Liczba postów: 606
Liczba wątków: 2
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
chlopie, tu już wszyscy zapomnieli że ashdowna używali
(01-06-2012, 11:05 AM)miklo napisał(a): Jak muzyka płynie i włos się na mosznie stroszy, to nie ważny na czym i jak szybko grasz.
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Wg mnie ashdown, ale to zależy co kto lubi.
Grałem na kilku wzmacniaczach z obu tych firm, i dlatego te 2 lata temu sobie zakupiłem Ashdowna electric blue 180W i mogę go szczerze polecić.
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
65W w 2x10" może się okazać za mało na koncert
imho lepiej poszukać używanego kombo Trace Elliot (z którego wywodzi sie Ashdown) jakieś 150W na 1x15"
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam:
BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 95
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(04-26-2010, 11:47 PM)Aval napisał(a): (04-16-2010, 01:38 PM)karolnroll napisał(a): Elo,
chyba nie było ani tutaj ani na WD - nowe magi. Nowe przynajmniej z wyglądu. Paczki w tolexie przypominają trochę inne, firmy tez na A.
http://www.ashdownmusic.com/bass/section...ection=mag
Może ktoś się orientuje czy są już w Polsce?
Paczki w tolexie przypominają dawną, dawną serię ABM. A właściwie nie przypominają tylko są bardzo podobne
Moja kolumna jest chyba z okolic 2000 roku i właśnie jest w tolexie
Możecie zaproponować co zrobić by head mi się po tym tolexie nie ślizgał? Bo jak odejdę za daleko i pociągnę to może być nieciekawie
Braderhud of NIE KUPUJ W RIFFIE & Fenderowcy #3
Fender Jaguar
Liczba postów: 95
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
04-27-2010, 06:30 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-27-2010, 06:33 PM przez TotalnyHardcore.)
(04-27-2010, 05:12 PM)Floyd napisał(a): a) kupić dłuższy kabel
b) kupić krążek do sztangi najlepiej 25 kg i postawić na wzmaku
c) przykleić wzmak do kolumny taśmą klejącą
d) kupić specjalny drogi kabel z końcówką, która w razie szarpnięcia automatycznie się odłącza
decyzja należy do Ciebie
wybieram opcję C tylko trochę zmodyfikowaną
np. wycieraczka gumowa
Myślałem jeszcze o gumach jakie miałem do mocowania rzeczy na bagażniku malucha. Zaczepić za rączki kolumny i jazda ;]
Braderhud of NIE KUPUJ W RIFFIE & Fenderowcy #3
Fender Jaguar
Liczba postów: 77
Liczba wątków: 5
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
u mnie na kanciapie koleś przypiął gumami "jak od malucha" SWR SM900 do paczki
nie wyglądało to bezpiecznie
jedyny problem jest taki, że jak już wzmacniacz się zsunie z kolumny to uderza o ziemię dwa razy mocniej-napędzony gumami
Liczba postów: 95
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(04-28-2010, 05:56 AM)Hannibal napisał(a): Ja head ustawiałem obok kolumny. Zawsze. Na czymś trzeba siedzieć, nie?
Tak, ale wolę stać i czuć te pierdolnięcie w plecy
Braderhud of NIE KUPUJ W RIFFIE & Fenderowcy #3
Fender Jaguar
Liczba postów: 3843
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410