Bas w Studio

[Sebastian-J]

2:1 dla pominięcia preampu, hmn... w sumie to jest trzecia opcja. Trzeba się nad tym zastanowić.

[groza]

Pomijać nie pomijać - srał to pies, trzeba sprawdzić i tyle. Jedna uwaga:

powinieneś ustawić sobie na piecu gotowy finalny sound który chcesz potem usłyszeć na nagraniu. Jak na piecu cacy to mikrofony do skutku parę różnych i przede wszystkim ich ustawienie. Zanim zaczniesz kręcić EQ popracuj godzinkę z przesuwaniem mikrofonu - powinno dać radę uzyskać to co miałeś na piecu +/- bez zbędnych ruchów korekcją itp.

Nigdy, przenigdy, pod żadnym względem nie wierz w półprodukty, że to się wyciągnie, to się poprawi, że plugin turbo exciter się zapnie i będzie cacy. Nichuja to tak nie działa.

Jak w studio będzie jakiś dobry kompresor to wepnij go między bas a piec i spróbuj wyłączyć preamp w gitrze - dobrze ustawiony kompresor powinien dać to samo poczucie mocy i nasycenia, ale w lepszym wydaniu.

Aha - i jak kręcisz na piecu to koniecznie w tym konkretnym pomieszczeniu co będzie nagrywane, na tym konkretnym basie i setupie efektów. To wszystko ma dużo większy wpływ na barwę niż górnodolnośrodkowy warkot AlNiCo 5 8, 12 i 203.

[Burning]

groza - ja wolę dać w nagraniu ciut więcej średnicy niż będzie finalnie.

[Sebastian-J]

Nigdy, przenigdy, pod żadnym względem nie wierz w półprodukty, że to się wyciągnie, to się poprawi, że plugin turbo exciter się zapnie i będzie cacy. Nichuja to tak nie działa.

Cenna rada, tym razem chciałem ustawić od razu finalny sound, Twoje słowa mi potwierdziły, że tak muszę zrobić. Studio (amatorskie) posiada jakiś kombajn-kompresor-preamp. Jednak chciałbym zdarzyć do nagrania zaopatrzyć się we własny DBX 160A. I z jego pomocą wypracować finalny sound. Mam nadzieję że mi się uda uzbierać kasę.

[Burning]

warto dowiedzieć się też w co wchodzą mikrofony przed cyfrą
w razie czego mogę pożyczyć

[groza]

Cenna rada, tym razem chciałem ustawić od razu finalny sound, Twoje słowa mi potwierdziły, że tak muszę zrobić. Studio (amatorskie) posiada jakiś kombajn-kompresor-preamp. Jednak chciałbym zdarzyć do nagrania zaopatrzyć się we własny DBX 160A. I z jego pomocą wypracować finalny sound. Mam nadzieję że mi się uda uzbierać kasę.

Każde sensowniejsze studio będzie raczej miało graty 2-3 półki wyższe, więc jeśli nie chodzi i o konkretnie dokładnie brzmienie DBX i nie będziesz go koncertowo używał to ja bym nie wdawał kasy. To oczywiście dobry grat i wiele osób używa go na koncertach i też w studiu - ale chyba lepiej po prostu zbierać kasę na lepsze studio wyposażone w profi graty niż kupować go tylko do nagrań

[Sebastian-J]

Akurat DBX marzy mi się jako części mojego zestawu, koncertowo/próbowo/studyjnego.

[Bisq]

Nie wiedziałem do końca, gdzie to wrzucić:

[Bolem]

Nie wiedziałem do końca, gdzie to wrzucić:

No chyba nie tu, gosc zachowuje sie jak totalny ignorant, ale nie dziwie sie. Rzadko umiejetnosci i swiadomosc metalowych basistow mozna ocenic na 'przecietne', dobrzy basisci metalowi to juz w ogole rzadkosc.

[bartoshek]

OT, ale facet jest dobry. Gdzieś, chyba w 'how to get ready for the studio' lubi sobie pojeździć po basistach W wielu punktach jedzie zasłużenie

[Karol]

Jest to jeden ze sposobów na pewno.

Wydaje mi się, że problemem dla wielu początkujących basistów nagrywających w studio jest fakt, iż ich ulubione mięso nie jest potrzebne w nagraniu...lepszy okazuje się tzw. suchar.

Na yt jest od groma wyizolowanych ścieżek linii basu i naprawdę nie ma w nich nic powalającego.

I tu pojawia się kolejny najczęstszy problem młodych muzyków. Nie znają swojego miejsca w kapeli, każdy chce być NAJ!

[paluch1986]

Filmik wygląda na zrobiony pod ludzi, o których ten gość ma takie złe mniemanie. Zupełnie jakby nie było sensownych basistów w takich kapelach. Z drugiej strony, ciekawe jaki poziom ogólnie reprezentują kapele, które przychodzą do niego nagrywać.

[Bolem]

Filmik wygląda na zrobiony pod ludzi, o których ten gość ma takie złe mniemanie. Zupełnie jakby nie było sensownych basistów w takich kapelach. Z drugiej strony, ciekawe jaki poziom ogólnie reprezentują kapele, które przychodzą do niego nagrywać.

Z tego co mówi to średni.

Gość nawet w tym filmiku mówi, że basiści nie wiedzą, że zmiana strun poprawia brzmienie (ani tego, że należy struny zmienić przed wejściem do studia). Dla takich ludzi faktycznie żadną różnicą jest to czy nagra na nie wiadomo jakim piecu czy po linii z distortion vst.

Odnoszę wrażenie, że niski poduchowaty dół w muzyce metalowej czy rockowej sprawia bardzo dużo problemów i w momencie kiedy nie da się nad nim zapanować np ze względu na sprzęt czy akustykę pomieszczenia jest niepotrzebny.

[Burning]

Bardzo wielu basistów nie wie, że struny muszą być idealnie świeże w studio.
Przekonują się o tym, gdy po pół dnia każę im zmienić struny, bo już słyszę wstępne "zdechnięcie".

Gość z filmiku ma rację, że wielu muzyków wchodzi do studia nie umiejąc poprawnie zagrać numeru. Tutaj świetny wzmak, paka, doskonałe miki nie pomogą.
Problemem jest także współczesne brzmienie kultowych płyt metalowych. Np. nowe Obitegary są dla mnie niesłuchalne. Plastik 1000.
Zatem dla takiego brzmienia na pewno wystarczy Sans wpięty przez dobry kompresor.

Padł też argument o słabo brzmiącej wyizolowanej linii basu.
IMHO to sam bas nie brzmi źle.. po prostu zdaje się nam tak, bo ma mało konturu, a mocno nasycony środek. Wtedy ładnie się i klei, i przecina.
https://www.youtube.com/watch?v=lUmXtcs4mHc
dół kładzie "poduchę" pod gity i wypełnia pasmo, środek ładnie się przecina i dosyca gitary, górka dodaje punktu.

[Burning]

PS: dlatego wolę takie granie:

(bas zostaje sam np. w Rotten Seed i rozpoczyna Seventh Son)