06-25-2010, 09:23 AM
(06-25-2010, 08:44 AM)mazdah napisał(a): Cholernie trudny temat, zwłaszcza w tym zafajdanym kraju.
W mojej kapeli najprawdopodobniej ostatecznie sprawa skończy się tak, że będziemy grali z własnego backline (w klubach, plenerki to co innego), mieli własnego dźwiękowca (przynajmniej na większość grań).
Do organizatora (klub) należeć będzie tylko załatwienie:
- sceny (sporej, bo nas jest sporo
- prądu na scenie
- żarcia (1 lub 2 ciepłe wyżery dla 6-8 osób)
- picia (piwo+woda+jakieś kawki, herbatki)
- spania
- parkingu
- zwrotu kosztów dojazdu
Czy w związku z tym organizator zrobi bilety czy wstęp wolny to już nie nasza sprawa.
Co do honorarium za występ, "kierownik" kapeli na razie ma pewną wizję i raczej mu się jej nie wyperswaduje:
- granie albo za zwrot kosztów (paliwo, spanie, nocleg, żarcie, picie) albo za 6 tys.
Bo dla 100zł on nie będzie sobie psuł wieczoru żeby wysłuchiwać stękania organizatora, że ma być głośniej, ciszej, szybciej, wolniej, dłużej, krócej, z przerwą, bez przerwy bo "płacę to wymagam". Jak chce wymagać, to niech daje po tysiaka na łeb.
Cóż, może coś w tym jest.
Ogólnie mocne wymagania.
Jaki to zespół? Pytam bez ironii, bo wymagania macie duże.
Nasz rider wygląda tak:
http://sickbag.republika.pl/www/RIDER_TECHNICZNY.pdf