01-09-2013, 03:15 PM
generalnie tak. koncepcja fajna, bo lekkie i mozna sobie konfigurować różniem i 4ohm w zestawie. cena i stan fajne. jedyne co, to że w życiu nie słyszałem jak gra trace elliot - nie liczę 7 minut gdzieś 5 lat temu w piwnicy u Burninga, bo tych wrażeń nie pamiętam zbytnio. Zresztą wtedy szczytem marzeń był ashdown mag. To co wiem, to napewno, że nie chce paczki z chamskim twardym środkiem w okolicach 600hz, bo uwaga - nawet na HLF wycinam go trochę, co dla niektórych pewnie jest hardkorem. Nie lubie jak mi wali kartonem, wole jak się przebija dolnym srodkiem w okolicy 200hz i ma trochę rzężenia w okolicy 2-4 khz. Lubię brudne brzmienie HLF i rozkreconego preampu 3 pro, jednak brakuje mi tam minimalnie skuteczności w dole - ale tez nie musi być cyku cyku hi fi. Czy zestaw elteha ma coś wspólnego z tymi założeniami?
nie mam go jak ograć niestety.

(01-09-2013, 10:55 AM)tapchan napisał(a): Poczułem się wywołany do tablicy przez kolegę elteha. Miałem okazję bezpośrednio porównać mojego starego 1048 z jego zestawem nowych 1028 + 1518. Skuteczność zbliżona, natomiast brzmienie diametralnie różne. Stare 1048 bardziej mi się podoba, ale to subiektywna sprawa. Na pewno nie można powiedzieć, że nowe są gorsze. Potrafią zejść duuuuużo niżej bez zadławienia się basem, ale nie mają tego charakterystycznego środka i subtelnego mułu, za który lubię stare TE.
Jeśli WIESZ, że chcesz brzmienie starego TE, kupujesz starego TE. W przeciwnym przypadku z czystym sumieniem mogę polecić nowe. Dobrej jakości nowoczesne kolumny, nie ustępujące pod żadnym względem konkurencji w swojej klasie cenowej.
BTW Paczki od elteha polecam sprawdzić. Są w bardzo dobrym stanie, grają zawodowo. A do tego leciutkie jak piórko.