05-19-2010, 06:55 PM
Miziol - Zapomniałeś o jednej sprawie. Było ileś serii fendera wprowadzających zmiany również przez ciebie wymienione.
Jakoś dziwnie się składa, że konsument masowy nie chce od tej firmy wielkich innowacji tylko klasycznego fenderowskiego brzmienia.
Różnica między fenderem za kadencji cbs, a japończyków jest taka, że kiedyś rządzili księgowi, teraz marketingowcy. Jak myślisz, wysyp basów z serii artist jest całkowicie przypadkowy
?
ps. Wcale nie neguje faktu, że w podjęciu decyzji pomaga im kwestia ceny. Myślę jednak, że różnica w cenie takiego siodełka jest tak mała, że decydują inne aspekty.
Jakoś dziwnie się składa, że konsument masowy nie chce od tej firmy wielkich innowacji tylko klasycznego fenderowskiego brzmienia.
Różnica między fenderem za kadencji cbs, a japończyków jest taka, że kiedyś rządzili księgowi, teraz marketingowcy. Jak myślisz, wysyp basów z serii artist jest całkowicie przypadkowy

ps. Wcale nie neguje faktu, że w podjęciu decyzji pomaga im kwestia ceny. Myślę jednak, że różnica w cenie takiego siodełka jest tak mała, że decydują inne aspekty.
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.