Przeczytałem kilka ostatnich stron i nie mam już siły...
Oczywiście mógłbym podpisać się dokładnie pod wszystkim, co napisał tutaj Michał tyle, że on przez wrodzony takt i dobre wychowanie starał się być miły... ja nie będę
Po za tym starzejemy się, podobają nam się stare nagrania zarejestrowane na brzmiącym sprzęcie w dobrych pomieszczeniach, z dobrze ustawionymi mikrofonami i przede wszystkim zagrane przez muzyków, którzy POTRAFILI GRAĆ.
Marzę o czasach w których nie będę mieć mniej roboty, bo wymagam grania zamiast edytowania, śpiewania zamiast strojenia, i w którym pozwolą mi zgrać master do -12dB RMS a nie zabić jakąkolwiek dynamikę i zrobić -5dB RMS bo ma jebać jak inne produkcje. Nie wiem czy te czasy nadejdą... wątpię...Mogę sobie z Michałem czasami (choć coraz rzadziej - bo tak na prawdę w zbyt wielu kwestiach się zgadzamy) podyskutować o tzw. gustach, pickupach, wzmacniaczach czy preampach, ale o pewnych rzeczach ludzie, którzy przekroczyli pewien próg świadomości i biorą udział w profesjonalnej produkcji muzycznej po prostu nie dyskutują. Tak, więc...
Drogi Omsonie, fakty są następujące:
1. Nie potrafisz kompletnie grać na instrumencie jakim jest gitara basowa. Umiejętności prezentowane przez Ciebie na zamieszczanych próbkach nie kwalifikują Cię nawet do kategorii solidnych amatorów
2. Po przeanalizowaniu około 5000 tysięcy Twoich postów dochodzę do wniosku, że Twoja ogólna wiedza muzyczna jest na poziomie przeciętnego ignoranta, grasz muzykę zbliżoną do eksperymentalnej, kompozycje gdzieś tam pojawiające się w samplach nie weryfikują nawet podstawowej wiedzy muzycznej, śmiem twierdzić, że miałbyś problem z poprawnym zagraniem przysłowiowej „Małgośki” na weselu.
3. Druzgocącym jest fakt, iż po tak wielu latach grania Twoja Świadomość muzyczna - tzw. „muzykalność” (elementarne poczucie rytmu, świadomość wysokości dźwięku, wyczucie barwy) jest zerowa – w innym przypadku, żadna z Twoich próbek nie przeszła by sita autocenzury. Ponadto poddany krytyce wydajesz się nie zdawać sobie za bardzo sprawy z popełnianych przez siebie elementarnych błędów.
4. Nie masz praktycznie żadnego doświadczenia studyjnego. Twoje posty pisane są z perspektywy tzw domowego grzebcza i tzw „home recordingu” i to w wersji nieco mocno przedszkolnej biorąc pod uwagę prezentowane rezultaty...
5. Twoja perspektywa ogranicza się również do piwnicy, czy salki w której ćwiczysz. Nie ograłeś w życiu zbyt wielu instrumentów ani nagłośnienia, ewentualnie to co przytargali koledzy do salki, albo stało jako backline na jakimś prowincjonalnym koncerciku. Byłeś na jakiś targach muzycznych np we Frankfurcie... albo chociaż na Bassdays??? Incjatywami typu Basturbacje albo Grajmidół, które są właśnie po to aby wymienić się doświadczeniami poszerzyć wiedzę i świadomość też gardzisz... boisz się konfrontacji? Odwiedziłeś jakiś porządny sklep muzyczny typu frankfurcki smidt, w którym stoi ze 100 drogich markowych instrumentów... pograłeś na nich...
6. Na podstawie tejże piwnicznej perspektywy i ewentualnie próbek na Youtube wypowiadasz się na temat genialności pewnych rozwiązań technicznych i sprzętu, który masz - bo go masz. Na zasadzie małego Kazia ten sprzęt jest świetny bo jest mój.
7. Nie przeszkadzało by mi to zbytnio, gdyby nie jeden fakt... Mądrzysz się, sadzisz się, próbujesz za wszelką cenę podważyć lub ośmieszyć zdanie ludzi, którzy:
a. lepiej grają od Ciebie
b. lepiej brzmią od Ciebie
c. mają dużo większe doświadczenie w graniu, nagrywaniu i produkcji muzycznej
d. Osiągają w tymże dużo lepsze efekty finalne od Ciebie
8. Opowiadasz SZKODLIWE dla mniej doświadczonych młodych użytkowników forum herezje i farmazony o wyższości pluginów nad hardwarem, o wyższości kręcenia gałami i doboru sprzętu nad artykulacją, żeby wymienić tylko te najbardziej idiotyczne.
9. Śledząc ilość twoich wypowiedzi domniemam, że masz dużą ilość wolnego czasu, więc zamiast pisać na tym forum wierutne bzdury i wyrażać swoje nikomu nie potrzebne opinie na tematy, o których nie masz bladego pojęcia weź się chłopie za ćwiczenie.
p.s. Jeden ze znajomych muzyków sesyjnych doniósł mi ostatnio, że niektóre twoje wypowiedzi poparte nagranymi przez Ciebie samplami zyskały już miana anegdot branżowych.
Posłuchałem
Jak dla mnie zdecydowanie wszystkie opcje singli. Mam wrażenie, że w miksie też najbardziej sprawdziło by się to brzmienie - dół jest tam gdzie trzeba, góra na swoim miejscu.
Ustawienia typu H może z wyjątkiem bridge solo, który może być użyteczny do jakiegoś soundu typu betoniara mają w sobie za dużo składowych typu okolice 100Hz i 300Hz, które trzeba by było pewnie podcinać podczas miksu. Oczywiście zależy to też od tego jakie graty do tego podłączymy.
Abstrahując od moich preferencji to świetne pickupy som.
Raczej to nie jest dobry pomysł. Większość ricków ma problem ze struną E w niższym stroju będzie się tylko uwidaczniał.
Oczywiście mógłbym podpisać się dokładnie pod wszystkim, co napisał tutaj Michał tyle, że on przez wrodzony takt i dobre wychowanie starał się być miły... ja nie będę
Po za tym starzejemy się, podobają nam się stare nagrania zarejestrowane na brzmiącym sprzęcie w dobrych pomieszczeniach, z dobrze ustawionymi mikrofonami i przede wszystkim zagrane przez muzyków, którzy POTRAFILI GRAĆ.
Marzę o czasach w których nie będę mieć mniej roboty, bo wymagam grania zamiast edytowania, śpiewania zamiast strojenia, i w którym pozwolą mi zgrać master do -12dB RMS a nie zabić jakąkolwiek dynamikę i zrobić -5dB RMS bo ma jebać jak inne produkcje. Nie wiem czy te czasy nadejdą... wątpię...Mogę sobie z Michałem czasami (choć coraz rzadziej - bo tak na prawdę w zbyt wielu kwestiach się zgadzamy) podyskutować o tzw. gustach, pickupach, wzmacniaczach czy preampach, ale o pewnych rzeczach ludzie, którzy przekroczyli pewien próg świadomości i biorą udział w profesjonalnej produkcji muzycznej po prostu nie dyskutują. Tak, więc...
Drogi Omsonie, fakty są następujące:
1. Nie potrafisz kompletnie grać na instrumencie jakim jest gitara basowa. Umiejętności prezentowane przez Ciebie na zamieszczanych próbkach nie kwalifikują Cię nawet do kategorii solidnych amatorów
2. Po przeanalizowaniu około 5000 tysięcy Twoich postów dochodzę do wniosku, że Twoja ogólna wiedza muzyczna jest na poziomie przeciętnego ignoranta, grasz muzykę zbliżoną do eksperymentalnej, kompozycje gdzieś tam pojawiające się w samplach nie weryfikują nawet podstawowej wiedzy muzycznej, śmiem twierdzić, że miałbyś problem z poprawnym zagraniem przysłowiowej „Małgośki” na weselu.
3. Druzgocącym jest fakt, iż po tak wielu latach grania Twoja Świadomość muzyczna - tzw. „muzykalność” (elementarne poczucie rytmu, świadomość wysokości dźwięku, wyczucie barwy) jest zerowa – w innym przypadku, żadna z Twoich próbek nie przeszła by sita autocenzury. Ponadto poddany krytyce wydajesz się nie zdawać sobie za bardzo sprawy z popełnianych przez siebie elementarnych błędów.
4. Nie masz praktycznie żadnego doświadczenia studyjnego. Twoje posty pisane są z perspektywy tzw domowego grzebcza i tzw „home recordingu” i to w wersji nieco mocno przedszkolnej biorąc pod uwagę prezentowane rezultaty...
5. Twoja perspektywa ogranicza się również do piwnicy, czy salki w której ćwiczysz. Nie ograłeś w życiu zbyt wielu instrumentów ani nagłośnienia, ewentualnie to co przytargali koledzy do salki, albo stało jako backline na jakimś prowincjonalnym koncerciku. Byłeś na jakiś targach muzycznych np we Frankfurcie... albo chociaż na Bassdays??? Incjatywami typu Basturbacje albo Grajmidół, które są właśnie po to aby wymienić się doświadczeniami poszerzyć wiedzę i świadomość też gardzisz... boisz się konfrontacji? Odwiedziłeś jakiś porządny sklep muzyczny typu frankfurcki smidt, w którym stoi ze 100 drogich markowych instrumentów... pograłeś na nich...
6. Na podstawie tejże piwnicznej perspektywy i ewentualnie próbek na Youtube wypowiadasz się na temat genialności pewnych rozwiązań technicznych i sprzętu, który masz - bo go masz. Na zasadzie małego Kazia ten sprzęt jest świetny bo jest mój.
7. Nie przeszkadzało by mi to zbytnio, gdyby nie jeden fakt... Mądrzysz się, sadzisz się, próbujesz za wszelką cenę podważyć lub ośmieszyć zdanie ludzi, którzy:
a. lepiej grają od Ciebie
b. lepiej brzmią od Ciebie
c. mają dużo większe doświadczenie w graniu, nagrywaniu i produkcji muzycznej
d. Osiągają w tymże dużo lepsze efekty finalne od Ciebie
8. Opowiadasz SZKODLIWE dla mniej doświadczonych młodych użytkowników forum herezje i farmazony o wyższości pluginów nad hardwarem, o wyższości kręcenia gałami i doboru sprzętu nad artykulacją, żeby wymienić tylko te najbardziej idiotyczne.
9. Śledząc ilość twoich wypowiedzi domniemam, że masz dużą ilość wolnego czasu, więc zamiast pisać na tym forum wierutne bzdury i wyrażać swoje nikomu nie potrzebne opinie na tematy, o których nie masz bladego pojęcia weź się chłopie za ćwiczenie.
p.s. Jeden ze znajomych muzyków sesyjnych doniósł mi ostatnio, że niektóre twoje wypowiedzi poparte nagranymi przez Ciebie samplami zyskały już miana anegdot branżowych.
(03-27-2013, 09:13 PM)groza napisał(a): Teraz mam 2 prztyczki -> h1 / s / h2, chcę przerobić na h1 / s1 / s2 z ciekawości...
Palec, bardzo niekonsekwentna, mocnawa artykulacja i dużo brzęczenia (bas ustawiony pod kostkę z przesterem - jakbym grał na czystym to bym podniósł):
http://kirkhamlet.pl/dwn/palce_cewki.mp3
ss
hh 1
hh2
s neck
h1 neck
h2 neck
s bridge
h1 bridge
h2 bridge
h1 s
h2 s
s h1
s h2
h1 h2
h2 h1
gain ten sam, poza bridge solo w h2 - mocno clipowal, jest 3db ciszej.
najfajniejsza sprawa, to jak różne ustawienia diametralnie inaczej reagują na dynamikę - przy kostce tego aż tak nie słychać, tutaj jest masakra, na połowie ustawień nie umie grać - ewidentnie.
Posłuchałem
Jak dla mnie zdecydowanie wszystkie opcje singli. Mam wrażenie, że w miksie też najbardziej sprawdziło by się to brzmienie - dół jest tam gdzie trzeba, góra na swoim miejscu.
Ustawienia typu H może z wyjątkiem bridge solo, który może być użyteczny do jakiegoś soundu typu betoniara mają w sobie za dużo składowych typu okolice 100Hz i 300Hz, które trzeba by było pewnie podcinać podczas miksu. Oczywiście zależy to też od tego jakie graty do tego podłączymy.
Abstrahując od moich preferencji to świetne pickupy som.
(03-29-2013, 10:45 AM)paluch1986 napisał(a): Pany taki inny temat: Ma ktoś was próki Rickenbackera (lub kopii) w strojeniu HEAD?
Raczej to nie jest dobry pomysł. Większość ricków ma problem ze struną E w niższym stroju będzie się tylko uwidaczniał.
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
![[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]](http://i338.photobucket.com/albums/n414/bassalf/1218859243852_f.jpg)