, gosc chce zwrot kasy, a z mojej strony bylo wszystko w porządku. Jezeli cokolwiek moglo sie z tym stac, to albo transport (UPS) albo nie wiem, jakas awaria przy podłączaniu z Jego strony (chociaz tak na prawde nie ma tu nic do spieprzenia). Co robic w takiej sytuacji? Urządzenie nie było już na gwarancji. Dziwne, bo jestem w sytuacji gdzie wg jego ustalen, powinienem zwrocic całą kase, a dostane z powortem "grzebany" serwisowo sprzet, ktory jest zepsuty. Rownie dobrze ja moge czuc sie oszukany.

Jest jakies wyjscie z tej sytuacji?
-
Odpowiedz
#2
Jak na mój gust to ten gość zrypał...Sprzęt czekał do odbioru u Ciebie. Jeżeli sprzęt uległ uszkodzeniu w transporcie to tylko na jego własne życzenie... Tym bardziej, że gość go dał do serwisu bez pytania Ciebie o zdanie.
[Obrazek: masthead.jpg]
________________________________

Dużo sprzętu - mało talentu Emotka_2403
Odpowiedz
#3
Z tego co pamiętam to na sprzęt używany nie masz obowiązku nakładać jakby gwarancji. Jedynie na aukcji zaświadczasz stan produktu a kupujący przyjmuje to do wiadomości. Jeśli ty wyslales sprzęt w pełni sprawny a i on twierdzi, że nie on go zepsuł no to winy należy szukać chyba u kuriera (?).

Odpowiedz
#4
Tylko, że to jest z góry skazane na porażkę. Udowodnij kurierowi, że to on uszkodził sprzęt Smile
[Obrazek: masthead.jpg]
________________________________

Dużo sprzętu - mało talentu Emotka_2403
Odpowiedz
#5
Jeśli nie dawałeś żadnych obietnic gwarancji rozruchowej, i oferowałeś odbiór i sprawdzenie u siebie, to nie masz żadnego obowiązku zwracać kasy, bo podejrzewam, że ten ktoś albo nieumiejętnie podłączył, albo transport to zepsuł, w każdym razie nie działa, a skoro ty wysłałeś działający, to ktoś chce ci zrobił wałek, ja bym kierował się swoim dobre, zwłaszcza jeśli Ty podszedłeś do tematu uczciwie.
Odpowiedz
#6
Idąc tym tropem to w zasadzie gsb moze olać gościa, który kupił od niego ten sprzęt bo przecież kupił go po za allegro. Czyli kupił ale jakoby nie kupił patrząc naszym prawem internetowym (którego nie ma) Smile
Odpowiedz
#7
ale transakcja odbyła się za pośrednictwem Allegro ?
Jeżeli tak to trzeba sprawdzić jakie są uwarunkowania prawne dotyczące gwarancji, ewentualnych reklamacji czy zwrotów. Jest to jednak umowa cywilno-prawna z zakresu kupna-sprzedaży.
Jeżeli poza Allegro, to niech CI udowodni że sprzedałeś mu towar wadliwy, niech podejmie jakieś działania, pytanie tylko jakie ? Jeżeli uważa że go oszukałeś to niech to udowodni, do puki nie zapadnie wyrok sądowy nie może Cię o nic oskarżyć. Ani Ty ani on nie ma żadnych dowodów na to kto ma rację, więc nie daj się zastraszyć i czekaj, albo sobie odpuści, albo traficie do sądu który umorzy sprawę Smile ( tylko lepiej żebyś wtedy miał opłacony i udokumentowany podatek od transakcji)
powo.
Odpowiedz
#8
Ale GSB parę uwag.
Piszesz ze poszedł do serwisu na diagnozę. Jakie są wyniki tej diagnozy ? i gdzie koleś dał to EQ ? do markowego serwisu czy do RTV&AGD
Po drugie. jeżeli wysłałeś mu to wszystko oryginalnie, a np typ nie ma obiekcji co do jakości pakowania, i doszła paczka dobrze to chyba ten element możemy pominąć. Jeżeli cokolwiek by się stało w transporcie to raczej dostałbyś info w stylu "hej dostałem paczkę, ale wygląda jak kostka brukowa na placu Tienanmen" czy coś w tym stylu.
Odpowiedz
#9
waszym tokiem myslenia moge sprzedwawac uszkodzony sprzet elektroniczny za normalna cene i tlumaczyc sie sprzedajacym ze nie dawalem gwarancji i mnie to wali. ciezko to rozwiazac- masz alibi, bo kolo oddal go do przegladu bez twojej wiedzy- tu bym sie uparl i powiedzial ze nie chce grzebanego sprzetu. w innym wypadku jak koles sensownie sie wytlumaczy pozostaje ci oddac mu kase...
Odpowiedz
#10
wg mnie, to GSB nikomu nie powinien nic oddawać, bo skąd ma pewność, że gość czegoś nie zepsuł albo kurier? On sprzedawał prawie nowy, działający sprzęt, dał klientowi możliwość odbioru osobistego, co rozwiązałoby problem, a że ten człowieczek tak nagle zmienił zdanie i wolał wysyłkę, to dla mnie jest już podejrzane... no i oddał sprzęt do jakiegoś czarodzieja, bez żadnej informacji.
Odpowiedz
#11
Napisałbym mu bardzo grzecznie, że zwrot byłby możliwy od razu po stwierdzeniu wadliwego działania sprzętu. Jeżeli podjął sam działania w celu jego naprawy w serwisie i zrobił to bez uzgodnienia z Tobą, to nie ma podstaw do przyjęcia zwrotu.
[Obrazek: 7w41Jta.jpg]
Odpowiedz
#12
Miałem identyczną sytuację, dotyczyła innego sprzętu. Jeżeli jakiś "fachowiec" to otwierał i cokolwiek grzebał to ja na Twoim miejscu gościowi bym podziękował i niech już se swoim fachurą działają sobie sami.
Odpowiedz
#13
imo. zgadzam się że gsb jeśli wysłał działający sprzęt nie powinien nic oddawać.
mam tylko rade dla wszystkich którzy wysyłają sprzęt kurierami/poczta. Bierzemy aparat kręcimy filmik że nasz sprzęt działa że nie jest poobijany etc. Później mamy ewentualny dowód że sprzęt został uszkodzony podczas transportu więc nie z naszej winy. Zajmie to tylko chwilę a oszczędzimy sobie zmartwień.
http://www.wykop.pl/ramka/551375/jak-tra...ze-paczki/
Odpowiedz
#14
Ile czasu minęło zanim kupujący zgłosił że jest zepsuty i chce zwrotu?
Może gość sobie go użył - nie podszedł mu, a teraz cwaniaczy i chce zwrotu kasy.

Wypomnij mu to że powinien się najpierw odezwać do ciebie - wtedy możliwy byłby zwrot, a nie nieść do serwisu jak zauważył że źle działa.

Jeszcze możesz poprosić o telefon do speca który go sprawdzał - niech ci opowie co za usterkę wykrył.

Ewentualnie zwrot kasy bez kosztów przesyłki i jeżeli jest w inny/gorszym stanie niż go sprzedałeś to odejmij trochę od zwracanej kasy adekwatnie do usterki.

Sprzedałeś w pełni sprawny - czy kurier zepsuł, czy serwisant, czy wróżka zębowa albo papa smerf - nieważne, powinien usterkę od razu zgłosić do ciebie przy pierwszym podłączeniu sprzętu.

Odpowiedz
#15
(12-11-2010, 12:05 PM)Szkieled napisał(a): Jeszcze możesz poprosić o telefon do speca który go sprawdzał - niech ci opowie co za usterkę wykrył.

Pytanie czy ten spec sam czegoś nie uszkodził, ale tego Ci już przecież nie powie.

Co do praw kupującego używane rzeczy w necie: http://yfrog.com/g927795684j
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości