08-11-2010, 11:02 AM
Wczoraj jeździłem z kumplem cały dzień autem w firmie kurierskiej, bo mi się nudziło...
Po tym na co się napatrzyłem, jak goście traktują przesyłki, to szlag mnie trafiał i bede się bał cokolwiek wysyłać kurierem... Z małymi paczkami to jeszcze ok, bo nie wymagają użycia dużej siły podczas załadunku. Gorzej natomiast jest z tymi dużymi. Wszystko na zasadzie "jeb na pakę, oby lżej". Mają totalnie wyjebane, na to że to czyjaś wartość i że się może zniszczyć! Brak szacunku dla ludzkich pieniędzy!!
Wychodzą z założenia, że jak się coś rozjebie, to klientowi powiedzą, że to nie ich wina, że oni tylko rozwoża, a przesyłkę w takim stanie wzięli z bazy...
A firma pokryje straty...
Tacy oszołomowie, nie dość, że nie szanują pieniędzy szefa i zleceniodawców, to jeszcze wyrabiają 'renomę' firmie...
Po tym na co się napatrzyłem, jak goście traktują przesyłki, to szlag mnie trafiał i bede się bał cokolwiek wysyłać kurierem... Z małymi paczkami to jeszcze ok, bo nie wymagają użycia dużej siły podczas załadunku. Gorzej natomiast jest z tymi dużymi. Wszystko na zasadzie "jeb na pakę, oby lżej". Mają totalnie wyjebane, na to że to czyjaś wartość i że się może zniszczyć! Brak szacunku dla ludzkich pieniędzy!!
Wychodzą z założenia, że jak się coś rozjebie, to klientowi powiedzą, że to nie ich wina, że oni tylko rozwoża, a przesyłkę w takim stanie wzięli z bazy...
A firma pokryje straty...
Tacy oszołomowie, nie dość, że nie szanują pieniędzy szefa i zleceniodawców, to jeszcze wyrabiają 'renomę' firmie...
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.